Forum Niesamowite

luciad · Wysłany: Pon 21:57, 10 Mar 2008 Temat postu:

No, ale system prawny to system prawny - trzeba mu się podporządkować. Przynajmniej w III gęstości, bo inaczej to żyć by się nie dało.
Ale: nasi rządzący są tacy, jakich sobie wybierzemy. A gdy mamy rząd totalitarny, to też na własne życzenie.

dryf · Wysłany: Pon 22:20, 10 Mar 2008 Temat postu:

Wiesz co Luciad?

Kiedyś to był sobie na świecie diabeł i na niego można było wszystko zwalić. A tera co? Nasza wina, nasza wina, nasza bardzo wielka wina. Very Happy

Nawet z Lucyfera zrobili postać pozytywną. Sad

Że też ja się tu zaplątałem. Jak dorwę gnoja który mnie do tego namówił, to sobie z nim pogadam. Po dżentelmeńsku. Evil or Very Mad

dryf

.

luciad · Wysłany: Pon 22:30, 10 Mar 2008 Temat postu:

To ja przepraszam. Embarassed

dryf · Wysłany: Pon 22:37, 10 Mar 2008 Temat postu:

.

dryf · Wysłany: Wto 21:19, 11 Mar 2008 Temat postu:

Luciad

Ja pisałem o planecie Ziemia, a nie o forum. Very Happy

dryf

.

luciad · Wysłany: Wto 21:51, 11 Mar 2008 Temat postu:

Dryfciu drogi, ależ Ziemia to elitarna planeta i bardzo chciałeś tu się zaplątać!

dryf · Wysłany: Wto 22:06, 11 Mar 2008 Temat postu:

Tak, tak Luciad -

wiem że chciałem
prosiłem się, wyłem
a nawet skamlałem

wszystko dlatego
bo przypuszczałem
że spotkam tu Ciebie
Cykadę i Kiarę. Razz

że spotkam Easta
że spotkam Ptaka
a to już nie jest
sprawa byle jaka

dryf

.

dryf · Wysłany: Pon 19:32, 31 Mar 2008 Temat postu:

Poniżej zamieszczam przekaz Gwiezdnego Wędrowcy, dotyczący naszych starych dziejów:

Wielka i mała wojna

Przed upadkiem starej cywilizacji, przed i w trakcie epoki potopowej, wybuchły dwie wielkie wojny, które dzisiaj nazwalibyście wojnami światowymi.
Ale ówcześni ludzie nazwali je wielką i małą wojną, przy czym mała pochłonęła więcej istnień i zrujnowała świat intensywniej, niż wojna wielka.
Wojna wielka była pierwsza - trwała trzy lata i pięć miesięcy. Nazwano ją wielką, ponieważ uczestniczyło w niej 48 państw świata na 59 istniejących.
Atlantyda, choć mocno rozwinięta technologicznie, dobrobyt zawdzięczała niewolnictwu. Niewolników porywano z państw szanujących wolność osobistą i rozwój duchowy. Pretekstem do wybuchu wojny było porwanie dwunastoletniego chłopca Ramona - syna władcy Imperium Ramy. To przelało czarę goryczy.

Ramowie już wcześniej organizowali misje wypadowe w celu oswabadzania niewolników lub wykupywali ich.
To uprowadzenie wywołało wielkie oburzenie, ponieważ syn władcy był powszechnie lubiany. Po wpłaceniu okupu okazało się, że chłopiec został zakatowany na śmierć podczas próby ucieczki z fabryki przez nadgorliwego strażnika, a okup wyznaczono po jego śmierci.
Atlantydzi przyjęli pieniądze i zwrócili szczątki chłopca. Koniec końców, wywołało to powszechną debatę nad poczynaniami państw niewolniczych i doprowadziło do wybuchu wojny, która zakończyła się rozejmem, na mocy którego państwa Sojuszu Atlantydzkiego zobowiązały się do zaprzestania uprowadzeń i znalezienia innych metod rozwoju gospodarczego, a państwa wolnościowe do wyzwalania niewolników tylko metodami handlowymi.
Państwa sojuszników obu stron zawarły porozumienia. Stworzono dwie wielkie federacje, Unię Altantydzką (stronnicy Atlantydy) i Sojusz Swobody (nie wzięło w nim udziału Imperium Ramy), a świat składał się z 14 państw. Pozostałe 11 - bardzo małych i nieistotnych militarnie - zachowało neutralność.

cdn

.

dryf

Mesjasz, był uprzejmy odpowiedzieć mi na kolejne pytanie!

dryf

luciad

Dryfciu, istnieją takie byty, które mogą przyjmować (do kontaktu z człowiekiem) dowolną powłokę materialną...

dryf

luciad

Dla przykładu taki byt może być i Ziemianinem, i Annunaki, i Orionitą czy Jaszczurem, może manifestować się również w postaci niematerialnej (chmura energii rejestrowana przez nasze aparaty fotograficzne jako orb), no problem.
Oczywiście dowodu nie mam, a jedynie wyrażam swoje przekonanie.

dryf

Luciad napisała:

luciad

Przekonanie to wiara, ale także właśnie wiedza.
Słownik j. polskiego:
przekonanie n I
1. rzecz. od przekonać.
2. lm D. ~ań
sąd, zdanie oparte na przeświadczeniu o prawdziwości lub fałszywości czegoś, wyrobiony pogląd na coś; przeświadczenie, opinia

Dzielę się więc swoimi przekonaniami, a Ty się dzielisz swoimi. Jeśli jestem o czymś przekonana, to mam swoje przesłanki, nawet jeśli nie mam dowodu. Ty na Niesamowitym operujesz w identyczny sposób...