Forum Niesamowite

dryf

Lepiej to już było! Very Happy

.

samosia

dryf

Jak się miało naście lat! Razz

.

A.D.23:55.

Polecam serię odcinków w temacie reinkarnacji tegoż pana: http://www.youtube.com/watch?v=Beom5bZO7lQ&feature=fvsr

samosia

A.D.23:55.

Dusza po śmierci może wejść w inne ciało, także zwierząt, człowiek też może doświadczyć wymiany swego ducha; może coś w Ciebie wejść i z Ciebie równocześnie wyjść, na szczęście działań Wielkiego Ducha nie widzimy, ale często się zdarza, że ktoś zmienił na przykład po wypadku lub choroby swoją osobowość.

luciad

Zgadzam się z Samosią. Może być rozwój lub zastój w rozwoju, ale nie cofnięcie się w rozwoju.

A.D.23:55.

A.D.23:55.

luciad

Porównanie rozwoju duszy do retrogradacji planet jest całkowicie chybione. Lepszą analogią jest np. powrót duszy do tej samej szkoły. Ale co z tego wynika? Dalsza nauka, a nie cofnięcie się w rozwoju. Nawet jak się powtarza klasę, to nie cofa się w rozwoju. Czasem niby tracimy pewne umięjętności, ale to pozór. Wszystko, czego kiedykolwiek nauczyliśmy się, jest w nas i wystarczy to tylko przywołać, poćwiczyć, by powróciła sprawność. To coś zupełnie innego niż uczenie się od nowa.

A.D.23:55.

Wszystko co się dzieje w Twojej duszy zapisane jest w "gwiazdach", my mamy zniekształcone wyobrażenie o wyjątkowości naszej cywilizacji, większość z nas uważa, ze jesteśmy bardziej rozwinięci duchowo od swoich przodków, lekceważymy często swoje korzenie, w nas jest tak zwana pamięć i niepamięć, każdy z nas co innego będzie pamiętał z lekcji, inne, może dla Ciebie istotne rzeczy będzie "wrzucał" w niepamieć, nie wszyscy będą się "rozwijać" w tym samym kierunku, będą się również "pozornie cofać". Znam ludzi, którzy się cofają, albo lepiej powiedzieć przypominają sobie kim tak naprawdę są. To, że ktoś wygląda jak człowiek nie oznacza, że jest nim w rzeczywistości.

luciad

Przypominanie sobie, kim się jest to jest rozwój, a nie cofanie się. A rozwój przebiega w różnych aspektach w różnym czasie, nie dotyczy tylko rozwoju duchowego.

A.D.23:55.

Tak jest, masz absolutną rację, zwariować można przez ten "rozwój duchowy", w życiu, życiem trzeba umieć się bawić i nie brać wszystkiego tak bardzo na serio, zbyt duża powaga nie sprzyja w żadnym rozwoju.

Ami

Witam, piszę tu po raz pierwszy jak zresztą widać...
Mam pewne pytanie: czy wg Was możliwa byłaby reinkarnacja w przeszłości, np. człowiek umiera w roku 2013 a rodzi się ponownie w 1990?

Krzysztof

Ostatnie co pamiętam to fioletowa łyżka do butów:\ nawet kupiłem jedną z tym, że teraz już jej raczej nie użyję. nie wiem które to wcielenie ale podczas tego uświadomiłem sobie - nie warto

przypadek 1 - śmierć nastąpiła dawno temu przed narodzinami *reinkarnacją
przypadek 2 - śmierć nastąpiła tuż przed narodzinami
przypadek 3 - *należy uwzględnić fluktuacje czasu wg einsteina, śmierć nastąpiła długo po narodzinach (ponownym wcieleniu)