Forum Forum Niesamowite Strona Główna Forum Niesamowite

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Z życia wzięte
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Humor
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 22:40, 28 Sie 2007    Temat postu: Z życia wzięte

Z relacji Onetu [fragment]:

- Zaginięcie dziecka rodzice zgłosili czeskim służbom w poniedziałek po południu. Jako, że dziewczynka mieszkała blisko granicy, Czesi przekazali tę informację również nam. Rysopis zaginionej dziewięciolatki, prócz straży granicznej, otrzymała policja - powiedział Cezary Zaborski ze śląskiego oddziału Straży Granicznej.

- Późnym wieczorem policjanci z Krzanowic zauważyli siedzącą na tamtejszym rynku dziewczynkę z hulajnogą. Dziecko niezbyt chciało rozmawiać, jednak podało funkcjonariuszom swoje imię - Ivetka; wkrótce potem zostało przekazane rodzicom na przejściu granicznym w Pietraszynie - wyjaśniła Joanna Rudnicka z raciborskiej policji. Zavadę od Krzanowic dzieli ok. 10 kilometrów. Nie wiadomo, w jaki sposób i w którym miejscu Ivetka przekroczyła polsko-czeską granicę. Podczas kilkugodzinnej wyprawy na hulajnodze nic się jej nie stało. W chwili odnalezienia była jedynie - jak mówili krzanowiccy policjanci - nieco onieśmielona barierą językową.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:06, 15 Wrz 2007    Temat postu:

Z relacji Onetu [fragment]:

W ogniu kampanii wyborczej politycy nie szczędzą sobie razów. Członkowie "Pomarańczowej Alternatywy" postanowili wyłamać się z brudnej kampanii i zamiast rząd opluwać, jego członków... wynieśli na ołtarze.
Przez warszawski Nowy Świat w sile kilkunastu osób przeszedł zakończony pod siedzibą prezydenta marsz wykształciuchów. - Za cudowne przemienienie kłamstwa w prawdę, cud życia bez konta i cud zdolności przebywania w dwóch miejscach jednocześnie - lider ruchu Waldemar Fydrych ogłosił premiera Jarosława Kaczyńskiego świętym. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro został "beatyfikowany" jako "człowiek, dzięki któremu obywatele nie czują się już osamotnieni, a wina każdego przestępcy zostaje cudownie pomnożona".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 18:51, 08 Paź 2007    Temat postu:

Jeden gościu, jechał sobie samochodem. Zauważył radar nagrywający łamiących przepisy drogowe. Dopuszczalna prędkość to było 50 km/h
On jechał 55 km/h, a więc z dopuszczalnym przekroczeniem prędkości do 10%.
Jednak radar mu błysnął, że został nagrany. Nabrał podejrzeń że, radar może być uszkodzony, lub źle rejestruje. Zawrócił i przejechał już dokładnie
z taką prędkością jaka była dopuszczona , czyli 50km/h. Ale radar znów dał mu znać , że został zarejestrowany. W związku z tym, aby mieć całkowitą pewność , poprosił znajomego, jako świadka, i jeszcze raz przejechał pod tym radarem ale już z prędkością 40 km/k dla pewności. Radar dał znać, że znów go zarejestrował.

Po miesiącu , przyszły mu do domu trzy mandaty, za jazdę bez zapiętych pasów.

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ptak
Super



Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Pon 18:05, 19 Lis 2007    Temat postu:

Hotel w Londynie

Autentyczna korespondencja pracowników pewnego londynskiego hotelu
z gosciem tego hotelu. Hotel opublikowal te teksty w jednej z
ogólnokrajowych gazet:



Szanowna Pani Pokojówko,
Prosze nie zostawiac w mojej lazience tych malych hotelowych
mydelek, poniewaz przywiozlem ze soba wlasne duze mydlo kapielowe
dial. Prosze tez zabrac 6 nieotwartych mydelek z pólki pod apteczka
i 3 z mydelniczki pod prysznicem, poniewaz mi zawadzaja. Dziekuje.
S. Berman

------

/Szanowny Gosciu z pokoju 635,/

Nie jestem ta pokojówka, która zwykle sprzata Panski pokój. Ona ma
wolne i wróci jutro, czyli w czwartek. Tak jak Pan prosil, zabralam
3 mydelka spod prysznica. Zdjelam 6 mydelek z pólki i polozylam na
pudelku z chusteczkami, na wypadek gdyby Pan zmienil zdanie. Na
pólce leza teraz tylko 3 mydelka, które zostawilam dzisiaj, bo mam
polecenie, by zostawiac codziennie 3 sztuki w kazdym pokoju. Mam
nadzieje, ze jest Pan zadowolony./ Dotty

------

Szanowna Pani Pokojówko,

Mam nadzieje, ze tym razem zwracam sie do Pani, która zwykle
sprzata mój pokój. Najwidoczniej Dotty nie powiedziala Pani o moim
lisciku dotyczacym mydelek. Kiedy dzis wieczorem wrócilem do
pokoju, zobaczylem, ze polozyla Pani 3 kolejne male camay na pólce
pod apteczka. Zamierzam pozostac w tym hotelu jeszcze przez dwa
tygodnie i zabralem ze soba wlasne kapielowe mydlo dial, nie bede
zatem potrzebowal tych 6 malych camay, które leza na wspomnianej
pólce i przeszkadzaja mi przy goleniu, myciu zebów i tak dalej.
Prosze je zabrac.

S. Berman

------

Szanowny Panie,
/W ostatnia srode mialam wolny dzien i zastepujaca mnie pokojówka
zostawila u Pana 3 hotelowe mydelka, bo mamy polecenie od
kierownika, by tak zawsze robic. Zabralam 6 mydelek, które
zawadzaly Panu na pólce, i przelozylam je do mydelniczki, gdzie
trzymal Pan swoje mydlo dial, a dial polozylam w apteczce, aby bylo
Panu wygodniej. Nie ruszalam 3 mydelek, które zawsze wkladamy do
apteczki dla nowych gosci i co do których nie zglaszal Pan
obiekcji, kiedy wprowadzal sie Pan w poniedzialek. Jesli moge
jeszcze czyms Panu sluzyc, prosze dac mi znac./ Panska pokojówka
Kathy

-----

/Szanowny Panie,/
/Zastepca dyrektora, pan Kensedder, poinformowal mnie dzis rano, ze
dzwonil Pan do niego wieczorem i skarzyl sie na prace pokojówki.
Przydzielilam Panu inna osobe. Mam nadzieje, ze przyjmie Pan moje
przeprosiny za wszelkie klopoty. Gdyby mial Pan jeszcze jakies
uwagi, bardzo prosze skontaktowac sie ze mna, bym mogla sama
poczynic odpowiednie kroki. Bede wdzieczna, jesli zadzwoni Pan
wprost do mnie miedzy godzina 8 a 17, numer wewnetrzny 1108./

Elaine Carmen, administrator

-----

Szanowna Pani Administrator,
Nie moge sie z Pania skontaktowac telefonicznie, poniewaz opuszczam
hotel o 7.45 i wracam dopiero o 17.30 lub 18.00. Wlasnie dlatego
wczoraj wieczorem dzwonilem do pana Kenseddera. Pani juz wtedy nie
bylo.
Prosilem pana Kenseddera tylko o to, zeby zrobil cos z tymi
mydelkami. Nowa pokojówka przydzielona mi przez Pania myslala chyba,
ze dopiero sie wprowadzilem, bo zostawila u mnie kolejne 3 mydelka w
apteczce, poza tymi 3, które zawsze kladzie na pólce. W ciagu
ostatnich 5 dni zebralem juz 24 mydelka. Czy to sie kiedys skonczy?

S. Berman

----

/Szanowny Panie,/
/Panska pokojówka Kathy zostala pouczona, by nie zostawiac mydelek
w Panskim pokoju. Kazalam jej tez usunac te, które juz tam byly.
Jesli jeszcze moge czyms Panu sluzyc, prosze do mnie zadzwonic:
numer wewnetrzny 1108, od 8 do 17./ Elaine Carmen, administrator

------

Szanowny Panie Dyrektorze,
Zniklo moje duze mydlo dial. Z mojego pokoju zabrano wszystkie
mydla, lacznie z moim wlasnym. Wczoraj wrócilem pózno i musialem
wezwac poslanca, zeby mi przyniósl 4 male kostki cashmere bouquet.
S. Berman

------

/Szanowny Panie,/
/Poinformowalem nasza administratorke, pania Elaine Carmen, o
Panskim problemie z mydlami. Nie rozumiem, dlaczego w Panskim
pokoju nie bylo mydla, wydalem przeciez wyrazne polecenie, by kazda
pokojówka przy kazdym sprzataniu zostawiala w kazdym pokoju 3 kostki
mydla. Natychmiast poczynimy w tej sprawie odpowiednie kroki. Prosze
przyjac moje przeprosiny za klopoty, które sprawilismy./ Martin L.
Kensedder, zastepca dyrektora

-----

Szanowna Pani Administrator,
Kto, do diabla, zostawil w moim pokoju 54 mydelka camay? Wrócilem
wczoraj wieczorem i lezaly u mnie 54 sztuki. Nie chce 54 malych
kostek camay. Chce moje jedno jedyne, cholerne, wielkie mydlo dial.
Czy Pani rozumie, ze mam tu 54 kostki mydla? Chce tylko moje duze
dial. Prosze mi zwrócic moje kapielowe mydlo dial.
S. Berman

-----

/Szanowny Panie,/
/Skarzyl sie Pan, ze ma Pan w pokoju za duzo mydla, wiec polecilam
je sprzatnac. Nastepnie poskarzyl sie Pan panu Kensedderowi, ze
mydlo zniklo, wiec osobiscie przynioslam je z powrotem 24 kostki
camay plus jeszcze 3, które powinien Pan otrzymywac codziennie
(sic!). Nic nie wiem o 4 kostkach cashmere bouquet. Najwyrazniej
Panska pokojówka Kathy nie wiedziala, ze przynioslam te mydla, wiec
takze zostawila 24 sztuki camay plus standardowe 3. Nie wiem, skad
sie Pan dowiedzial, ze goscie tego hotelu otrzymuja duze kapielowe
mydla dial. Udalo mi sie znalezc duze ivory, które polozylam w
Panskim pokoju./ Elaine Carmen, administrator

-----

Szanowna Pani Administrator,
Dzis tylko krótka notatka o stanie mydelek w moim pokoju. Obecnie
mam:
- na pólce pod apteczka 18 kostek camay w 4 slupkach po 4 sztuki
plus 1 slupek z 2 sztukami,
- na pojemniku na chusteczki 11 kostek camay w 2 slupkach po 4
sztuki plus 1 slupek z 3 sztukami,
- na toaletce w sypialni 1 slupek z 3 kostkami cashmere bouquet, 1
slupek z 4 duzymi kostkami ivory, do tego 8 kostek camay w 2
slupkach po 4 sztuki,
- w apteczce w lazience 14 kostek camay w 3 slupkach po 4 sztuki
plus 1 slupek z 2 sztukami,
- w mydelniczce pod prysznicem 6 kostek camay, bardzo rozmieklych,
- na pólnocno-wschodnim rogu wanny: 1 kostka cashmere bouquet, malo
uzywana,
- na pólnocno-zachodnim rogu wanny: 6 kostek camay w 2 slupkach po
3 sztuki. < BRProsze poprosic Kathy, by przy kazdym sprzataniu
dopilnowala, zeby slupki byly równo ulozone i odkurzone. Prosze ja
takze poinformowac, ze slupki, w których jest wiecej niz 4 kostki,
maja tendencje do przewracania sie.
Pozwole sobie zasugerowac, ze parapet w mojej lazience nie jest
wykorzystywany i ze znakomicie nadaje sie do skladowania kolejnych
dostaw.
I jeszcze jedno: kupilem sobie kostke kapielowego mydla dial, która
bede przechowywal w hotelowym sejfie, by uniknac dalszych
nieporozumien.
S. Berman

------------------------

Laughing Laughing Laughing Laughing Laughing


Post został pochwalony 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cykada
Arcymistrz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 80 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 19:16, 19 Lis 2007    Temat postu:

Nie ma to jak mydełkowa afera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 21:38, 03 Gru 2007    Temat postu:

Jeden gościu, przepracował 40 lat, cały czas ciężko tyrając.
Doszedł do wniosku, że już ma dość i że dosyć się napracował.
Porzucił robotę i udał się do biura pracy po zasiłek, bo emerytura jeszcze mu nie przysługiwała. Nie miał lat.

W biurze pracy , oświadczyli mu, że jest pasożytem społecznym i społeczeństwo nie będzie go utrzymywać.

Postanowił zaskarżyć owe biuro i skierował sprawę do sądu.

Sąd powołał całą kupę świadków na tą okoliczność.

Jako pierwszego świadka, wezwano brygadzistę:
Jakie są twoje zadania brygadzisto - spytał sąd?
- moim zadaniem jest pilnować, żeby powód szybko pracował i nie obijał się.
Następnie wezwano mistrz zmianowego
Jakie są twoje zadania mistrzu?
- moim zadanie jest przydzielanie odpowiedniej roboty dla powoda.
Wezwano kierownika.
Jakie są twoje zadania kierowniku?
- mim zadaniem jest organizowanie pracy dla powoda.
Wezwano dyrektora:
- moim zadanie jest troska o to, aby powód zawsze miał co robić.
Wezwano właścicieli firmy:
- naszym zadaniem jest załatwianie zleceń, żeby powód pracował.
Wezwano lekarza:
- ja się troszczę o zdrowie powoda, żeby mógł wydajnie pracować.
Wezwano nauczyciela:
- moim zadaniem jest wyszkolić powoda , żeby mógł pracować.
Wezwano policjanta:
- moim zadaniem jest pilnować , żeby powód mógł bez przeszkód iść do roboty i pracować
Wezwano żołnierza:
- moim zadanie jest strzec granic , żeby wróg nie przeszkodził powodowi pracować.
Wezwano księdza:
- moim zadaniem jest pouczać powoda , żeby dobrze pracował bo duch boży czuwa nad nim.
Wezwano polityka:
- moim zadanie jest uchwalać takie ustawy, aby powód mógł pracować.
Wezwano urzędnika:
- moim zadaniem jest zabierać powodowi pieniądze, żeby opłacić tych wszystkich, którzy dbają o to, by powód mógł wydajnie pracować.
itd.
Sąd orzekł, że on jest od tego, by oceniać czy powód jest wzorowym obywatelem, czy pasożytem społecznym. I nakazał mu pracować.

Bardzo śmieszne to jest!
Sad

.


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cykada
Arcymistrz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 80 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 23:47, 06 Sty 2008    Temat postu:

Adolf Dymsza pewnego razu w Zakopanem kupił narty dla wnuka. Spotyka go znajomy i pyta:
- Dodek, a po co Ci takie małe narty?
A no, wiesz przyjechałem tu na krótko, tylko na kilka dni...

Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 21:48, 07 Lut 2008    Temat postu:

Urząd skarbowy nałożył VAT na modlitwę!

Żart? Nie, samo życie. Poseł Janusz Palikot (PO) opowiada Pardonowi o największych absurdach w Polsce. Która historia jest dla parlamentarzysty numerem 1?

Palikot: - Kiedyś,zdaje się, że w Nowym Targu, pewien przedsiębiorca podarował 5 tys. złotych na rzecz parafii, która się remontowała.
Ksiądz przysłał list z podziękowaniami i informacją, że modli się w intencji tego przedsiębiorcy. Urzędnik skarbówki kontrolujący firmę uznał, że było to wzajemne świadczenie usłułg i nałożył VAT.
Very Happy Very Happy Very Happy

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 0:11, 08 Lut 2008    Temat postu:

Jeśli przedsiębiorca daje na parafię, to ani chybi ma coś na sumieniu Smile

A jeśli chodzi o humor z życia to mam z wczoraj:
Przyszli do mnie dwaj koledzy (a właściwie kolega i jego znajomy), zaprosiłam ich na film "The Secret". Posadziłam ich przed laptopem, a sama zajęłam się przygotowywaniem dla nas kolacji - pierogów z sałatką. Gdy już wszystkon się ugotowało, podałam im talerze z daniem i jedliśmy oglądając ten film. Po filmie ten znajomy mówi, jakie dobre były te pierogi, i to w kilku rodzajach: takie, siakie, owakie i psiakie. A kolega wybałusza oczy i mówi, że tak był pochłonięty oglądaniem filmu, iż nie zauważył, by pierogi były w jakichkolwiek rodzajach. No co ja się w duchu z nich naśmiałam! Pierogi były w 2 rodzajach!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez luciad dnia Pią 0:12, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
east
Forumowicz



Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:06, 09 Lut 2008    Temat postu:

Może mało inteligentne ,ale uśmiałem się nieziemsko z tego [link widoczny dla zalogowanych]

za to na prawdę "z życia wzięte"

pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 17:41, 11 Lut 2008    Temat postu:

Luciad

To Ty podejmujesz gości ( kolegów Very Happy ) świeżymi pierożkami?
Ech, te kobietki! Razz

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:19, 13 Lut 2008    Temat postu:

Bez reguły, Dryfie drogi Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 21:25, 15 Kwi 2008    Temat postu:

Przekaz Gwiezdnego Wędrowca

Największy skarb Ziemian

Każda cywilizacja posiada cechę, która wyróżnia ją spośród innych, jest niejako firmówką, znakiem rozpoznawczym. Może to być produkt materialny, jakieś specyficzne dzieła artystyczne, doskonałość muzyczna, itd.
W przypadku Saleinji naszą dumą jest eja i weja - jesteśmy mistrzami w sztuce barwienia ciał, materiałów miękkich i twardych. Inne zaś światy posiadają niezwykłe talenty muzyczne, budowlane czy medyczne.
A teraz najfajniejsze, co wam się spodoba i czego się nie spodziewacie.

Także Ziemianie posiadają jedną, jedyną cechę której zazdrości im wiele ras.
Nie chodzi o malarstwo, sztukę filmową, muzyczną, czy żaden wynalazek techniczny czy odkrycie naukowe.
Tym czymś jest… poczucie humoru. Macie talent do wymyślania dowcipów, opowiadania śmiesznych historii i żartowania. To niezwykły talent wynikający z waszej absurdalności.
Większość światów kieruje się we wszelkich ważnych decyzjach chłodną logiką, a tylko wy podejmujecie działania absurdalne i nie logicze. Działania logiczne podejmujecie tylko wówczas, gdy wyczerpiecie wszystkie możliwości nielogiczne.
A dlaczego poczucie humoru ma wielką wartość? Pozwala odreagowywać. Śmiech, wywołuje zdrowe skurcze i rozkurcze mięśni a nawet wywołuje stan poczucia szczęścia. I to na zawołanie - posłuchaj superśmiesznego dowcipu, a od razu poczujesz się lepiej!

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:25, 28 Kwi 2008    Temat postu: Dzieci mówią o politykach (w 1990 r.)

Dzieci mówią o politykach (w 1990 r.)

Z gazetki ściennej w liceum, do którego chodziłam - wypowiedzi dzieci w wieku 7-12 lat, wzięte z jakiejś innej gazety:

Polityka to znaczy, że ludzie rządzą krajem. Polityk to taki człowiek ubrany w garnitur i krawat. Nie wiem, co robi prezydent, ale coś tam robi. Kiedy Wałęsa zwyciężył, mój tato był przerażony. Powiedział, że jeśli jem teraz banana, to następnego zjem dopiero za rok. Moja mama głosowała na Tymińskiego. Tymiński to dno. Łatwo rozpoznać Tymińskiego po jego okularach, charakterze i oczach. A jaki jest jego charakter? Jest taki szokujący. A jakie są jego oczy? Wystraszające. Tymiński będzie rzucał jajka z balkonu. Dlaczego? Bo rzucał w swoją żonę. A ta jego żona to wariatka. Bo jego żona nie jest Polką. Gdyby Tymiński został prezydentem, to może wyciągnąłbym mu nogi z tyłka. Cimosiewicz był najuczciwszy. Nie pchał się do wyborów, tylko inni go pchali. Moja mama powiedziała, że nie będzie głosować na Mazowieckiego, bo jest Żydem, na Bartoszcze nie, bo nie ma zębów, na Wałęsę nie, bo jest wieśniakiem, a jego żona jest kobietą, która sprzedaje kwiatki i zioła. Nie lubię Mazowieckiego, bo jest Żydem, no może nie jest, ale ludzie go nie chcą. Nie mówię, że Żydzi są źli, ale żydowski prezydent na pewno będzie ściągał Żydów z Izraela do Polski. Mazowiecki był dobry, powinien był zostać prezydentem. Jeśli dzieci głosowałyby, Tymiński bardziej przegrałby te wybory. Jeśli dzieci głosowałyby, Wałęsa zostałby prezydentem, bo jest fajny i gruby. Albo dzieci głosowałyby na Mazowieckiego. Na tym obrazku tutaj jest Wałęsa wykręcający żarówkę. Dlaczego? Bo jest elektrykiem. A na tym obrazku jest Tymiński trzymający miotłę. Dlaczego? Bo on jest portierem, on może być tylko portierem. Na tym obrazku jest Wałęsa. Niesie flagę i pałkę. Co robi? Będzie bił Tymińskiego. W Polsce nie jest źle, ale gdy będziemy mieć prezydenta, będzie lepiej. Ceny są wysokie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez luciad dnia Pon 18:29, 28 Kwi 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:38, 14 Cze 2008    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Humor Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin