Forum Niesamowite

kiara

Leszek dobrze ze jestes bez ciebie Wszechswiat byl by niepelny i nudny. Laughing

a tak to jest fajnie.
kiara Wink

Leszek

kiara

Leszek zawsze najwazniejsze co jest na koncu, a tego nie wiesz Question

i co bedzie dalej Question

, juz przestalam paplac Exclamation

, a pozniej trzeba wszystko dobrze obejrzec Idea

i jeszczeraz popatrzec Shocked

, pozniej zdrowo sie usmiac Laughing

,jak zawsze zastanowic(czasami po czasie) :shock:otwieraja sie oczy Rolling Eyes

i jest wiekszy oglad, jasniejszy Idea

smiech, smiech, smiech Laughing

.No i dalsze zycie

, z wieksza uwaga Exclamation

czasami sie udaje Razz

, czasmi jest zawstydzenie Embarassed

ale nie placze Crying or Very sad

, nie jestem zlosliwa Twisted Evil

, ani zla

, tylko tajemnicza Wink

i bardzo bardzo radosna Laughing

Kiara

dryf

Luciad

luciad

Nie mam dzieci, ale tak jakoś rozumiem jak to jest (przynajmniej tak sądzę), może dlatego, że sama jestem dużym dzieckiem Laughing

, no i pedagogikę studiowałam...

luciad

Leszek, musiałeś popsuć to forum swoją nienawiścią do Kiary?
Byłam pół roku na Cheopsie, tam są setki użytkowników, ale tylko kilka osób, z Tobą na czele, zarzucało Kiarze kłamstwa i notorycznie ją szkalowało. Nie jest tak, jak piszesz, że Kiara mąci ludziom w głowach. Zobacz, że na tym forum nikt Cię właściwie nie popiera! Wprost przeciwnie, to o Twój stan się martwimy.
Masz prawo mieć wątpliwości i masz prawo wyrazić na forum swoje zdanie, np.

"Uważam, że Kiara kłamie, dla mnie jest nie wiarygodna."

Większość osób na Twoim miejscu przestałaby Kiarę czytać. Ale Ty ciągle wszczynasz z nią publiczne konflikty. Nie umiesz chyba żyć bez konfliktowej adrenaliny. Piszesz, że agresja to Twoja słabość - a zastanawiałeś się, dlaczego?

Nie wiesz ponadto, jak funkcjonuje Kiara na poziomie psychicznym. Stąd nie możesz ferować wyroków na temat jej intencjonalności i tego, co jej dusza kryje.

Mnie i nie tylko mnie, naprawdę mało obchodzi, czy gdzieś tam pominięto NIE czy nie pominięto, a dodano.

Leszek

Wyrzuc wszystkie moje posty z tego forum, proszę. Nie będe tu pisał. Naprawdę bawcie sie dobrze. L.

kiara

Leszek wystarczy przepraszam i zostan.
kiara

Leszek

Do posłuchania... Aby zrównoważyć świat pojęciowy ... Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

kiara

Dla mnie muzyka jest zawsze przekazem dzwiekowym, o zamierzonym efekcie. Dokonywanie wyboru , w byciu w jakiejs przestrzeni dzwiekowej zawsze powinno byc odczuciem naszego samopoczucia w odbiorze tych dzwiekow.
Muzyka ma robi bardzo silny wpis w kazda komurke naszego ciala, trzeba o tym pamietac.
Kiara

ps. dla mnie posluchanie tego bylo nieprzyjemnym przezyciem.

cykada

..a dla mnie inspirującym. I pięknym. Jeden z głosów Wszechświata. Tyle w tym uczucia, mocy, determinacji. I rozpaczy. Trudno obudzić "miłość" nie słysząc bólu i rozpaczy innych.

kiara

Ja do obudzenia milosci w sobie nie potrzebuje bolu, cierpienia i rozpaczy innych istot.
Wystarczy mi ze sa. Ja jestem milosciom ona jest mna zyje nia, wystarczy mi ta swiadomosc. Milosc emanuje ze mnie, kto bedzie chcial ja dostrzec dostrzegnie , kto nie nie zauwazy jej.
Kiara

cykada

Wystarczy własna rozpacz i lęk, by to pojąć i innych potem rozumieć i słyszeć ich ból i reagować nań. Byleby było tego zadość, bo inaczej nic z tego...Zostaje tylko gadanie i dobre chęci, co to piekło nimi wybrukowane...

kiara

Jezeli ktos przyszedl na ziemie jako juz rowinieta Energia, posiada wiedze
osobista, wiedze na temat tego co nie jest milosciom, doswiadczal juz (bolul, cierpienia, rozpaczy) nie sa mu potrzebne ponownie takie doswiadczenia zeby swoja miloscia ktora JEST obdarowac innych ludzi.
Jezeli jest Czlowiek ktory wiedze na temat milosci ma bardzo ograniczona, poznaje w pierwszej kolejnosci odczucia trudne po to zeby mogl je skonfrontowadz z wiedza czym jest milosc zawarta we wlasnej duszy. Gdy bedzie potrafil odrozniac ze bol , cierpienie i rozpacz nie sa miloscia, skieruje swoje zycie w inna strone. Pojdzie w strone piekna harmonni i dobra bo tam jest milosc. Obudzi jej poklady w sobie, bedzie nimi obdarowywal innych ludzi.
Doswiadczanie zdarzen trudnych gromadzi wiedze o nich oraz uczucia ktore w sobie niosa. Jezeli ktos we wlasnym sercu choduje "osty", to nie obdaruje nikogo roza, bo jej jeszcze nie wychodowal.
Jezeli w trakcie naszych zyc poznalismy milosc mamy ja w sobie, nie ma potrzeby doswiadczac tragedii zeby odnalezc jej poklady w sobie i obdarowac nia innych ludzi.
kiara

Leszek

Dla mnie ten fragment to przede wszystkim moc i determinacja, nieco melancholii, wyrozumiałość, a wszystko spowite jest siłą miłości.

Poza tym Kiaro - bardzo przepraszam, ale jeśli uważasz, że jesteś miłością, to ja jestem kosmonautą.... Trochę wyważonej oceny samej siebie Ci życzę....
Nie utożsamiaj swojego pragnienia z faktami. Chyba tak bardzo tego pragniesz, że chcesz po prostu wierzyć, że jest tak jak mówisz...

Miłość mówi innym językiem niż twój język. W Tobie nie czuje się miłości. Z Ciebie promieniuje raczej władza/wyniosłość, nieco buty, nieco pychy, dużo egocentryzmu - skrywanych za szumnymi deklaracjami.
Miłość nie twierdzi o sobie że jest miłością - jest jej to niepotrzebne, bo narzuca się ona innym siła swej oczywistości i jasności. Miłość, gdy słyszy, że jest miłością lekko się usmiecha. Naprawde nigdy nie chodzi i mówi wokół "jestem miłością, tylko trzeba to we mnie dostrzec...." To jest - za przeproszeniem - karykatura miłości.

Przepraszam za szczerość, ale sa jakies granice ludzkiej przyzwoitości...