Autor Wiadomość
dryf
PostWysłany: Nie 21:26, 22 Maj 2011    Temat postu:

Niedziela niknie w koronach drzew
jutro do pracy ruszą rodacy
każdy z uśmiechem będzie tam szedł
nikt nie będzie czekał zapłaty

Wszyscy szczęśliwi, zadowoleni
nareszcie minął dzień nieróbstwa
nikt się nie będzie w pracy lenił
i nie popełni żadnego głupstwa

Kraj nasz rozkwita jak jabłoń w sadzie
wszyscy szanują nas sąsiedzi
żadna też rysa się nie kładzie
nikt się nie martwi i nie biedzi

Szczęśliwy naród, szczęśliwy kraj
każdy usłużny, dobrocią spływa
Każdy ma w domu wszystko naj
Tak, tak, to właśnie Polska – chyba? Very Happy


dryf

.
dryf
PostWysłany: Śro 19:58, 04 Maj 2011    Temat postu:

Ktoś, kto nie był na Księżycu
tak jak ja bywalcem jestem
z własnej chęci, bez przymusu
i tam kontempluję przestrzeń
będzie poszukiwał wrażeń
wypatrywał dziwnych zjaw
poprzez oko satelity
blady strach na ludzi padł

A to wszystko moja sprawka
ja się tam tak urządziłem
mam chałupkę, ogród, ławkę
i na opalanie krem

Odwiedzają mnie kosmici
wpadłszy na kieliszek rumu
czasem schlają się sowicie
później leżą bez rozumu

Nie rozumieją myśli moich
mego pojmowania spraw
chcą na Ziemi pokowboić
i szykują tęgi bat

Wypytują mnie co trochę
o człowieczy ludzki trud
a ja kłamię w żywe oczy
że jest dobrze – istny cud

Wiem, że tworzę tak złą karmę
lecz poświęcam się dla świata
bo są perspektywy marne
marna będzie też zapłata

Lecz popatrzę jeszcze chwilkę
czy się czasem miłość budzi
jeśli nic się tu nie zmieni
to im oddam wszystkich ludzi

dryf

.
dryf
PostWysłany: Pon 22:45, 14 Lut 2011    Temat postu:

Porady życiowe
„Jak z robotnika zmienić się w szefa”

Zdenerwowany i roztrzęsiony
Powrócił z pracy i rzekł do żony

Ja już kobieto na nic nie liczę
A minął grudzień, mamy już styczeń

Tam mnie docenić nie chcą łajdaki
I dzień mi minął podły taki

Wszędzie traktują mnie jak przybłędę
Więcej wychodził z domu nie będę

A ty już nie kryj więcej swej cnoty
Ubierz się ładnie i……. do roboty! Razz


dryf

.
dryf
PostWysłany: Czw 23:05, 03 Lut 2011    Temat postu:

Spaceruję po bulwarze
w tamtą i z powrotem
i nie szukałem żadnych wrażeń
tylko jedną mam zgryzotę

Prawdę mówiąc, to malutką
taką wręcz na marginesie
by się nie poddawać głupkom
gdy głupotę do mnie niesie

Bo już sam się robię głupszy
mętlik stał się bratem moim
chyba pozatykam uszy
zabezpieczę swój pokoik

Zamknę okna, wszelkie włazy
a sam schowam się w środku
będę sobie żył bez skazy
popijając z kufla miodku

dryf

.
dryf
PostWysłany: Czw 22:00, 09 Gru 2010    Temat postu:

Raz się tłumaczył dziadek babuni
czemu żar serca już do niej stłumił
rzekł jej roztropnie i rezolutnie
bo z tobą przecież brak jest mi kłótni
a ja żywiołów jestem spragniony
kiedy za bary biorą się strony
kiedy nawrzucać można drugiemu

poddać się temu stanowi błogiemu
zrobić wytyki, trzasnąć w policzek
nie siedzieć cicho jak jakiś milczek

tym już się będę pasjonował
i nie oszczędzał swego zdrowia

dryf

.
cykada
PostWysłany: Śro 13:59, 08 Gru 2010    Temat postu:

Luciad zmyła mi głowę. Lucynko Droga, to stary tekst i dotyczy innej osoby z innego forum, takiego sobie królika - trolika.

Uznałam go w miarę wesoły tekst, to i wkleiłem. Zatem mea culpa!
cykada
PostWysłany: Wto 0:03, 07 Gru 2010    Temat postu:

O molu rzecz:

była raz sobie taki mol
chciał być mądry, wielki niczym król

czytał, czytał i rozmyślał
swe uwagi ciągle pisał

chciał być ważny i kochany
wciąż zauważany -

tak się starał, tak zabiegał
w internecie ciągle siedział

wreszcie przyszła mu odpowiedź:

Molu drogi, zatrzymaj się wpół drogi
boś nie król, tylko wielki, wielki troll

ostał ci się jeno świat pogardy
a na szyję wielki sznur!


.
cykada
PostWysłany: Nie 23:16, 28 Lis 2010    Temat postu:

w porę diabła gonić...

w porę diabła gonić, iście bohaterska to rzecz
na tym miłość właśnie i do siebie i do niego polega

nie sztuką bowiem dać mu się zjeść
i zostać trupem, bądź energetycznym lebiegą

nie można kochać bardziej drugiego, aniżeli siebie samego
fałszem trąci miłość taka,
choćby w skowronkach była, czy innych ptakach....

idąc z diabłem po drodze rozwagę należy mieć
by nie wpaść w skrajności i zależne życie wieść

diabeł na pewno ci nie wybaczy
iż przez usłużność twoją, boga nie zobaczy

bowiem każdy sam do Źródła ma trafić
a nie za głupotę i brak samodzielności płacić

niech sobie diabeł z aniołem tańcuje
lecz równowagi zerowej tym nie rujnuje

nadmierny przechył i wszelka przesada
nie jest to życia wiecznego zasada!


.
dryf
PostWysłany: Pią 23:41, 12 Lis 2010    Temat postu:

Marznę ja w tym czasie
bo się rozrzedziłem
i wibruję coraz szybciej
ale coraz wolniej żyję

Już powietrze mnie przenika
aż do szpiku kości
nie dam rady bez szalika
proszę ja waszmości

Muszę znaleźć czapeczkę
i ciepły kożuszek
łyknąć se wódeczkę
bom jest łakomczuszek

dryf

.
dryf
PostWysłany: Czw 22:15, 21 Paź 2010    Temat postu:

Miszczu! Rzekłem do nauczyciela
gdzie miszcz dzisiaj zapierdziela?
i wykwintnie tak ubrany

Zapierdzielam dziś do panny
a ty uczniu mój najdroższy
nauk przyjmij parę groszy
że nie tylko sprawy ducha
lecz dla ciała też otucha
kiedy w żyłach krew buzuje
na bok złóż duchowe szuje
kup butelkę, idź w zaloty
pozbaw jakieś dziewczę cnoty

Co tu będę więcej piszczał
posłuchałem swego miszcza Very Happy

dryf

.
luciad
PostWysłany: Sob 6:46, 17 Lip 2010    Temat postu:

Świetny wiersz Smile
W moim mieszkaniu lata wiele ciem i motyli i jestem z nimi zaprzyjaźniona Smile
A jak jadę gdzieś na wycieczkę rowerową, to też spotykam wiele motyli. Towarzyszą mi, nie zderzają się ze mną tak jak inne małe owady.
dryf
PostWysłany: Pią 22:10, 16 Lip 2010    Temat postu:

Motyl mnie walnął skrzydłem
aż mi w oczach pociemniało
takież to zwierze obrzydłe
schowałem się więc za skałą

Ale mnie dopadł skubany
znienacka z lewej strony
orzesz ty w mordę szarpany
ty w larwę krochmalony

A on swe czułki rozwija
i wali na mnie prościutko
więc przywaliłem mu w ryja
i zaraz przysiadł cichutko

Co tu się kurczę wyprawia
krzyknąłem na tegoż motyla
Czy ja tu robię za wabia?
Nie! Ja tutaj tylko zapylam!

A ty przerwałeś mi randkę
sam zabierz się do roboty
bo mi wypłoszysz wybrankę
a ona nie chce mieć cnoty

Widać, że chyba zrozumiał
bo się pozbierał szybciutko
coś tam marudził pod nosem
ale już bardzo krótko


Kiedy spotkacie motyla
to wiedzcie, że moja to sprawka
że pięknie tak kwiatki zapyla
a w koło rośnie trawka

Tak to już jest na tym świecie
każdy ma swoje miejsce
ktoś musi kwiatek zapylać
Ktoś inny natomiast dziewczęcie

dryf

.
cykada
PostWysłany: Pią 23:23, 18 Cze 2010    Temat postu:

a pisz sobie pisz i sprzątaj
teraz czy potem, bo na te opowieści
to ja mam ochotę.

wrócę tu wkrótce
na jakieś fali w maleńkiej łódce
jeśli mnie zniesie
to tylko na chwilę

tak sobie myślę, że z drugim milej....
dryf
PostWysłany: Śro 21:32, 16 Cze 2010    Temat postu:

zeszłoroczny bałagan w tegorocznej szafie
gdy patrzę na niego gryzie mnie i drapie

sprzątać mi się nie chce i układać bety
leń mnie dopadł i rok trzyma – niestety

muszę się otrząsnąć i wziąć za robotę
aby mieć porządek w najbliższą sobotę

bo już od niedzieli mam zaplanowane
znowu się pokumać z owym bałaganem

i tak sobie wespół spokojnie żyjemy
gdyż oboje mamy takie same geny

dryf

że też mi się chciało takie coś napisać
nie wczoraj, nie jutro, tylko właśnie dzisiaj


.
dryf
PostWysłany: Pon 23:31, 15 Mar 2010    Temat postu:

idę sobie, się potykam
guza sobie zafunduję
lecz w porządku – gra muzyka
i niczego nie żałuję

i nikomu nie zazdroszczę
komu trzeba to przyłożę
tak niewiele, tylko troszkę
wybacz Ty mi dobry Boże

jestem taki sobie-pan
dzień za dzionkiem mi ubywa
nie chlam wódki i nic nie ćpam
ale nie odpuszczam piwa

to pośpiewam, pogram trochę
melodyjki ukochane
czasem spotkam jakąś Zochę
i wypuszczę gdzieś nad ranem

i już nic mnie nie obchodzą
końce świata kiegoś Maja
bo do spółki z cichą nocą
rok dwunasty
chwyciłem za jaja
Razz

dryf

.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group