Autor |
Wiadomość |
dryf |
Wysłany: Pon 21:17, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
Nie.
. |
|
|
luciad |
Wysłany: Pon 21:13, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
Tzn. z Kroniki Akaszy? |
|
|
dryf |
Wysłany: Pon 21:06, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
Z wykopalisk. Ja zacząłem kopać wcześniej niż Cheopsiaki.
A poważnie z "Kronik Ziemi"
dryf
. |
|
|
luciad |
Wysłany: Pon 19:42, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
Rzeczywiście, nawet nie zauważyłam
Mam chociaż nadzieję, że wszyscy przeczytali oryginalne posty...
A tak w odpowiedzi na Twój poprzedni post - Dryfciu, skąd czerpiesz wiedzę? |
|
|
dryf |
Wysłany: Pon 19:38, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
dryf napisał: | Anunnaki, dysponowali mnóstwem czasu. Np. budowa czegoś tam, trwała trzy szar = 10800 lat. Adapa (Adam) , żył 10 szar, czyli około 40000 lat!
Te 40000 lat to mogło być z ich punktu widzenia, a z naszego, ziemskiego, mogło to być dużo mniej. Nie ma sensu się w wgłębiać w te obliczenia, zwłaszcza że czasu i tak nie ma . |
Luciad!!!
To nie jest mój post? Tylko pierwsza część jest moja i to tylko w małym fragmencie.
Znów coś narozrabiałaś!
dryf
. |
|
|
dryf |
Wysłany: Pon 19:32, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
East napisał:
Cytat: | aha , co do Wielkiego Potopu , o którym wypowiadał się En-Ki .... potop nie musiał być nagłym przybraniem wód , tylko na przykład gigantycznymi falami tsunami. Co mogło wywołać takei fale ? Na przykład korekcja orbity Księżyca po, na przykład, przebudowie jego wnętrza.
Po co ? - By chronić życie . |
To nie było tak, z tym potopem. Tsunami - owszem.
Zbliżanie sie planety Nibiru w pobliże Słońca, oraz układ innych planet, spowodował niekorzystny rozkład sił grawitacyjnych w układzie słonecznym. Wzrosła aktywność Słońca!!! Lodowiec na biegunie południowym zaczął pękać. Anunnaki , mieli tam obserwatorium. Wszystko to, było poprzedzone , zmianami klimatycznymi na ziemi.
Dano znać wszystkim Anunnaki, kiedy lodowiec pękł i zaczął zsuwać się do oceanu. ( Wtedy wystartowali w swoich statkach , by przeczekać kataklizm na orbicie i księżycu. ) Spowodowało to między innymi, rozchwianie planety, oraz potężne fale, które kilkakrotnie obiegły ziemię.
Księżyc nie miał z tym nic wspólnego.
dryf
. |
|
|
luciad |
Wysłany: Pon 18:26, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
A weźmiesz mnie? |
|
|
cykada |
Wysłany: Pon 11:05, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
..no to wybieram się do Szczecina. To nie są żadne żarty. Przed wyjazdem dam znać. Jeśli takie macie kawiarnie... |
|
|
east |
Wysłany: Pon 10:58, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
Niestety nie potrafię robić takich pyszności . Właśnie w kawiarni na szczecińskiej starówce takie ciastko spałaszowałem.
aha , co do Wielkiego Potopu , o którym wypowiadał się En-Ki .... potop nie musiał być nagłym przybraniem wód , tylko na przykład gigantycznymi falami tsunami. Co mogło wywołać takei fale ? Na przykład korekcja orbity Księżyca po, na przykład, przebudowie jego wnętrza.
Po co ? - By chronić życie .
I dopiero potem pomieszano ludziom języki, czyli wprowadzono program z którym człowiek zmaga się do dzisiaj . |
|
|
cykada |
Wysłany: Pon 10:31, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
..jaki ten jeżyk cudowny. I te kolory!
Ciasto smakowicie wygląda. Czy możemy takie zamówić do naszej kawiarni? |
|
|
east |
Wysłany: Pon 10:22, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
luciad napisał: | Ciekawa jestem, w jaki dokładnie sposób dokonał tego pomieszania języków.(...) Jedną z przyczyn izolowania się języków (tworzenia się dialektów) jest chęć grup społecznych do zamanifestowania swojej odrębności i ochrona "prywatności" (specyficzne szyfry, by "obcy" nie "podsłuchiwali").Może więc En-Ki po prostu zasiał w ludziach nieufność wobec bliźniego, a reszta się już sama potoczyła... |
No to dałaś sobie odpowiedź sama . Kluczem do zrozumienia dlaczego ludzie nie potrafią się porozumieć jest sposób rozumowania. Do tej pory w ludziach dominowały tendencje separatystyczne , filozofie wykluczenia .Jestem ja , a dopiero potem inni. Mechanizm ten przenosi się na grupy społeczne mniej więcej tak : jestem ja , to mój obszar , a za płotem jest sąsiad , z nim toczę wojnę o miedzę "na dwa palce" (kargule i pawlaki ) , to mój wróg, chyba że ..... ludzie z sąsiedniej ulicy nam będą podskakiwać, to wtedy sprzymierzę się z wrogiem przeciwko sąsiedniej ulicy, chyba , że .... ludzie z sąsiedniej wioski będą zadzierać nosa , to im razem z sąsiadami z naszej wioski pokażemy , gdzie raki zimują , chyba że nam ,kibicom naszego klubu Pogoń Szczecin dokopie klub Lecha Poznań , to my ludzie z okolicznych wiosek się skrzykniemy i dokopemy tym z Poznania poza boiskiem , chyba ,że ... piłkarze naszej reprezentacji "niesprawiedliwie" przegrają mecz na Ukrainie, to my kibice wszystkich klubów pojedziemy złoić skórę tym niedobrym ukraińcom, chyba, że .... i tak by można dalej i dalej , aż do takiego ciekawego faktu , o którym niedawno czytałem, ze NASA zaprosiło Rosję do wybudowania wspólnej bazy stacjonarnej na Księżycu ... ciekawe, kto tym razem zagroził zwaśnionym sąsiadom tak bardzo, że się postanowili pogodzić i razem najechać nie swoje terytorium ? eeech kosmici, macie przechlapane jednym słowem, chyba, że ..... )
Wystarczyłoby zmienić sposób rozumowania i zamiast szukać wrogów szukać porozumień, ale do tego trzeba by zmienić siebie, własne myślenie. Zamiast podziałów - miłość. Nie od dzisiaj wiadomo, że miłość przezwycięża wszystko ( amor vincit omnia ) .
Właśnie miłości zabrakło ludziom przy budowie wieży Babel.
Budowano ją PRZECIW , a nie W ZGODZIE Z ... i teraz nie ma po niej śladu.
Inaczej mogło być w przypadku Piramid w Egipcie, dlatego nie runęły ,lecz trwają do dzisiaj. Są symbolem współpracy bogów i ludzi, niczym Spółka komandytowa Jedni dają know-how i środki , a inni wykonują mrówczą pracę. |
|
|
dryf |
Wysłany: Nie 21:31, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Anunnaki, dysponowali mnóstwem czasu. Np. budowa czegoś tam, trwała trzy szar = 10800 lat. Adapa (Adam) , żył 10 szar, czyli około 40000 lat!
Te 40000 lat to mogło być z ich punktu widzenia, a z naszego, ziemskiego, mogło to być dużo mniej. Nie ma sensu się w wgłębiać w te obliczenia, zwłaszcza że czasu i tak nie ma . |
|
|
kiara |
Wysłany: Nie 20:56, 30 Wrz 2007 Temat postu: Imiona |
|
Ja juz dawno zauwazylam ze sa pomieszane imiona Enlil i Enki, nie sa uzyte adekwatnie do zaistnialych sytuacji. Ktos celowo przypisuje zrobienie czegos osobie ktora tego nie zrobila. Po za tym ksiazka (tabliczki) sa napisane w sposob taki jak by te wydazenia toczyly sie rownoczesnie w krotkim odstepie czasu. One dzieja sie w przestrzeni kilku tysiecy lat, opis tego nie przedstawia. kolejne imiona tych samych osob sa ich inkarnacjami, ksiazka mowi o rodzicach dzieciach i wnukach. Duzo rzeczy jest swiadomie zagmatwanych przez osoby spisujace informacje na tabliczkach, taki mial byc przekaz dla naszych czasow. Nie mozna sztywno trzymac sie tych informacji
duzo jest symbolicznych.
Kiara |
|
|
luciad |
Wysłany: Nie 20:36, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ha, a wiesz, co Samuel powiedział?
Języki, czyli mowę pomieszaliśmy ludziom dopiero stosunkowo niedawno, czyli po Wielkim Potopie. Zaczęto mówić wtedy wieloma językami. |
|
|
dryf |
Wysłany: Nie 20:24, 30 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Sprawdziłem. Nie Enki, tylko Enlil.
Oto odnośny fragment z "Zagubionej Księgi Enki".
Marduk (syn Enki ) postanowił wraz z Igigi ( obsługa portów kosmicznych i piloci ) oraz z ludźmi, jemu podlegającymi , wybudować oddzielny, od już istniejących, port kosmiczny.
Cytat:
Aby udaremnić ten zamiar,, Enlil pośpieszył na miejsce budowy, próbował ułagodzić Marduka pochlebstwami.
Enlilowi nie udało się powstrzymać Marduka i Nabu w ich dążeniach.
W Nibru-ki Enlil zebrał swoich synów i wnuków ; radzili wszyscy co czynić?
- Mardku niedozwoloną bramę do nieba buduje, powierza ją Ziemianom!
Tak powiedział Enlil do swych synów i wnuków.
- Jeśli pozwolimy na to, żadna inna rzecz nie będzie dla Ziemian nieosiągalna!
- Trzeba unicestwić ten zamiar! - powiedział Ninurta i wszyscy się z tym zgodzili.
Była noc, gdy z Nibru-ki nadciągnęli Enlilici Anunnaki.
Ze swych statków powietrznych posiali spustoszenie, na wznoszoną wierzę sypnęli deszczem ognia i siarki.
Była to kompletna zagłada wieży i całego obozowiska.
Zaraz potem Enlil postanowił rozpędzić na cztery wiatry przywódcę i jego stronników.
Aby pokrzyżować na przyszłość ich zamysły, rozbić jedność, Enlil zarządził:
- Dotąd Ziemianie mieli jeden język; jednym językiem mówią.
Teraz pomieszam im język, aby jeden nie rozumiał drugiego!
Wszystko to stało się w trzysta dziesiątym roku, odkąd zaczęto liczyć lata ziemskie.
I tak Enlil sprawił, że w każdym rejonie i w każdym kraju ludzie mówili innym językiem.
Stosowanie do tego, każdy lud otrzymał inną formę pisma, żeby jeden drugiego nie mógł zrozumieć.
Ale w jaki , technicznie sposób tego dokonano? O tym nic nie ma.
dryf
. |
|
|