Forum Niesamowite

luciad

Jakieś 5-7 lat temu interesowałam się huną. Jak już wspominałam na Cheopsie, coś tam próbowałam praktykować, ale daleko nie zaszłam - ze strachu Wink

. Niemniej jednak system ten nadal wydaje mi się ciekawy i wart bliższego poznania - ze względu na swoją spójność i logiczność.
Może niektórzy z Was mają więcej doświadczeń z huną - zapraszam więc do dzielenia się nimi tutaj.
A dla przypomnienia, czym jest huna - wypisek z Wikipedii:

W ramach Huny istnieje rodzaj systemu opisowej psychologii człowieka, który przypomina psychoanalizę. Zgodnie z jego założeniami człowiek składa się z ku (serce, ciało, podświadomość), lono (umysł lub świadomość) i kane (duch lub Nadświadomość). Huna uczy człowieka jak zachować harmonię między nimi.

"Huna" w języku hawajskim znaczy "tajemnica". Zgodnie z opinią niektórych antropologów, specjalistów od kultury hawajskiej słowo to nie było przez samych etnicznych hawajczyków używane jako nazwa ich religii. Wywodzi się ono prawdopodobnie od słowa "kahuna", którym hawajczycy określali osoby posiadające znajomość jakiejś ważnej "tajemnicy". Do osób nazywanych "kahuna" zaliczano znachorów, osoby duchowne, sędziów a nawet budowniczych łodzi, gdyż wg dawnych hawajczyków do wykonywania pewnych czynności należało posiadać umiejętność gromadzenia i kierowania pewną "mocą duchową" czy "psychiczną" określaną jako mana. Wg Longa mana to energia życiowa, podobna do energii określanej w Chinach jako chi.

dryf

Luciad napisała

luciad

Ja też już doszłam do tego, że trzeba patrzeć w swoje wnętrze. Huna interesuje mnie z czysto poznawczego punktu widzenia. Właściwie nie mam czasu na tę hunę, ale jeśli poznałeś ją "bliżej" i miałbyś ochotę skonfrontować ją z innymi znanymi Ci systemami filozoficzno-psychologicznymi, to chętnie bym Twoich wykładów i dyskusji posłuchała... Interesuje mnie szczególnie koncepcja "nici" i "brata" i złożoności psychologicznej człowieka.
Ja sama kiedyś przeczytałam podręcznik huny, ale potem komuś dałam, a mnie wiedza wyniesiona z tej książki już gdzieś wyparowała, zostały tylko niejasne szczątki. Owszem, jest sporo stron o hunie, ale nie chcę się rozpraszać, wolę utrzymywać przyjaźń tylko z tą stroną Very Happy

. Szkoda tylko, że tak mało nas tutaj...

cykada

Mało, ale za to porządnie Laughing

Gdybyśmy się kłócili, to zaraz tłumy by się zbiegły. Tak to, niestety działa. Na początku oczywiście.

luciad

No tak, ludziom igrzysk trzeba Rolling Eyes

cykada

Też zauważyłaś tę prawidłowość. Najgorsze, że jak narazie wiem, że to też w jakiś sposób mnie dotyczy. To silny mechanizm. Jak nie ma walki to nuda. Dlatego ludzie oglądają takie, nie inne filmy, seriale, śledzą konflikty, poprzez wiadomości, spory polityczne. Nakręć film tylko o szczęśliwym życiu. Ile osób on zadowoli? Boże, jakie to smutne. Co za piekielny krąg. Crying or Very sad

Zastanawiałam się dlaczego np. czytają obok te głupawe w większości wierszydła, ano bo w jakis sposób duszę odsłaniają z całym jej "inwentarzem". Takie sycenie się to sposób na dowartościowanie, czy jeszcze coś innego?

luciad

To rzeczywiście zastanawiające. Ja jednak nie lubię kłótni, walki. Gdy spotykam się z ludźmi w realu, chcę rozmawiać z nimi rozmawiać na interesujące obie strony tematy, nie chcę się kłócić, bardzo tego nie lubię. I myślę, że prawie nikt tego nie lubi. Dlaczego więc w wirtualu jest inaczej (choć dla mnie fora to bardziej real niż wirtual)?

cykada

Rzeczywiście, w realu raczej nie lubimy się kłócić. To by nas za bardzo zraniło. Widocznie tak bardzo się tego boimy, że gramy znakomicie, by uniknąć bólu, ale "to niezałatwione "wciąż zalega. Musi być jakiś wentyl bezpieczeństwa. Zapewniona anonimowość jest doskonałym tego atrybutem. Więc tutaj pozwalamy sobie na czyszczenia, na które w normalnym życiu mogą stać się bolesne a nawet groźne.
Może to trochę tak właśnie... Rolling Eyes

luciad

Tylko że ta anonimowość trwa tylko do pewnego momentu. I przychodzi moment, kiedy to drugie "ja" jest jak najbardziej realne, tyle tylko, że drugie...

cykada

..widać nasze alter ego też ma trochę do załatwienia... Wink

dryf

Luciad
Nie będę robił wykładów z Huny!

Jest to system filozoficzno-psychologiczny, który jest dla mnie najbardziej przekonujący ze wszystkich mi znanych. I nie jest to religia. Co jest ogromnym plusem. Tam niema tajnych czy utajnionych stowarzyszeń, stopni wtajemniczenia i tej całej dziecinady. Tam nikt nie zbawiał świata. Nie posyłał synów na cierpienie. Nikt nie poszukuje jakiś grali. Nie modli się do Żydowskich bogów. Nie zastanawia się, która czakra mu się zacina a która nie. Czy astral nim manipuluje, czy nie.
Natomiast wiele rzeczy tłumaczy.
Oczywiście, nie jestem w sobie zamknięty na inną wiedzę. Być może znajdę coś lepszego lub logiczniejszego, ale póki co, na nic takiego jeszcze nie trafiłem.

dryf

.

luciad

A wiesz, myślę podobnie jak Ty tylko za mało jeszcze wiem. Ale wiem też jedno: wszystkie te systemy zostały już wypaczone, nawet huna. Niestety.

dryf

W jaki sposób Huna została wypaczona i przez kogo?

.

luciad

Przez ludzi, a przez kogo by?

Wiesz, zajmuję się badaniem polskiego języka migowego. I interesują mnie różne, wiążące się z tym rzeczy, np. to, że Indianie z jakiegoś plemienia sprzeciwiali się, by biali badali ich język i tworzyli do niego pismo - bo na pewno go zmienią, wypaczą. I tak właśnie też dzieje się z religiami i systemami filozoficznymi. Najbardziej wypaczają je osoby "z zewnątrz", bo tak naprawdę nie są w stanie tych wierzeń i filozofii zrozumieć tak jak ci, którzy "nasiąkają" nimi od kołyski. Ale i ci również je wypaczają, to naturalny proces, związany z tym, że ludzie w swej masie nie są w stanie pojąć tego, co pojmują "kapłani" - tych "prawd wiary", dogmatów i innych imponderabiliów. Więc oswajają je na swój sposób i na swój rozumek, i tak to się wszystko zniekształca przez pokolenia...

dryf

Ogólnie rzecz biorąc, masz rację Luciad.

Ale w przypadku Huny nie mogę się z Tobą zgodzić.
Jeżeli nauczysz się że, 2+2=4 i trzymasz sie tej wiedzy, to żadne kombinacje tego nie zmienią.
Przy dzisiejszej wyrafinowanej wyższej matematyce, prawdopodobnie, dokonując odpowiednich przekształceń, uzyskasz inne wyniki.
W ten właśnie sposób postępują pseudo badacze wiedzy Huny. Oni nawet wiedzą lepiej od Kahunów. Ale kto Ci każe ich wysłuchiwać? Trzymaj się źródła.
Zobacz co zrobiono z chrześcijaństwa!

dryf

.