Forum Forum Niesamowite Strona Główna Forum Niesamowite

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Umysł
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Religie i filozofie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 18:21, 02 Gru 2007    Temat postu: Umysł

Ponieważ pojawiło się niejakie zainteresowanie umysłem, założyłem ten temat.

To co ma do powiedzenia na temat umysłu wikipedia
Umysł w nauce
W nauce umysł jest zdefiniowany jako ośrodek całej, świadomej i nie świadomej psychiki człowieka i jego myślenia. Wg paradygmatu nauki, umysł jest wynikiem struktury biologicznej, procesów chemicznych zachodzących w naszym mózgu i jego interakcji ze światem zewnętrznym człowieka. Jest tak skomplikowany ze względu na złożoność tych procesów. Studiowaniem i modelowaniem własności umysłu zajmuje się psychologia, filozofia, kognitywistyka i dział informatyki zajmujący się Sztuczną Inteligencją, np. książka "Artificial Minds" (Sztuczne Umysły), Stan Franklin, 1998 (ang) gdzie pojęcie umysł jest ściśle związane z pojęciem inteligencji i jej bardzo uproszczonymi komputerowymi symulacjami. Obecnie, dzięki "wybuchowemu" rozwojowi technologii komputerowych, problem syntetycznego uniwersalnego umysłu (jako formalnego autonomicznego systemu samo-świadomego i posiadającego atrybuty inteligencji), stał się też dziedziną nowych badań systemowych (systemics, ang).

Umysł w religii
Wiele religii uznaje umysł i duszę ludzką za terminy opisujące tę samą "rzecz". Takie religie (jak np. chrześcijaństwo) dzielą człowieka na materialne i śmiertelne ciało oraz na nieśmiertelną i "eteryczną" duszę. Inne natomiast uznają duszę i umysł za coś zupełnie odrębnego. Dla nich człowiek składa się z eterycznej duszy, materialnego ciała które służy jej za tymczasową "powłokę" do śmierci, i umysłu, esencji ludzkiej świadomości, który jest najpierw własnością ciała a potem już tylko duszy.
Jeszcze inny pogląd ma buddyzm, dla którego Umysł (często w tym znaczeniu pisany dużą literą) jest tylko jeden, a wszystkie czujące istoty są tylko jego manifestacjami. Według buddyjskiej szkoły Cittamatra jedyne co istnieje, to samoświadomy i samoroświetlający się umysł wolny od dualizmu doświadczenia i doświadczającego, czyli na najgłębszym poziomie natura tego umysłu, zarazem natura rzeczywistości, sedno wszelkich jak i każdej z czujących istot, jednak indywidualna, gdyż manifestująca się zgodnie z prawem przyczynowo-skutkowym karma. Poczucie rozdzielenia stwarzają tu tylko nawykowe skłonności i splamienia Mają, m.in. wrażenie odrębnej tożsamości ego, które na powierzchownych poziomach świadomości zanika całkowicie w czasie procesu śmierci. Jednak dalej pozostaje i reinkarnuje się tylko najbardziej subtelna wolna od splamień, dualizmu i koncepcji natura umysłu, umożliwiając w Bardo, jak i w kolejnym odrodzeniu dalszy rozwój (lub zanik) nawykowych sił. Teksty buddyjskie przyrównują te nawykowe skłonności i splamienia do fal oceanu, a naturę umysłu do wody oceanu. Pojedyncze fale na oceanie Umysłu pojawiają się i znikają, niekiedy uchodząc w głębiny, a niekiedy można je wyodrębnić (śmierć, bardo i kolejne odrodzenie), ale przez cały czas pozostają częścią wód oceanu.


Test - panowania nad umysłem Shocked
[link widoczny dla zalogowanych]

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cykada
Arcymistrz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 80 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 0:29, 03 Gru 2007    Temat postu:

A niech Cię Dryfie, też miałam taki zamiar to wydrukować, ale sobie odpuściłam. Teraz wiem, dlaczego. Very Happy

Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 18:57, 04 Gru 2007    Temat postu:

Terminologia, jaką udało mi się wyodrębnić z innych sfer związanych z egzystencją człowieka, przedstawia się następująco:
Umysł, intelekt, intuicja, jaźń, rozum, myśl, pamięć ( stała i operacyjna ), zmysły, mózg.

Nie wyszczególniłem tu np. świadomości, bo moim zdaniem, w powiązaniu z podświadomością, jest ona tożsama z umysłem człowieka.
Podświadomości wraz ze świadomością = umysł, co jeszcze nie zbliża nas do nadświadomości.

W wyżej przedstawionej liście, umysł znajduje się na pierwszym miejscu, ponieważ uważam że, pozostałe składowe służą jako narzędzia do przejawiania się umysłowości.

Nie jestem pewny, czy właściwym byłoby, uszeregowanie powyższej listy, w jakąś sensowną np. piramidkę gradacji poszczególnych jej elementów?
Chodzi mi mianowicie o to że, np.

Zmysły ( początek drogi ) przekazują dane do mózgu.
Pamięć, ulokowana jest w tymże mózgu.
Myśl, jest efektem pracy mózgu wynikłym ze zmysłów.
Rozum, przejawia się, w wyniku myśli.
Jaźń i intuicja przejawiają się w wyniku rozumowania.

Powyższa lista, to moim zdaniem, układy poznawcze.
Poniższe elementy, wykraczają poza sferę poznawczą.

Intelekt, to przejaw funkcjonowania jaźni i intuicji
Umysł, to przejaw funkcjonowania intelektu, który w swej naturze zbliża się do duchowości.

Co o tym sądzicie?

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cykada
Arcymistrz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 80 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 19:02, 04 Gru 2007    Temat postu:

Coś mi tu zupełnie nie pasuje. Trochę chyba jest to do góry nogami. Muszę powędrować teraz i nie mogę szerzej na ten temat.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ptak
Super



Dołączył: 25 Sie 2007
Posty: 312
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 47 razy
Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Wto 20:27, 04 Gru 2007    Temat postu:

Ja z kolei widziałabym to tak:

Zmysły – dane do przeróbki przez mózg – myśl = rozum = intelekt
Jaźń i intuicja przejawiają się poza intelektem
Intelekt + jaźń + intuicja = umysł
Umysł – narzędzie do uświadomienia swego jestestwa

Very Happy
.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
east
Forumowicz



Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:45, 04 Gru 2007    Temat postu:

Analizując setki zadziwiających przypadków, nowojorski neuropsychiatra Russel G. MacRobert stwierdził, że coraz częściej współczesny chirurg, wycinając duże części tkanki mózgowej, wycina jednocześnie ogromne połacie naszej "wiedzy" o mózgu.
Rzeczywiście, mózg to najbardziej tajemniczy twór wszechświata. Z jednej strony jest na tyle wrażliwy, by wychwycić istnienie jednego fotonu (cząstki światła), a z drugiej może świetnie funkcjonować, mimo że go nie ma! Powstaje więc podejrzenie, że nasz mózg tak naprawdę nie jest jedynym źródłem naszej świadomości i głównym ośrodkiem sterującym naszymi działaniami. Czyżby więc istniało coś jeszcze, a mózg był jedynie pośrednikiem między nami a jakimś Wyższym Intelektem? Czyżby rację mieli ci mędrcy, którzy od tysiącleci twierdzą, że nasza, ludzka, jednostkowa świadomość jest jedynie cząstką większej Świadomości, z którą całkowicie łączymy się po uwolnieniu od więzienia ciała, a mózg to tylko narząd sterujący funkcjonowaniem organizmu - pracą serca, układu pokarmowego, krążeniem krwi...

stad: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cykada
Arcymistrz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 80 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 16:05, 05 Gru 2007    Temat postu:

Mózg jest znakomitym przekaźnikiem. Mylili się Ci, którzy przydawali mu ostateczne znaczenie w funkcjonowaniu człowieka. Także Twoje wnioski są całkiem słuszne.

Natomiast należałoby ( ale to już sugestia do Dryfa ) przypomnić jeszcze, co dokładnie znaczy JAźń. Bo to chyba ważne. Twoje rozważania Panie DRyfie brzmią o wiele rozsądniej, tylko nie wiem dokładnie co z tą Jaźnią w tym kontekście. Jaka Jaźń. Jeśli WYższa JAźń, to czy wówczas intuicja nie jest jej przejawem. JAkoś tak bym to postrzegała. A przynajmniej w części jej przejawem.
A ten Umysł rzeczywiście różnie bywa pojmowany. Należałoby węc w takiej sytuacji umówić się, która kategoria znaczeniowa nam bardziej odpowiada. Wtedy można uniknąć ewentualnych polemik i niedopowiedzeń.

Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 19:53, 05 Gru 2007    Temat postu:

To się umawiajmy.

Z tego co napisała Ptak, wnioskuję że, jesteśmy umówieni co do pierwszeństwa umysłu, na przedstawionej przeze mnie liście.

Jaźń, moim zdaniem, to nic innego jak, osobowość człowieka.

O funkcjonowaniu ludzi, bez fizycznego mózgu, słyszałem już dużo wcześniej. Owszem, jest to interesujące zjawisko. Przedstawione, w zapodanym przez Easta artykule wnioski, a raczej przypuszczenia, również są interesujące.
Naukowcy, bezradnie rozkładają ręce. Sad No, ale my nie naukowcy i na pewną swobodę w dociekaniach, możemy sobie pozwolić.
W artykule ( o ile dobrze pamiętam ) nic nie wspomina się o tgz. pniu mózgowym, który jest odpowiedzialny za funkcjonowanie organizmu
( oddychanie, praca serca, trawienie itp. )

Ja bym zaczepił temat, w ten sposób:
O ile do pomyślenia są procesy myślowe u takich "bezmózgowców, to zastanawia mnie np. sposób przekazywania obrazów przez oko. Bo niby do czego ten obraz jest przekazywany i identyfikowany?
Jeśli, człowiek może żyć i funkcjonować bez mózgu, to po co mózg?
Co na to ewolucja? Wykształciła organ , który nie jest do niczego potrzebny? Coś mi tu nie pasuje!

Dlatego zapodam takie domniemanie.
Są to osobniki syntetyczne - sztuczne twory.

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
east
Forumowicz



Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:10, 06 Gru 2007    Temat postu:

Dryfie, jest możliwy jeszcze inny wniosek. Mianowicie ten, że oprócz mózgu fizycznego istnieje jeszcze jego "kopia wirtualna", zdolna do przejęcia w całości funkcji mózgu.
I słuszna uwaga w kwestii oka. Obraz jaki odbiera oko jest zamieniany na sekwencje impulsów elektrycznych o określonej częstotliwości zanim dotrze do odpowiednich miejsc w mózgu , które "widzą" . Dotyczy to wszystkich pozostałych zmysłów, naszych bram do rzeczywistości. Nie ma przeszkód , aby po drodze ten sygnał zostanł przechwycony przez "wirtualny mózg".
Czy to jest dalej istota ludzka, czy jakaś syntetyczna, pozostaje do dyskusji. Tak na prawdę to bez znaczenia, bo liczy się to ,czy taka istota jest zdolna do okazywania ludzkich uczuć , do empatii, miłości. Nie można tak rasistowsko podchodzić do wszystkiego, co się detalami różni od człowieka. Jeśli pewnego dnia nafaszerowane elektroniką komputery staną się zdolne do miłości to też uzyskają status człowieka.
Skoro mózg to organ bez którego organizm może się obyć, to gdzie w takim razie umiejscowić Umysł ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cykada
Arcymistrz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 1641
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 80 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 1:22, 06 Gru 2007    Temat postu:

Jaźń, jako osobowość. To by mi nawet pasowało.
A że z rana wyruszam w kierunku Szczecina, więc pozdrawiam z innych nieco włości wszystkich Szanownych Jegomości Very Happy
Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 18:43, 06 Gru 2007    Temat postu:

Zaczepiłem o te istoty tgz. syntetyczne, chociaż ich istnienie, jest dla mnie czystą teorią.

East napisał:
Cytat:
Dryfie, jest możliwy jeszcze inny wniosek. Mianowicie ten, że oprócz mózgu fizycznego istnieje jeszcze jego "kopia wirtualna", zdolna do przejęcia w całości funkcji mózgu.

Rozumiem że, mówimy o duszy. Takie wyjaśnienie również jest możliwe.
Z różnych źródeł dowiadujemy się że, dusza przybiera kształty ciała w którym zamieszkuje.
Jest jednak pewien problem. Very Happy Skoro dusza może przejąć funkcje mózgu, czyli organu materialnego, to czy może, a jeśli tak, to dlaczego nie przejmuje, pracy np. serca, czy wątroby?
W artykule wspomina się o jakimś bliżej nieokreślonym płynie. Mózg, a właściwie jego część, w stanie płynnym? Kto wie? Nie wspomina się również co z uczuciami u tych osób.
Człowiek wykorzystuje jedynie około 10 - 20% możliwości swojego mózgu. Można by założyć że, pozostałe 80% jest niepotrzebne.
Myślę że, te 80% może być właśnie tą zablokowaną pamięcią, w której zgromadzone są doświadczenia z poprzednich wcieleń. W przypadku osób bez całego mózgu, blokada jest wręcz totalna. Po prostu tej pamięci nie ma. Dostęp jest odcięty.

Cytat:
Czy to jest dalej istota ludzka, czy jakaś syntetyczna, pozostaje do dyskusji. Tak na prawdę to bez znaczenia, bo liczy się to ,czy taka istota jest zdolna do okazywania ludzkich uczuć , do empatii, miłości. Nie można tak rasistowsko podchodzić do wszystkiego, co się detalami różni od człowieka. Jeśli pewnego dnia nafaszerowane elektroniką komputery staną się zdolne do miłości to też uzyskają status człowieka.

Detalami od "normalnego" człowieka, można się różnić brakiem np. ręki, czy nogi, ale brak mózgu, to jednak trochę inna sprawa. Myślę że, istota syntetyczna , zdolna jest do okazywania uczuć. Z tym że, okazywanie to jeszcze nie uczucia. Jak umie się dobrze grać, to okazywać można wszystko. Ale, to tylko takie moje domniemane przypuszczenia.

Natomiast bardzo wątpię, czy elektronika kiedykolwiek zdolna będzie do przejawiania uczuć. Szybkość liczenia i przewidywania to jeszcze nie intuicja, a tylko jej (intuicji) proteza.

A umysł? Pozostaje poza mózgiem i myślę że ma się dobrze.
Być może owi "bezmózgowcy", eliminują funkcje pośrednie od zmusłów do umysłu i korzystają wyłącznie z jego właściwości?

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 18:04, 09 Gru 2007    Temat postu:

Tak się zastanawiam czy, można rozpatrywać funkcje umysłu i jego przejawiania się, w oderwaniu od pozostałych elementów pośredniczących.

Podejrzewam że nie. Umysłowość, jest właśnie wynikiem działalności wcześniejszych elementów układanki.
Mózg, jak by na to nie patrzeć, ma w tym wszystkim decydującą rolę.
Jest to organ materialny. I prawdopodobnie, istnieje możliwość zbudowania maszyny opartej na elektronice i wysokich technologiach, spełniającej rolę mózgu człowieka, jak to sugeruje East.
Maszyny, spełniającej rolę mózgu, ale tylko do pewnego stopnia.
O ile jest do pomyślenia, pobieranie danych z otoczenia, oraz poddawanie ich analizie (przetwarzanie danych), przez takie urządzenie , oraz wyciąganie wniosków ( przewidywanie ) , to już trudno jest uwierzyć w to że, taka maszyna zdolna by była do intuicji. Posiadła osobowość , czy też nabyła umiejętności telepatycznych, albo była zdolna do przeczuwania czy abstrakcyjnego myślenia w oderwaniu od rzeczywistości. A co np. z ciałami subtelnymi człowieka? Że o podszeptach, energiach i przekazach już nie wspomnę. A to wszystko są elementy niezbędne do przejawiania sie umysłowości.

Tak to widzę. Ale oczywiście mogę się mylić.

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
east
Forumowicz



Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:58, 15 Gru 2007    Temat postu:

dryf napisał:
...... prawdopodobnie, istnieje możliwość zbudowania maszyny opartej na elektronice i wysokich technologiach, spełniającej rolę mózgu człowieka, jak to sugeruje East.
Maszyny, spełniającej rolę mózgu, ale tylko do pewnego stopnia.
O ile jest do pomyślenia, pobieranie danych z otoczenia, oraz poddawanie ich analizie (przetwarzanie danych), przez takie urządzenie , oraz wyciąganie wniosków ( przewidywanie ) , to już trudno jest uwierzyć w to że, taka maszyna zdolna by była do intuicji. Posiadła osobowość , czy też nabyła umiejętności telepatycznych, albo była zdolna do przeczuwania czy abstrakcyjnego myślenia w oderwaniu od rzeczywistości. A co np. z ciałami subtelnymi człowieka? Że o podszeptach, energiach i przekazach już nie wspomnę. A to wszystko są elementy niezbędne do przejawiania sie umysłowości.

Tak to widzę. Ale oczywiście mogę się mylić.

dryf

.

Dryfie , ta maszyna , taki Matrix, który podaje Ci rzeczywistość wcale nie musi tego analizować , mieć osobowosci czy intuicji (że nie wspomne o innych podanych rzez Ciebie rzeczach ). Po prostu podaje Ci się fakty , podaje Ci się system wartości, za pomocą szkoły wypracowywuje całą wiedzę niezbędną Ci do rozumienia tej rzeczywistości, generuje wrazenia smaku, dotyku , powonienia, a za pomocą religii kontroluje to wszystko, co nie jest poznawalne . Takie jest założenie Matrixa.
Jak mówił Morfeusz : Urodziłeś się w więzieniu, którego nie możesz powąchać, posmakować ani dotknąć. Więzieniu (dla) twojego umysłu

No właśnie . Więzienie umysłu , czy dla umysłu ?
Oto jest pytanie. Może tym właśnie zajmuje się pozostałe "nieaktywne" 80% ludzkiego mózgu - kreowaniem rzeczywistości.
I co teraz, gdy już o tym wiesz ?
A co z myślami niepokornymi , z intuicją, z przeczuciami, snami , wiarą ?
One są TAM, poza dotykalną rzeczywistością i przyzywają nas. Może TAM nie ma smaku , zapachu , dotyku , ciepła i zimna , ale czy to oznacza, że jest to lepszy świat ? Jeżeli tak, to dlaczego dusza wciela się do Matrixa ? By doświadczać niewoli ? Może wcale nie ma żadnej niewoli , tylko wystarczyć zburzyć mentalne mury. Samemu kreować tą rzeczywistość .
Nabyłem w Empiku książkę polecaną przez Leszko " życie w przestrzeni serca " Drunvalo Melchizedeka, za kilka dni będzie do odbioru. Książka traktuje o " miejscu, w którym połączeni jesteśmy ze wszystkim co istnieje, miejscu w którym istnieje prawdziwa Miłość i kontakt z naszym stwórcą" . Może dzięki niej głębiej zrozumię jak nie dać się Matrixowi, to znaczy , jak można z niego bezpiecznie "na chwilę" wyjść nie odcieleśniając się .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 21:34, 15 Gru 2007    Temat postu:

Witaj East Wink

Też wczoraj oglądałem ten film! Evil or Very Mad Myślę że pod wrażeniem tego filmu napisałeś to co napisałeś.
Jest to co prawda filmowa fikcja, ale kto wie?

Jak sie tak chwilę zastanowić , co to dla duszy za różnica, czy to matrix, czy real. Przeżywane doświadczenia są realne aż do bolu.
Pozostaje kradzież energii! Ech. Sad

Pomyślę jeszcze nad tym. Póki co, muszę, o nie - chcę spadać.

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
east
Forumowicz



Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Szczecin
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:33, 15 Gru 2007    Temat postu:

dryf napisał:
....Maszyny, spełniającej rolę mózgu, ale tylko do pewnego stopnia. .
..
Zastanawiałem się nad tym JAK można w oóle sobie wyobrazić zasadę działania takiej maszyny i do głowy przychodzi mi pewne szalone rozwiązanie w którym supermaszyna wykorzystuje jako nośnik instrukcji pole morfogenetyczne. Jak wiemy istnienie tego pola jest postulowane przez badaczy by wyjaśnić jak to się dzieje ,że po osiągnięciu pewnego punktu krytycznego, kiedy nowa wiedza lub umiejętność, początkowo zdobywana kosztem wielkiego wysiłku na poziomie jednostki, nagle rozprzestrzenia się na cały gatunek.

Filmowy Matrix jest oparty na tradycyjnej kanwie walki dobra ze złem. My wiemy juz ,że dobro i zło to przejawy dualizmu naszego wszechświata, że można je odrzucić. Gdyby Matrixa rozpatrywać poza układem dobra i zła , odrzeć go z tych atrybutów, to otrzymalibyśmy samoorganizujący się twór , który NIE MOŻE ISTNIEĆ bez "zarzadu", bo nie posiada poczucia celu i sensu swojego istnienia ( odrzucam zatem to ,ze maszyna może być źródłem uczuć ) . Z jednej strony jesteśmy jego zasilaniem, z drugiej strony jego kierownikami niczym szalone dzieci ,które uruchamiają pojazd nie mając pojęcia jak się nim steruje.

Dalej - co, lub kto w naszej rzeczywistości może być emiterem tego pola , jego przekażnikiem ( albo źródłem ) ? Postuluję ,że jest to Księżyc. Niektórzy twierdzą, że to sztuczny , pusty twór. OK, ale jaki byłby cel jego istnienia i zasada działania ? I tutaj wpasowuje się idealnie do naszych rozważań jako emiter tego pola. Ciało to może mieścić w sobie wystarczająco wiele sprzętu "komputerowego" by móc przetwarzać produkty każdego ludzkiego umysłu.... albo tylko mózgu. Wyobraźmy to sobie .Podczas snu nasze mózgi przechodzą w stan Alfa , stają się przekaźnikiem wytworów dziennej aktywności . Księżyc nieustannie ( bo zawsze jest gdzieś noc ) , zbiera te informacje i przetwarza. Zapisuje nowy software , będący wypadkową tych myśli i czynów, do pola morfogenetycznego do pobrania przez cały gatunek. O ile gatunek uzna ,że jest to umiejętność ( albo program ) w danej chwili korzystny. W świecie zwierząt działa to bezbłędnie, a wydaje się ,ze jakieś siły były zainteresowane tym , aby ludzie wiedzę o tym zatracili.Nie znaczy to ,ze ta wiedza nie istnieje- tylko my o niej mało wiemy . Jej resztki do dzisiaj kultywują Kahuni czy Aborygeni i wykorzystuja z powodzeniem. To byłby dowód na to , że Matrix, czymkolwiek by nie był, jest tylko maszyną , która ma służyć tym, którzy wiedzą jak się nią obsługiwać .
Wiedzieli to starożytni Atlantydzi , moze jeszcze inni , którzy zablokowali ludziom dostep. Byty astralne ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Religie i filozofie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin