Forum Niesamowite

cykada

Nierzadko jest dokładnie odwrotnie. Stare, mądre dusze (wręcz anielskie ) przyjmuja takie ciała, by obudzić świadomość ( a rzeczej podnieść poziom świadomości.) członków (a) rodziny. Takie kiedyś otrzymałam informacje. Znam z autopsji parę takich przypadków, które nie zaprzeczyłyby temu, a wręcz odwrotnie. Kto wie, kto wie.? Ponoć nierzadko dotyczy to np. alkocholików. Może dlatego tak trudno partnerom od nich odejść.

cykada

luciad

To, co postrzegamy jako dramat, zawsze zmienia człowieka.

dryf

Ciekawa teoryjka Cykado!

Pomyślę nad tym i się wystosunkuję.

.

dryf

cykada

Nie pisałam, że tak jest zawsze, ale nierzadko tak może być. A to z jakisić przekazaów. Może nie thotalnych zaraz, ale jakowyś tam. Z drugiej strony nie poznałam alkoholika, który by był z gruntu złym czlowiekiem, nie mówię o skutkach alkoholizmu, bo wtedy to już nie tylko zło, ale i samo piekło się zaczyna...

Question

dryf

Popatrz Cykado, jakie to życie jest ciekawe! I jakie niesie niespodzianki. Very Happy

Tak się akurat złożyło że, na Cheopsie nijaki "Mora" ( chłopak mający 16 lat ), zapodawał kontakt telepatyczny z duchem przedstawiającym się jako "Baldur". Przekaz spisywany był pismem automatycznym.
Oczywiście , nasi wspólni znajomi, podjęli z nim poważną dyskusję, doszukując się nawet analogii wibracyjnych ze znanym nam Samuelem.

Dzisiaj, ów Mora, zapodał że, jest to pic na wodę i że On to wszystko wymyślił!! Very Happy

Za co wszystkich przeprosił.
Tak to wychodzi dyskutowanie z dzieciakami. Ale żeby ci nasi znajomi, dali się tak przerobić? No nie ! Very Happy

Ale, do czego zmierzam?
Otóż, taka sytuacja podważa wiarygodność wszelkich przekazów. Łącznie z tymi o których wspominasz. Podważa, co nie znaczy , że wyklucza.
Być może, jest tak jak to napisałaś. Ja, przedstawiłem swój punkt widzenia. Dalej uważam że, skoro Zaświat macza w tym palce, to nie najlepiej o nich świadczy. Nie doprowadzą do uzdrowienia tej osoby, tylko wykorzystują nadarzającą się sytuację.

dryf

.

cykada

Szkoda, że nie czytałam tego, ale jeśli się dali nabrać dzieciakowi, to znaczy, że taki głupi nie jest. Te rodzone w latach osiemdziesiątych to często ponoć dzieci indygo. Więc i to to może w głowie wiele ma i ciągnie z siebie. Wg niego to wymysł, bo to ma w sobie, trochę może i poczytał. I się pobawił. TYle, że się na nim nie poznali? A może nawet kłamie, że ma 16 lat, by epatować i szarpać energię. Różne sztuczki w tym celu , jak widać, wymyślać można.
Sad

a masz linka do tego?

luciad

Dzieci indygo to podobno też jakiś wymysł tego, no, "przemysłu ezoterycznego". Jeżeli dzieci indygo istnieją, to istniały zawsze, a ich główną cechą jest aura w kolorze indygo (ale przecież aury nie mają stałych kolorów...). Drugą taką cechą są umiejętności i sposób bycia podobne do tych, jakie są udziałem Borysa, o którym tu już pisałam. Reszta to... właśnie ten pic na wodę.

dryf

Cykado

Masz linka
[link widoczny dla zalogowanych]

A że, chłopak nie głupi - to fakt.

Witaj Luciad Wink

Są już podobno kryształowe i złote. Pewnie słyszałaś.

dryf

.

cykada

I złote nawet? A to ciekawe. Aura się zmienia, ale jest podstawowy strumień, niejako specjalizacja, która nam jest przypisana, a raczej zadanie do wykonania.

Idea

luciad

O kryształowych słyszałam, o złotych nie, ale to moim skromnym zdaniem też wymysły. Takie dzieci mogą być, ale były zawsze, i są to perełki. A obecnie to jest tak, że jak tylko dziecko się wydaje rodzicom czy innym dorosłym w jego otoczeniu "inne", "dziwne", "mądre", to zaraz dostaje etykietę "indygo" albo "kryształowego", bez specjalnego sprawdzania jego aury. No wiecie, dla każdego rodzica jego dziecko jest złote!

dryf

kiara

Trzeba zaczac od tego co kto uwaza za madrosc? Madrosci nie mierzy sie pojemnoscia informacji zdeponowanej w fizycznym mozgu. Madrosc wyplywa z serca , z systemu wartosci dzieki ktorej korzystamy z tej wiedzy.
Kiara

dryf

Mądrość, nie wypływa z serca, tylko z mózgu.
Podobnie , system wartości, kształtowany jest w umyśle poprzez odpowiednią edukację młodego człowieka. Edukację, dostosowaną do panujących na danym terenie obyczajów.
Dla muzułmanina terrorysty, najwyższą wartością będzie zabicie niewiernych.
Dla ortodoksyjnego Żyda, wykorzystanie "goja", którego nie uważa za stworzenie boskie, tylko dodatek do swojego istnienia.
Ludożerce, zabije i pożre drugiego człowieka, bo taki ma system wartości.
Chrześcijanie, ruszali na wojnę, bo taki mają system wartości.

Jeśli od dziecka jesteś intensywnie przyuczane do pewnego systemu wartości, to taka będziesz.

Oczywiście! Tak powinno być jak piszesz. Ale spójrzmy realnie na życie. Tak nie jest.
Należałoby młodemu człowiekowi nie wpajać żadnych systemów wartości
i wtedy zobaczyć co podyktuje mu jego serce?
Może wiesz jak to zrobić? Very Happy

dryf

.

kiara

Tak , wiem. Trzeba od poczatku uczyc dzieci myslenia samodzielnego , oraz odczowania wszystkiego co myla i robia. Trzeba pozwolic dzieciom dokonywania wyborow ( oczywiscie adekwatnych do ich wieku) i ponoszenia ich konsekwecji. Wowczas tak wychowany mlody czlowiek popelni o wiele mniej bledow niz ja teraz ( ja tak nie bylam wychowana).
Ale to trudniejsze niz system zakazow i nakazow, ktore mozna zastapic INFORMACJAMI. Wink

Kiara