Forum Forum Niesamowite Strona Główna Forum Niesamowite

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kreślenie znaków w powietrzu
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Ezoteryka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeszua333
Super



Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Katowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:18, 11 Mar 2012    Temat postu: Kreślenie znaków w powietrzu

Teoria chaosu jest nie przenikniona, można jedynie odczuwać nawarstwianie się głosów ze sto lecz czy coś zrozumiemy? Czy chaos pozostaje tym co daje pełnię i duchowy dobrobyt czyli dynamikę po ścieżkach duchowości. Lecz gdy się go pozbędziesz to zerowe zdają się twe duchowe poszukiwana. Podobno chaos posiada swój własny porządek. Który daje szanse przejawienia się ukrytych w nas pokładach powołujących uśpione w nas wydarzenia do ich przejawienia. Jest jak duchowy materializator szyfrów obecnych w nas a które w sobie tłumimy. Lecz nie ma wolności bez możliwości jego przejawiania. czym jest chaos pozostaje mi tylko domniemywać iż jest furtką do otwierających się drzwi naszego ukrytego piękna, które nie może się przejawić, otwierając drogę przejawiania przeciwieństw, które tak tłumimy. A które nie doświadczone nie pozwalają nam doświadczać miłości gdyż na słońcu promień światła nie może zdać sobie sprawy z własnej świetlności gdyż nie doświadcza mroku(czyli jej przeciwieństwa) i nie ma punktu odniesienia do poznania i doświadczenia swego światła.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jeszua333 dnia Nie 22:20, 11 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:26, 12 Mar 2012    Temat postu: Re: Kreślenie znaków w powietrzu

Cytat:
"Jeszua333"Lecz nie ma wolności bez możliwości jego przejawiania. czym jest chaos pozostaje mi tylko domniemywać iż jest furtką do otwierających się drzwi naszego ukrytego piękna, które nie może się przejawić, otwierając drogę przejawiania przeciwieństw, które tak tłumimy.


Nie rozumiem. Smile Otwierając furtkę do naszego ukrytego piękna jest również drogą do przejawiania przeciwieństw?
Tłumimy to czego nie akceptujemy? Dlaczego nie akceptujemy?


Cytat:
"Jeszua333"; A które nie doświadczone nie pozwalają nam doświadczać miłości gdyż na słońcu promień światła nie może zdać sobie sprawy z własnej świetlności gdyż nie doświadcza mroku(czyli jej przeciwieństwa) i nie ma punktu odniesienia do poznania i doświadczenia swego światła.


Niby brzmi rozsądnie ale wówczas wynikało by że Światłość, Miłość zależna jest od istnienia mroku.. Co jest nierozsądne bo przy świetle mrok ZNIKA. Wg mnie Światłość jest więc niezależna od mroku. I tak Światło nie może mieć odniesienia do "ciemności" bo Światłość natychmiast go likwiduje...I tym samym Światłość nigdy nie doświadcza mroku. Natomiast Mrok jest zależny od światła. Ma szansę trwać tylko wówczas gdy nie napotka Światła. Kompletna ciemność w pokoju nigdy nie jest w stanie pochłonąć choćby blasku świecy. A świeca jest w stanie zniwelować ciemność w najciemniejszym pokoju.
Myślę że Ciemność nie jest przeciwnikiem Światła, jest kompletnie bez szans, ale Światłość jest bezkonkurencyjnym przeciwnikiem Ciemności.

Chaos wg mnie jest takim magazynem z różnościami....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.D.23:55.
Super



Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:04, 13 Mar 2012    Temat postu: Re: Kreślenie znaków w powietrzu

samosia napisał:
przy świetle mrok ZNIKA. Wg mnie Światłość jest więc niezależna od mroku. I tak Światło nie może mieć odniesienia do "ciemności" bo Światłość natychmiast go likwiduje...

Światłem są również Gwiazdy i Księżyc i istnieją wraz z Ciemnością, widzialne są tylko w Nocy.

samosia napisał:
Natomiast Mrok jest zależny od światła. Ma szansę trwać tylko wówczas gdy nie napotka Światła.

Czy aby napewno? Do czego więc porównać światło gwiazd, które widzimy za sprawą nocy?

samosia napisał:
Kompletna ciemność w pokoju nigdy nie jest w stanie pochłonąć choćby blasku świecy. A świeca jest w stanie zniwelować ciemność w najciemniejszym pokoju.

Tak, ale świeca to innego rodzaju światło, bym porównała je do Słońca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:34, 15 Mar 2012    Temat postu: Re: Kreślenie znaków w powietrzu

Cytat:
A.D. A.D. Światłem są również Gwiazdy i Księżyc i istnieją wraz z Ciemnością, widzialne są tylko w Nocy.


Tak. Gwiazda właśnie "przecina", "przebija" mrok nocy. Na dodatek są one niewyobrażalnie daleko a ich światło -punkt jednak widzimy. Za dnia gwiazdy też świecą jednak ich światło jest słabsze w stosunku do bliskiego nam słońca by je dostrzec naszym wzrokiem.

Cytat:
A.D. Czy aby napewno? Do czego więc porównać światło gwiazd, które widzimy za sprawą nocy?


Wydaje mi sie że noc to czas gdy słońce jest schowane i wówczas nasz wzrok ma szanse dostrzec inne mniejsze światełka dla naszego wzroku słabsze od blasku słońca.
No właśnie czarna noc jest "podziurawiona" światłem odległych gwiazd bo w tych miejscach ciemność zetknęła się ze światłem i w tym obszarze zajaśniała. I ciemność wygląda jak sito. Smile One punktowo rozświetlają ciemność. Widzimy je tylko w nocy bo mamy słaby wzrok, ale za dnia też przecież świecą i ich istnienie nie jest zależne od tego czy jest ciemna noc czy jasny dzień!
W linku te małe gwiazdy są potężnymi obiektami pięknie świecącymi

Cytat:
A. D. Tak, ale świeca to innego rodzaju światło, bym porównała je do Słońca.


Tak świeca to marne światełko ale jako alegoria, może być. Wynika mi że światła są maluśkie, większe, duże, ogromne, bliskie, dalekie ale wszystkie są jasne i świecące. Wszystkie pochłaniają ciemność wg swojej siły i możliwości. Wg mnie ciemność to tylko brak światła. A światło nie posila się ciemnością, bo nie jest od niego zależne.

http://www.youtube.com/watch?v=JHRFvXIzjrw


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.D.23:55.
Super



Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:11, 15 Mar 2012    Temat postu:

Mrok, ciemność nie koniecznie = Noc, nawet bym powiedziała, że się nie równa, żyjemy przecież w iluzjonistycznym świecie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez A.D.23:55. dnia Czw 20:47, 15 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 23:09, 17 Mar 2012    Temat postu:

A.D.23:55. napisał:
Mrok, ciemność nie koniecznie = Noc, nawet bym powiedziała, że się nie równa, żyjemy przecież w iluzjonistycznym świecie.


Gdy pisałam o tej symbolicznej nocy pojawiły mi sie wątpliwości o słuszności tego porównania. I masz rację, ten symboliczny mrok jako przeciwieństwo Światła, nocą być nie może bo jeśli weźmiemy pod uwagę wszelkie kosmiczne promieniowania, gamma, rentgena, podczerwieni itd to gdybyśmy mieli tylko odpowiedni wzrok żadnej ciemności by nie było...

Przedstawiona lekturka wydaje się ciekawa. Zaintrygowały mnie opisy. Więc jej poszukam...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeszua333
Super



Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Katowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:00, 18 Mar 2012    Temat postu: Re: Kreślenie znaków w powietrzu

samosia napisał:

Nie rozumiem. Smile Otwierając furtkę do naszego ukrytego piękna jest również drogą do przejawiania przeciwieństw?
Tłumimy to czego nie akceptujemy? Dlaczego nie akceptujemy?


Chaos otwiera furtkę do naszego ukrytego piękna ponieważ w chaosie jesteśmy jakby uwalniaczami ukrytych i tłumionych w nas zdarzeń, doświadczeń typu złość, destrukcja. Myślę że nie można w pełni poznać dobroci jak i harmonii, gdy nie doświadczyło się złości i destrukcji, dlatego uwzględniłem iż jest również drogą do przejawienia się przeciwieństw. tłumimy to czego nie akceptujemy ponieważ nie ma w nas chaosu który dał by nam możliwość jego tego przejawienia, a dla czego nie akceptujemy? Cóż myślę że z czasem gdy coś tłumimy i nie akceptujemy to tworzymy w tym czymś jakiś ładunek chaosu który po jakimś czacie wybuchnie bądź się uwolni dając nam możliwość przejawienia tego i doświadczenia. Doświadczenia z większym dla nas zgrzytem i cierpieniem, gdybyś my świadomie powołali to do życia i doświadczenia.

samosia napisał:



Niby brzmi rozsądnie ale wówczas wynikało by że Światłość, Miłość zależna jest od istnienia mroku.. Co jest nierozsądne bo przy świetle mrok ZNIKA. Wg mnie Światłość jest więc niezależna od mroku. I tak Światło nie może mieć odniesienia do "ciemności" bo Światłość natychmiast go likwiduje...I tym samym Światłość nigdy nie doświadcza mroku. Natomiast Mrok jest zależny od światła. Ma szansę trwać tylko wówczas gdy nie napotka Światła. Kompletna ciemność w pokoju nigdy nie jest w stanie pochłonąć choćby blasku świecy. A świeca jest w stanie zniwelować ciemność w najciemniejszym pokoju.
Myślę że Ciemność nie jest przeciwnikiem Światła, jest kompletnie bez szans, ale Światłość jest bezkonkurencyjnym przeciwnikiem Ciemności.

Chaos wg mnie jest takim magazynem z różnościami....


No ciekawe, ciekawe.. A pomyśl co by doświadczało światło jakby nie było w ogóle mroku?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.D.23:55.
Super



Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:56, 19 Mar 2012    Temat postu:

samosia napisał:
Przedstawiona lekturka wydaje się ciekawa. Zaintrygowały mnie opisy. Więc jej poszukam...


Nie znam treści książki, wykorzystałam tylko okładke.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeszua333
Super



Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Katowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:44, 19 Mar 2012    Temat postu:

Odnośnie chaosu można powiedzieć, że jest to duchowy wyzwalacz naszych ukrytych szyfrów powołujących nowe doświadczenia które dają nam możliwość duchowego przejawiania własnej istoty zamkniętej w polu etyki i moralności.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:15, 20 Mar 2012    Temat postu:

Cytat:
Jeszua; Chaos otwiera furtkę do naszego ukrytego piękna ponieważ w chaosie jesteśmy jakby uwalniaczami ukrytych i tłumionych w nas zdarzeń, doświadczeń typu złość, destrukcja.


Czyli chaos uwalnia destrukcyjne zdarzenia po to, aby odkryć ukryte w nas Piękno? Tak to zrozumiałam.Wynikało by że chaos zawiera świat dualny. Zło sie uwalnia a zostaje Piękno? Co to znaczy uwolnić tłumione destrukcyjne zdarzenia? Jak to sie objawi w rzeczywistości?

Cytat:
Jeszua; tłumimy to czego nie akceptujemy ponieważ nie ma w nas chaosu który dał by nam możliwość jego tego przejawienia,



Raczej tłumimy bo właśnie jest chaos. I chyba to chaos (nieuporządkowanie) jest przyczyną tłumienia różnych nieakceptowanych spraw a nie jego brak. Wynika to z dualności. Żyjemy w systemie dualnym, tak sie składa i przejawianie tego symbolicznego zła ustawia człowieka po lewej stronie i to może być przyczyną "tłumienia". Właściwie do Twojego opisu pasuje mi idealnie Konflikt, a nie chaos.

Cytat:
Jeszua; a dla czego nie akceptujemy? Cóż myślę że z czasem gdy coś tłumimy i nie akceptujemy to tworzymy w tym czymś jakiś ładunek chaosu który po jakimś czacie wybuchnie bądź się uwolni dając nam możliwość przejawienia tego i doświadczenia. Doświadczenia z większym dla nas zgrzytem i cierpieniem, gdybyś my świadomie powołali to do życia i doświadczenia.


To też mi pasuje do Konfliktu. Tak działa ukryty konflikt, z tym że przy jego "wybuchu" może nie zawsze przynieść tylko zgrzyt właścicielowi ale i postronnym. I też idąc Twoim torem opisu wnioskuję, że świadomie należy się do tego konfliktu zabrać, ale z tym jest problem, bo konflikt dlatego jest taką ukrytą bombą i rękami i nogami broni się przed zdemaskowaniem, czyli przed świadomością, bo chce trwać...Tak to widzę...
W analogi do światła i mroku to mrok tak się zabarykadował i pozastawiał pułapki by go światło nie oświetliło...Tak że osoba która rozbroi konflikt jest wielka i mocna....


Cytat:
Jeszua; No ciekawe, ciekawe.. A pomyśl co by doświadczało światło jakby nie było w ogóle mroku?


Wink Światło zawsze doświadcza światła, istnienia, czy jest mrok czy go nie ma. To obserwator z boku dostrzega i światło i mrok. Czyli my. My widzimy tylko że mrok znika. Zmiany zachodzą w mroku a nie w świetle. (Marne mamy aparatury to też możemy się mylić co już mrokiem nie jest )Światło to fotony, energia i są jakby nosicielami pewnych informacji o tej energii świetlnej . A życie to też energia..A mrok jest czym?
Więc gdyby nie było mroku to prawdopodobnie Światło by rozwijało się dalej w swej światłości. Fotony światła nie potrzebują do istnienia mroku one są sobie i już. Natomiast mrok potrzebuje światła by się rozjaśnił a tym samym uzyskał energię- świetlną -życie....Na razie tak to widzę.

Cytat:
Jeszua; Odnośnie chaosu można powiedzieć, że jest to duchowy wyzwalacz naszych ukrytych szyfrów powołujących nowe doświadczenia które dają nam możliwość duchowego przejawiania własnej istoty zamkniętej w polu etyki i moralności.



Hmm, wynikało by że etyka i moralność jest jakimś ograniczeniem w przejawieniu się duchowym...Jak to ? Raczej widzę to inaczej, owa etyka czy moralność może taką udawać, a nią nie jest. Jeśli zaś jest doskonała w swym przesłaniu nie tworzy konfliktu. Jednak może być sprzeczna z naszą kulturową normą "moralności"
No wiec teraz chaos nazwę iż są to puzle do poukładania. I odrzuenia zbędnych elementów-podróbek. A konflikt jest wezwaniem do porządkowania chaosu...Może zmienię zdanie z czasem, ale na razie tak to widzę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.D.23:55.
Super



Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:59, 20 Mar 2012    Temat postu:

Kult szatana wprowadza chaos, zło i ból. Szatan jest bogiem tego świata i rządzi się zupełnie innymi prawami niż mądry i sprawiedliwy Bóg.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.D.23:55.
Super



Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:26, 20 Mar 2012    Temat postu:

samosia napisał:
Gdy pisałam o tej symbolicznej nocy pojawiły mi sie wątpliwości o słuszności tego porównania. I masz rację, ten symboliczny mrok jako przeciwieństwo Światła, nocą być nie może bo jeśli weźmiemy pod uwagę wszelkie kosmiczne promieniowania, gamma, rentgena, podczerwieni itd to gdybyśmy mieli tylko odpowiedni wzrok żadnej ciemności by nie było...


Taki wzrok jak ma np. Sowa.

Obecnie trwa fala Nocy, na stronie u H. Kotwickiej można przeczytać:
Akbal znaczy Noc.
Noc jest bardzo ważna, ponieważ jest czasem powrotu do sił, czasem odpoczynku.
To właśnie w nocy jesteśmy inspirowani, stajemy się otwarci,
wrażliwi na doświadczenie uniwersalnej harmonii Gwiazd...
Światło Gwiazd widzimy tylko w ciemności nocy...
I tym światłem możemy rozpuścić nieprzeniknione istnienie
ciemnych duchów, demonów myśli i nagromadzonych w nas lęków...
Nah Kin, kapłanka Majów z Jukatanu.

Fala Nocy otwiera kanały intuicji i mowy snów oraz wskazuje nam drogę do ukrytej w nas mądrości. Wskutek odcięcia nas od Praźródła różnorodni „trenerzy-stwórcy” znajdowali dogodny dostęp do naszego wnętrza... Doświadczyliśmy wielu krzywd i cierpienia. Braki i niedobory stały się naszą codziennością w świecie iluzji i zaprzeczeń...” (H.K. „Klucz do kalendarza”).

Fala Nocy umożliwia zdemaskowanie iluzji wszystkich braków. BRAKI są w rzeczywistości wymysłem ludzkim. BRAK jest utraconą cząstką bogactwa ofiarowanego Ci przez Źródło. Fala Nocy w specyficzny sposób objawi nam nasze braki: brak miłości, brak pieniędzy, brak wolnosci i brak wszystkiego, co według każdego z nas jest brakiem. (H. Kotwicka - Klucz do kalendarza).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez A.D.23:55. dnia Wto 12:46, 20 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeszua333
Super



Dołączył: 23 Maj 2011
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Katowice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:24, 20 Mar 2012    Temat postu:

samosia napisał:
Może zmienię zdanie z czasem, ale na razie tak to widzę...


Przeczytaj 5-cio ksiąg rozmów z Bogiem, powinien Ci sporo rozjaśnić Wink
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:22, 21 Mar 2012    Temat postu:

Cytat:
"Jeszua333"
Przeczytaj 5-cio ksiąg rozmów z Bogiem, powinien Ci sporo rozjaśnić Wink


Jeszua aleś wymowny. Pisałam z Tobą a nie z Neale Donald Walshem czy raczej z Bogiem SmileSmile "Rozmowy z Bogiem" czytałam, dawno.(3 t) Owszem zafascynowała mnie, olśniła ale i pojawiło mi się więcej pytań i wiele podejrzliwości.
Poniżej trafnie zostały przedstawione jakiegoś dyskutanta nad tą lekturą, zastrzeżenia krytyków, oraz odpowiedzi wg autora RzB.( które odzwierciedlają i moje)


z sieci : Rozmowa z Bogiem o jego krytyce.

- Pojawiają się różne opinie o tobie, jako o Bogu i to wcale nie pochlebne.
- Są twierdzenia, że jesteś Bogiem okrutnikiem, albo obojętnym na ludzkie cierpienia. Czy mógłbyś się jakoś do tego odnieść?

„Bóg”; „Stworzyłem życie nie po to, aby się nim opiekować i chronić przed złem, tylko po to, aby doświadczyć na sobie wszystkiego, co ono ma do zaoferowania. Musicie wiedzieć, że nie można poznać dobra, nie poznając zła i odwrotnie. Muszą istnieć na świecie przeciwieństwa. Nie może istnieć jasność, bez ciemności. Jeżeli nie byłoby ciemności, to pojęcie jasności straciłoby sens. Dlatego ja doznając świat, musze poznawać wszystko i dobro i zło, bo one od siebie oddzielnie nie mogą istnieć. Nie mogę likwidować zła, bo pozostawione w samotnym istnieniu dobro, zdewaluowałoby się i także przestało istnieć.”


Pierwsze pytanie jak to Bóg poznaje wszystkie cierpienia ludzkie i nie ma dość??? Przecież by nie przetrwał pod ich ciężarem. Jeśli kogoś bolał ząb to Bóg ten ból poznał, po co więc inni ludzie cierpią bóle zębów ? To nie ma sensu. Cierpienia ludzkie się powtarzają monotonnie i Bóg dalej chce ich doświadczać?
Wytłumaczenie Jasności że nie może istnieć bez ciemności nie jest prawdziwe. Fotony światła są niezależne od ciemności. Miłość w abstrakcyjnym ujęciu nie jest zależna od zła. Właśnie brak Miłości jest Złem. Miłość nie powstaje dzięki istnieniu zła ale dzięki temu że zła nie ma, zostało oświetlone pochłonięte przez światło. Cały ten wywód opisuje świat dualny. Świat przejściowy. To może owszem i na pewno, być etap ludzkiego wzrastania, poznania ale nie jest on Bogu potrzebny do poznawania Siebie tylko nam ludziom czy duszom. Odkąd istnieją ludzie jest wiele cierpień, więc albo ten Bóg nie pojętny albo masochista ze dalej chce tego doświadczać!
Dualny świat ma nas czegoś nauczyć a nie Boga. Chyba adekwatna będzie Droga Środka. (bez dualizmu czyli bez skrajności.)


"“Pewnego razu stary rolnik znalazł na swym polu umierającą kobrę. Widząc cierpienie kobry, rolnik pełen byl współczucia. Podniósł węża i zaniósł do domu. Nakarmił go tam ciepłym mlekiem, owinął w miękki koc i, pełen miłości, położył obok siebie w łóżku i zasnął. Następnego ranka – nie żył."
Dlaczego został zabity? Ponieważ wykazał jedynie współczucie a nie mądrość. Jeśli dotkniesz kobry, ugryzie cię. Jeżeli znajdziesz sposób, aby pomoc kobrze nie podnosząc jej, znalazłeś równowagę miedzy współczuciem a mądrością. „



To nieszczęście spotkało dobrego wieśniaka bo skrajnie spostrzegał świat. Bardzo dualnie. On bezgranicznie współczujący a Kobra bezgranicznie okrutna. Jednym słowem nie kochał siebie tak samo, jak kobry. Z tego mam roboczy wniosek że 'głupiego zła” nie możemy ufnie traktować. Nie dawać mu MOCY. Podobnie też podchodzę do wniosku z R.z Bogiem” iż zło jest potrzebne dobru dla równowagi. Nie, zło jest skutkiem głupoty, skutkiem błędu itp.
Potęga myśli jest wielka to dlaczego owo zło jest teraz lansowane jako coś niezbędnego dla dobra??? Czy to nowy program dla ludzkości? Wg mnie zło jest skutkiem ubocznym „niewiedzy”, nauki, doświadczenia itp, I nie daję mu równych praw z dobrem. (nie z naiwnością) W całej tej nowej filozofii dostrzegam mocne tendencje usprawiedliwiania, wręcz gloryfikowania zła. To może zlikwidować etykę, kulturę humanitaryzm, kodeks karny i inne takie klocki bo wszak zło jest takim niezbędnym czynnikiem. He he. Tak napisałam jakie mam wątpliwości w tym temacie. Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 11:17, 21 Mar 2012    Temat postu:

A wg mnie Walsch rozmawiał ze swoim Wyższym Ja. W w pewnym sensie wszyscy jesteśmy bogami, tylko o tym zapomnieliśmy. Tak więc każdy musi uczyć się tego wszystkiego osobno. I ja rozumiem, że bez zła nie ma dobra, bo doświadczyłam totalnej ciszy (jako głucha) i zauważyłam, że ludzie słyszący nie rozumieją ani swojego stanu słyszenia, ani cudzego niesłyszenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Ezoteryka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin