Forum Forum Niesamowite Strona Główna Forum Niesamowite

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pochodzenie Biblii
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Religie i filozofie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:12, 29 Wrz 2007    Temat postu: Pochodzenie Biblii

Fragmenty artykułu Rechmaata Nachtiego "Egipskie źródła 'Objawienia'"; Oryginał: [link widoczny dla zalogowanych]

Ponieważ niniejszy artykuł ma ograniczone rozmiary, nie mogę się szerzej rozwodzić nad wszelkimi zbieżnościami pomiędzy biblijnymi księgami mądrościowymi a wcześniejszymi od nich o całe tysiąclecia mądrościami egipskimi, nazywanymi nad Nilem sbojet czyli „naukami". W Biblii wprost roi się od dosłownych cytatów ze sbojet. Wykorzystano głównie: Ptahhotepa, Aniego, Amenemope, Anchszeszonka i sbojet hellenistyczne, a także przysłowia z egipskich przypowieści dydaktycznych, zwanych sadżi: z Wymownego wieśniaka i Oka słonecznego.

„Gdy w 38 roku panowania króla Euergetesa przybyłem do Egiptu i tam zamieszkałem — znalazłem odpis księgi, zawierający nieprzeciętną naukę. Czułem się zmuszony dołożyć usilnego starania, aby księgę tę przetłumaczyć". (Mdr. Syracha, Prolog, 28-30).

Gdy poniewczasie redaktorzy biblijni spostrzegli złowrogą wagę tego wyznania, dodali do prologu passus wyjaśniający, że chodzi o przetłumaczenie pierwotnej nauki w języku hebrajskim na grekę! Jest to zupełnie niedorzeczne. Skoro nauka powstała w Egipcie i jeśli była przeznaczona dla Żydów aleksandryjskich nie znających hebrajskiego, to musiałaby od razu mieć formę grecką! A jeżeli tłumacz chciałby podzielić się tą nauką znalezioną w Egipcie ze swymi ziomkami w Palestynie, to zupełnym nonsensem byłoby tłumaczenie jej dla nich z hebrajskiego na grekę. Poza tym wszyscy Żydzi aleksandryjscy byli od dzieciństwa praktycznie dwujęzyczni i dlatego owe „usilne starania" mogą oznaczać tylko jedno: bezpośredni przekład z języka późnoegipskiego (tzw. demotycznego), w którym zapisane są tak zwane Nauki Papirusu Insinger, szczególnie licznie cytowane w Mądrości Syracha.

W ten sposób doszliśmy do odszukania wielu pierwowzorów egipskich rozmaitych ksiąg biblijnych i okazało się, że literatura hebrajska nie może sobie rościć prawa do oryginalności w przypadku wielu wątków i myśli, które od wieków podziwialiśmy. Jednak w tym momencie zagorzały katolik lub Żyd z pewnością wykrzyknie: „To są jedynie drugorzędne ozdobniki! O świetności i autentyczności Biblii decydują zawarte w niej utwory profetyczne i mesjanistyczne, nie zaś przypowieści i doczesne nauki. A mesjanizmu, ani profetyzmu w pismach egipskich nie ma i być nie może!"

Niestety! I tu musimy rozczarować nadgorliwców... Oto już około 2700 lat przed Chrystusem, przed potężnym faraonem Snofru stanął prorok Neferti i obwieścił mu przyszły upadek państwa, rozprzężenie wszystkich więzów społecznych, niesłychane nieszczęścia, a na koniec... Ale oddajmy mu głos:

„... Oto nadejdzie król z południa — Ameni Usprawiedliwiony Głosem — syn niewiasty nubijskiej... Cieszcie się ludzie jego czasów! Syn Znakomitego zdobędzie chwałę na wieczność. Ci, którzy skłonni będą do buntu i zamierzą złe czyny - zamilkną ze strachu przed nim. Prawo wróci na swoje miejsce! Niesprawiedliwość będzie wytępiona!"

A więc Żydzi nie byli pierwszymi prorokami i nie wynaleźli mesjanizmu! Czyż Syn Znakomitego i niewiasty nubijskiej (czyli osoby pośledniejszego pochodzenia) nie przypomina przypadkiem hebrajskiego Syna Człowieczego, zrodzonego przez pannę?

Tu zakończymy rozważanie egipskich inspiracji Starego Przymierza i przejdziemy do Nowego Testamentu. Tak jest — nie przesłyszałeś się, czytelniku! Również tutaj dostrzegamy niemniej silne wpływy literatury znad Nilu. Właściwie nie powinno to nikogo dziwić, przecież największym centrum rodzącego się chrześcijaństwa była przez długie wieki Aleksandria. Wzajemne wpływy kulturowe, egipskie, greckie i hebrajskie, przenikały się tam już od kilku stuleci, stanowiąc płodną glebę dla nowej religii. Nie ulega też wątpliwości, że chrześcijaństwo posiada więcej cech wspólnych z wiarą staroegipską, niż konsekwentnie monoteistyczny judaizm.

Wymieńmy najważniejsze z nich: Bóg Ojciec (Werneczer, Ptah), Duch Święty (Amon), Syn Boży (Horus i jego wcielenie — faraon), Matka Boska (Izyda), Sąd pośmiertny (Sąd Ozyrysa), Zbawienie i potępienie (Pola Jaru i śmierć duszy niegodziwej w paszczy Pożercy), Żywot wieczny (nieograniczona czasowo szczęśliwa egzystencja sprawiedliwych w zaświatach z możliwością wcielania się w żywych), Trójca Święta (Ptah, Amon, Re-Harahte lub triady lokalne), Zmartwychwstanie (zmarli utożsamieni z Ozyrysem zmartwychwstaną podobnie do niego), święci pańscy (Usprawiedliwieni Głosem towarzysze Ozyrysa), krzyż jako symbol życia (krzyż egipski, tak zwany Anch) oraz pobłażliwość dla nieprzyjaciół (zalecana przez sbojet Ptahhotepa, choć nie tak daleko idąca jak chrześcijańska).

Dlaczegóż by pisarze wczesnochrześcijańscy, tworzący w Aleksandrii i związanej z nią kulturowo żydowskiej diasporze, nie mieli skorzystać z tradycji dostarczającej tak wdzięcznych i bliskich tematów ?

I rzeczywiście, w pismach egipskich odnajdujemy zadziwiające zbieżności ideowe i formalne z księgami Nowego Testamentu. Mamy więc odpowiednik Ewangelii (powieść dydaktyczna Si-Usire), Listów Apostolskich (stele grobowe z pouczeniami dawanymi prze Usprawiedliwionych Głosem dla żyjących wyznawców ku ich zbudowaniu, pocieszeniu i utrwaleniu zasad wiary), Apokalipsy (rozdziały Księgi Umarłych zawierające opisy zaświatów, tajemnice wiary i godzinę sądu Ozyrysa, a nawet koniec świata) i Prolog Ewangelii Janowej (Papirus Brenmer-Rhind).

Poza tym mamy liczne odpowiedniki niekanonicznych ewangelii gnostyckich i innych apokryfów Nowego Testamentu. Przytoczenie cytatów ze wszystkich wymienionych tu pism przekraczałoby znacznie rozmiary naszej małej rozprawki i dlatego ograniczymy się do najistotniejszych.

Co z tego wszystkiego wynika? W świetle tego, co napisano, jasne jest, że Biblia nie jest najstarszym i najbardziej oryginalnym, objawionym przekazem religijnym. Jasne jest też, że teksty egipskie mogły być inspiracją dla tekstów hebrajskich. Żydzi często zamieszkiwali w Egipcie, który zresztą był zawsze bezpośrednim sąsiadem Izraela, a chrześcijaństwo adaptowało całe mnóstwo egipskich idei religijnych do swoich potrzeb. Część zbieżności można by wytłumaczyć wspólnym pochodzeniem od powszechnych, objawionych tradycji szamanistycznych. Jedno jest wszak pewne: istniała Biblia przed Biblią, tak jak istnieli poeci przed Homerem. Warto też pamiętać, że głównymi ideami, jakie głosili starożytni Egipcjanie były: Prawda (maat), Życie (anch), i Trwanie (dżed), we wzajemnym związku, jako niezmienna prawda dająca życie. Jeśli ktoś wierzy w Boga, odwieczny ład kosmiczny, właściwą drogę postępowania i piękno świata — to nie może się zamykać w skorupie ciasnego dogmatyzmu i nie dostrzegać oczywistych faktów: przecież Stwórca równie dobrze mógł objawić się Ptahhotepowi jak Mojżeszowi. Bóg nie jest wszak związany czasem, ani przestrzenią. Identyczność tekstów i dawność pierwotnego objawienia powinna raczej umacniać wiarę, niż ją obalać. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby traktować Biblię jako arkę, dzięki której ocalały starożytne klejnoty myśli ludzkiej i słowo boże. Ale trzeba też umieć oddzielić w niej to, co pierwotne i natchnione, od tego, co wtórne i ułomne. Mamy taką szansę. Od prawie dwóch stuleci Egipt starożytny mówi do nas swym własnym językiem i odsłania najstarsze zapisane teksty ludzkości, a jego myśl etyczna i religijna zmartwychwstaje, głosząc potęgę prawdy:

„Wielka jest Prawda i trwała jej moc i nie zmalała od czasów Boga. Kto ją omija — będzie ukarany. Oto przyszłość chciwca. Skromność otrzyma nagrodę, lecz nieprawość nigdy nie osiągnie celu. Siłą prawdy jest jej trwałość." (Nauka Ptahhotepa).


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:29, 29 Wrz 2007    Temat postu:

Fałszerstwa bibijne

Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz; Oryginał: [link widoczny dla zalogowanych]
(artykuł napisany w oparciu o wyniki badań historycznych i archeologicznych)

1. Abraham i jego „współcześni" bohaterowie to postacie mityczne.

2. „Wyjście z domu niewoli" i czterdziestoletnia wędrówka Żydów przez pustynię w poszukiwaniu Ziemi Obiecanej nigdy nie miała miejsca.

3. Mojżesz jest najprawdopodobniej postacią mityczną.

4. Ziemia Kanaan nie została podbita przemocą, nigdy nie było tych fantastycznych osiągnięć militarnych starożytnych królów izraelskich. (...)

5. Nigdy nie było żadnych królestw Dawida i Salomona, co najwyżej jakieś księstewka, władcy ci mogli panować tylko nad „nieistotnymi, peryferyjnymi obszarami" (I. Finkelstein), a opiewana wspaniała Jerozolima była wówczas „prowincjonalną dziurą" (R. Krauss); „właśnie w tej ubogiej, jałowej krainie Kanaan miały według Biblii, powstać wspaniałe królestwa. Tam gdzie w rzeczywistości mieszkali tylko brodaci pasterze odziani w wełniane płaszcze, miało się jakoby rozciągać imperium Dawida".

6. Nigdy nie było żadnej wielkości i sławy Izraela, naród żydowski w starożytności był na tyle mało znaczącym ludem, iż nie wspomniał o nim nawet Herodot, zwany ojcem historii, w swoich pracach historycznych (430 pne.). Jedyne co można odnotować z zapisów na temat dawnego Izraela, to stela faraona Merenptaha z 1207 r. p.n.e. Oto co mówiła: „Izrael jest zniszczony, jego nasienie nie istnieje". Podobnie jak chrześcijanie wywodzili się z najniższych społecznie warstw, tak i Żydzi mają prawdopodobnie bardzo skromne początki, mówiąc eufemistycznie. (...)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:54, 29 Wrz 2007    Temat postu:

Fałszerstwa bibijne wg innego autora, napisane spektakularnie, choć to i owo podważają inni (np. znaczenie imienia Mojżesz). Wkleję w całości, ale w podziale na części, aby się lepiej czytało.
luciad

Autor tekstu: Lloyd Graham; Oryginał: [link widoczny dla zalogowanych]
Mity i oszustwa biblijne


Fragment „Deceptions and Myths of the Bible"
Biblia nie jest „słowem Bożym", lecz zbiorem zapożyczeń ze źródeł pogańskich. Historia Edenu i Adama i Ewy jest wzięta ze źródeł babilońskich; a opowieść o potopie jest niejako streszczeniem około... czterystu innych na ten temat. Arka Noego i góra Ararat mają swoje odpowiedniki w kilkudziesięciu innych mitach o potopie. Nawet imiona synów Noego zostały skopiowane. Podobnie ma się sprawa z ofiarą Izaaka, sadem króla Salomona w sprawie sporu o dziecko czy opowieścią o Samsonie obalającym gołymi rękami słupy potężnej budowli.

Mojżesz wykreowany jest na wzór syryjskiego Mizesa, a biblijne prawa opracowane są w znacznym stopniu na baziekodeksu Hammurabiego. Biblijny Mesjasz pochodzi od egipskiego zbawiciela Mahdiego, a niektóre wersety biblijne są słowo w słowo ściągnięte z pism egipskich. Pomiędzy Jezusem a egipskim Horusem Gerald Massey naliczył 137 podobieństw, oraz setki podobieństw pomiędzy Chrystusem a Kriszną.

Według Wulgaty, tetragram YHWH ma oznaczać „Ego sum qui sum", czyli „Jestem który jestem", i dla wygody wymawiamy to słowo „Jahwe". Ale wszystkie świątynie egipskie miały na ścianach wypisane słowa „Nuk Pu Nuk" - „Jestem który jestem". Hindusi mieli swoje „Tat Twam Asi" "Jestem który", a Persowie „Ahmi Yat Ahmi".

Imię „Adam" nie jest pochodzenia hebrajskiego. O Adamie mówią pisma chaldejskie, znacznie starsze od hebrajskich. Znane było ono również Babilończykom. Na babilońskich tablicach glinianych George Smith znalazł opowieść o stworzeniu świata niczym nie różniącą się w treści od wersji biblijnej. Według niej, pierwszemu człowiekowi na imię było Adamu. Zaś według hinduskich „Proroctw" Ramutsariara - księgi starszej od Biblii o dwa tysiące lat, pierwszemu mężczyźnie na imię było Adama, a pierwszej kobiecie — Heva. Opowieść ta jest również niemal dosłowną kopią hebrajskiej wersji stworzenia.

Wielu ludzi uważa Mojżesza za postać równie autentyczną jak Cezara czy Aleksandra. Jeśli więc naprawdę istniał, to dlaczego historia nie ma o nim nic do powiedzenia. Nie ma o nim najmniejszej wzmianki w jakichkolwiek źródłach, z wyjątkiem żydowskich. Imię „Mojżesz" jest pochodzenia egipskiego i pochodzi od egipskich słów „mo" czyli „woda", i „uses", uratowany, wzięty z wody. Arabia, Syria i Fenicja również miały swoich Mojżeszów, a raczej Mizesów, bo tak wymawiano to imię w tych krajach. Pewien hymn do Bachusa mówi, że ów Mizes został uratowany, znaleziono go pływającego na wodzie w drewnianej „kołysce". Egipski Ozyrys został również włożony do kufra lub trumny i puszczony na wodę, zdany na łaskę lub niełaskę fal.

Nawet słowo „Sabat" nie pochodzi z języka hebrajskiego, lecz z babilońskiego „Sabattu", czyli dzień odpocznienia, które Babilończycy obchodzilijako swoje święto znacznie wcześniej niż Żydzi. Trudno jednak dociec dlaczego Żydzi zapożyczyli właśnie to babilońskie święto Sabattu. „Pomysł obchodzenia dnia siódmego jako dnia odpoczynku od pracy narodził się w Babilonii. Co do tego nie ma wątpliwości" pisze profesor Langdon. I nie ma wątpliwości co do tego,że niemal wszystkie swoje metafizyczne pojęcia Żydzi zapożyczyli od innych, starszych kultur. W Biblii czytamy że „zbawienie jest z Żydów" (według słów Jezusa), ale okazuje się że sam judaizm nie jest „z Żydów".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:55, 29 Wrz 2007    Temat postu:

Autor tekstu: Lloyd Graham; Oryginał: [link widoczny dla zalogowanych]
cd.

Wielu niedouczonych chrześcijan wierzy w to, że tylko ich Zbawiciel poniósł męczeńską śmierć na krzyżu, nie mając pojęcia o tym, że co najmniej szesnastu innych zmarło w taki właśnie sposób.

Oto lista:

Jezus — Nazaret
Kryszna — India
Sakia — India
Iva — Nepal
Indra — Tybet
Mitra — Persja (bardzo popularny w czasach początków chrześcijaństwa był głównym konkurentem „naszego" Zbawiciela, miał się urodzić 25 grudnia! — przyp.)
Tammuz — Babilonia
Criti — Chaldea
Attis — Frygia
Baili — Orissa
Thules — Egipt
Orontes — Egipt
Zbawiciel z Witoba — Telingonese
Odin — Skandynawia
Hesus — zbawiciel Druidów celtyckich (ukrzyżowany jako baranek, który miał zgładzić grzechy świata — przyp.)
Quetzalcoatl(Quexalcote) — Meksyk (ukrzyżowany w 587 r. przed Chr., został przybity razem z dwoma innymi złoczyńcami do krzyża, zmartwychwstały drugiego dnia — przyp.)

Zatem krzyż nie jest symbolem chrześcijańskiego pochodzenia. Jest on znakiem uniwersalnym. Można go spotkać często na ścianach starożytnych budowli — pogańskich świątyń, na dawnych tablicach i dziełach sztuki.

Paweł mówi „Jezus Chrystus wczoraj i dziś, tenże sam i na wieki", a autor Apokalipsy św.. Jana „Jam (Jezus) jest alfą i omegą, początek i koniec". Zaś Vishnu mówi „Jam jest początkiem, środkiem i końcem wszystkich rzeczy istniejących", a egipski Horus — „Jam jest dniem wczorajszym, dzisiejszym i jutrzejszym".

Wystarczy przeczytać choćby historię Herkulesa, Mitry i Bachusa aby zrozumieć pogańsko-mistyczne źródło całej tej opowieści o Jezusie. Herkules również narodził się z dziewicy której na imię było Alcmene. Ojcem jego był bóg Zeus, a jego koleje życia są prawie takie same jak Jezusa.

E.E. Gold napisał o perskim bogu Mitrze: „Wstępuje do komór śmierci po to, aby powstać w pełnej chwale światłości i mocy dla wiecznego zbawienia człowieka". O Bachusie zwanym przez Eurypidesa „Bachusem, synem Bożym" profesor Wilder pisze: „dla swoich naśladowców był personifikacją świata natury i świata sprawiedliwości, z uzdrowieniem na swoich skrzydłach. Narodzony z ziemskiej niewiasty, wyprowadził ją z krainy śmierci i przeniósł do królestwa niebieskiego aby była godna wszelkiej chwały".

Opowieść o wskrzeszeniu Łazarza to jedno z największych oszustw biblijnych. Jej pochodzenia znów należy szukać w Egipcie. Jezus, Zbawiciel z Judei, poszedł do Betanii wzbudzić z martwych swojego przyjaciela Łazarza, podobnie jak egipski Zbawiciel Horus poszedł do Bethanu wskrzesić swojego ojca. Następnie, imiona Maria, Marta i Łazarz również pochodzą z Egiptu. We wspomnianej opowieści egipskiej występują imiona kobiet Meri i Merti, które maja brata El-Azar-usa. Widzimy wiec w jaki sposób egipski El-Azar-us stal się żydowskim Łazarzem. Słowo Bethanu oznacza „dom Boga", w tym przypadku chodziło o egipskiego boga Anu. Widzimy znów skąd wzięło się w języku
żydowskim słowo „Beth" i cala ta biblijna opowieść.

Natomiast ewangeliczna opowieść o wskrzeszeniu córki Jaira pochodzi z Indii. W Hari-Purana czytamy o tym jak Kryszna (Chrishna) wzbudził z martwych młodą dziewczynę. Według tego hinduskiego mitu była to Kalavatti, córka Angashuna. Po jej śmierci żałobnicy zebrali się aby ją opłakiwać. W przekładzie Jacolliota brzmi ona następująco:

„...nagle wielki szum rozległ się w całym pałacu i słychać było słowa tysiąckrotnie powtarzane "Pacya pitarum; pacya gurum!" — „Ojcze, Mistrzu!". Wtedy Kryszna podszedł, uśmiechnął się i oparł na ramieniu Arjuna. — Mistrzu — zawołał Angashuna rzucając mu się do stop i zalewając je łzami. — Spójrz na moją biedną córkę — po czym wskazał na ciało Kalavatti złożone na macie... Dlaczego płaczesz - zapytał Kryszna łagodnie. — Czy nie widzisz ze śpi? Zobacz że się rusza. Kalavatti ! Powstań i chodź!

Gdy tylko Kryszna wypowiedział te słowa, oddech, ciepło, ruch i życie zaczęły wstępować powoli w to młode ciało. Młoda istota, posłuszna rozkazowi owego półboga, wstała na własne nogi i podeszła do swoich bliskich i znajomych. Lecz tłum zdumiał się i zawołał: „To jest bóg, bo śmierć nie jest dla niego czymś więcej niż snem".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:55, 29 Wrz 2007    Temat postu:

Autor tekstu: Lloyd Graham; Oryginał: [link widoczny dla zalogowanych]
cd.

Według meksykańskiej religii, wysłannik z nieba obwieścił dziewicy Sochequetzal, że pocznie w sposób niepokalany i urodzi Quetzalcoatla. I podobnie jak Gabriel ogłosił Maryi przyjście na świat Jezusa, tak Bodhisat zapowiedział Mai, matce Buddy, narodzenie jej syna. Oba imiona — Mai i Maryja, pochodzą od wspólnego rdzenia oznaczającego „woda". Żona Mojżesza również miała na imię Miriam. I rzeczywiście, imię Maryja pojawia się w wielu postaciach w rożnych kulturach i zawsze jest nim nazwana matka zbawców świata. Oto przykłady:
Matka — Syn-zbawca
Maria — Jezus
Maia — Budda
Maia — Hermes
Maya — Agnis
Myrrha — Adonis
Maya Maria — Sommona Cadom (syjamski zbawca)
Mariama — Kryszna

Wszystkie te Maryje oznaczają jedno — Planetę-Matkę, a katolicka Matka Boska nie stanowi tu żadnego wyjątku.

Widzimy więc, że ta opowieść o zwiastowaniu przez anioła narodzin dziecka nie jest bynajmniej wyłącznie chrześcijańskiego pochodzenia. Wszystkie pogańskie ziemie-matki były zabierane do nieba przez swoich boskich synów, aby objąć tam władzę jako „Matka Boża", „Królowa Nieba", itd. Alcmene, matka Herkulesa wstąpiła w obłoki i stała się Królową Nieba. Podobnie Semele została zabrana do nieba przez swojego syna Bachusa zwanego „Synem Bożym", aby panować jako Królowa Wszechświata przed którą „cale piekło drży". Pallas Atena nazywana była „jedyną Matką Bożą" oraz „Królową Nieba". Żydzi w Egipcie też oddawali cześć Królowej Nieba jakieś 600 lat przed narodzeniem się biblijnej Maryi, matki Jezusa. W Babilonii, z kolei, była Isztar-Królowa Nieba, a modlitwa do niej brzmiała następująco:

„Królowo Nieba i Ziemi, która przyjmujesz modlitwy, wysłuchujesz próśb i błagań, miłosierna bogini kochająca sprawiedliwość; Spójrz na mnie, o Pani, i zwróć się do mnie, tak aby serce sługi twego zostało pokrzepione".

Czy bardzo rożni się ta modlitwa od katolickich litanii do Najświętszej Marii Panny ? (Zatem uwaga Polacy — zwłaszcza pielgrzymi na Jasną Górę — „Królowej Anielskiej śpiewajmy"! — dop. tłum.)

Jakim wiec cudem Biblia może być objawieniem danym Żydom przez Boga? Masy wiernych nigdy nie czytają tych innych źródeł, a księża i pastorzy którzy je znają, milczą na ten temat. Zresztą niewiele tych źródeł zachowało się, bo poniszczyli je fanatyczni bibliści. Starożytni Żydzi mieli jednak dostęp do wielu z nich, o czym niewielu z nas pamięta. W roku 125 n.e. Św. Ireneusz powiedział, ze za jego czasów istniała ogromna ilość ewangelii. Zachowały się i dotarły do nas tylko te, które kapłani chcieli wykorzystać do własnych celów; resztę poniszczyli. Aby pojąć istotę sprawy, czytelnik musi wiedzieć, że całe kapłańskie zrzeszenia konspiracyjne starannie redagowały i dobierały teksty biblijne przez dłuższy czas. Według ich teorii Chrystus był stworzycielem świata, uznającym biblijna teorię stworzenia za prawdziwą. Ale Bóg nie jest nawet źródłem miłości, lecz tylko źródłem życia; miłość nie jest bowiem darem, lecz owocem z wielkim trudem i mozołem osiągniętym w wyniku powolnego procesu ewolucyjnego życia, do tego owocem dość świeżym.

/koniec/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kiara
Mistrz



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Francja

PostWysłany: Sob 14:42, 29 Wrz 2007    Temat postu: Maria

W judaizmie Maria znaczylo zona, Maria to rowniez zona przygotowana do roli zony. Nie wiem czy kazda kobieta stawala sie wowczas Maria, mysle ze nie,zalezne to bylo od przynaleznosci zakonnej meza.
Natomiast Miriam nie byla zona Mojzesza byla jego siostra.
Kiara


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 16:17, 29 Wrz 2007    Temat postu:

Kiaro, a jest jakiś związek między Matką Boską a Marią Magdaleną?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 21:25, 15 Lis 2007    Temat postu:

luciad napisał:
Kiaro, a jest jakiś związek między Matką Boską a Marią Magdaleną?

Oczywiście Luciad, że jest związek.
Obie były kobietami.
Obie były żydówkami.
Obie kochały Jezusa ( chyba )
Obie miały na imię Maria ( zresztą w biblii, to same Marie są. ) Sad

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kiara
Mistrz



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Francja

PostWysłany: Czw 22:33, 15 Lis 2007    Temat postu: Zydowki?

Dryf Maria Magdalena nie byla zydowka, jej ojciec tak byl zydem, ale matka nie. kobiety dziedzicza wyznanie przez matke, wiec nie byla zydowka
chociaz meza miala zyda.
Kiara


ps. juz pisalam o zna czeniu okreslenia Maria (ktore pozniej stosowano jako imie) jest to religijno-malzenska funkcja kobiety w tamtych czasach. Dlatego tak wiele bylo Marii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 23:09, 15 Lis 2007    Temat postu:

Jak to - męża miała żyda? To ona była mężatką? Sad
No a Jezus to niby kto? Kochanek?
Ciekawe rzeczy tu wypisujesz Kiaro!

Jak Kiaro, można dziedziczyć wyznanie?
Można dziedziczyć geny, majątek, nazwisko, stanowisko itp. Wyznawać to sobie można co roku co innego lub kogo innego.

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kiara
Mistrz



Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 511
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Francja

PostWysłany: Pią 0:52, 16 Lis 2007    Temat postu: Dziedziczenie wyznania.

Nie wiem czy dotyczy to wszystkich wyznan , ale wiem ze w niektorych jest tak ze jezeli malzonkowie maja rozne wyznania i rodza sie dzieci, to corka do pelnoletnosci oraz podjecia samodzielnej decyzji jest wychowywana w wyznaniu matki a syn w ojca. Kiedys bylo to bardzo przestrzegane.
Ja nie napisalam ze Jezus nie byl mezem MM, oczywiscie ze byl, byl jej ukochanym, mezem i zydem. Skoro MM wyszla za maz to byla mezatka, to zrozumiale.
Kiara


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 18:05, 16 Lis 2007    Temat postu:

Kiaro
Z Twojej wypowiedzi wynikało że, MM miała już jakiegoś męża, a Jezus był jej ukochanym kochankiem.
Czy wesele w Kanie Galilejskiej, to były ich zaślubiny?

Jakoś nie bardzo mogę uwierzyć w to, że w owych czasach , były zawierane związki małżeńskie, różnowyznaniowe. A jeśli nawet, to zwykle jedno z małżonków przyjmowało wiarę drugiego. I wspólnie wychowywali dzieci w tejże wierze. No ale niech i będzie że tak.
To wobec tego, jakiego wyznania była MM?

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:34, 29 Gru 2008    Temat postu:

MM wywodziła się zapewne z tradycji hinduizmu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ooio
Gość






PostWysłany: Sob 19:34, 06 Cze 2009    Temat postu:

Oj, oj, oj... Weszłam na ten podany przez Was link "racjonalisty" i jestem w ciężkim szoku... Chyba się nie domyślacie dlaczego... Otóż historia to jedna z tych dziedzin, do której powinniśmy się odnosić ze szczególną pokorą, gdyż często hipotezy mogą być wzięte za fakty;( I ZAWSZE medal ma co najmniej dwie strony. Jest tam taki tekst "Nawet słowo „Sabat" nie pochodzi z języka hebrajskiego, lecz z babilońskiego „Sabattu", czyli dzień odpocznienia, które Babilończycy obchodzili jako swoje święto znacznie wcześniej niż Żydzi". Ok., niech Ci będzie człowieku, ale zastanów się może dlaczego Babilończycy obchodzili to święto. Dla mnie Biblia wcale nie musi być najstarszą księgą. Jeśli np. mój tato zna (ustnie) wiersz, którego nauczyła go prababcia a dopiero ja go zapiszę i wydrukuję to czy świadczy to o tym, że ten wiersz powstał teraz? Jestem skromnym człowieczkiem, który zna historię średnio, ale zawsze niepokoiły mnie śmiałe (i oczywiście bezdyskusyjnie pewne) stwierdzenia uczonych. A później okazywało się że to bzdet i nic więcej. Ludzie, trochę pokory. Człowiek wiele wie, ale wiele nie wie... Określanie wieku za metoda węglową nie jest powtarzalne i jest omylne, choć raczej głośno się o tym nie mówi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:25, 06 Cze 2009    Temat postu:

Prawdę można tak naprawdę odnaleźć tylko w sobie, względnie w Kronice Akaszy, co na jedno wychodzi...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Religie i filozofie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin