Forum Forum Niesamowite Strona Główna Forum Niesamowite

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zło
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:18, 05 Sty 2011    Temat postu:

Cytat:
Dryf; Job miał rację!
Bo przecież Bóg zezwolił szatanowi na czynienie zła.

Ale tez pamiętaj że Lucyfer w tamtych czasach był na całkiem zgodnych układach z Jahwe i właściwie oboje zdecydowali na ten eksperyment z Jobem. Mnie dalej zastanawia płenta tej historii. Job który krytykuje Boga i nieszczęścia które go spotykały za jego przyczyną, a nie Lucyfera, nie uznaje swojej winy nie płaszczy się, i ma w efekcie przyznaną rację ! Nie ma też mowy ze to Lucyfer wykreował nieszczęścia, Job zarzuca to Bogu a Bóg się wypowiada Jobowi.

Cytat:
Nie wykluczone, że dobrze kombinujesz i ten świat zmierza do zagłady.


Jednak myślę ze świat nie zmierza ku zagładzie i dlatego zła musi być mniej!

Cytat:
Jest teoria która mówi, że czynienie tylko rzeczy dobrych, też nie jest właściwe. Bowiem ile ty uczynisz dobra, to niezawodnie gdzieś, ktoś uczyni tyle samo zła.


Tej teorii intuicyjnie nie akceptuję. Podejrzewam ze w niej cichutko siedzi diabeł, lub jej opacznym rozumieniu zaklinowało się podstępne kłamstwo.. Tym sposobem jest usprawiedliwione każde zło i wielkie zło i okrucieństwa itp. Może o to chodzi temu złu, by zyskało prawa do istnienia jako prawo biologiczne niemal?

Człowiek nie jest istotą doskonałą ale jednak od wieków o tym rozmyśla a to oznacza ze nie godzi się na zło, współczuje, ubolewa, bardziej udolnie lub mniej i to jest budujące.Wink Pomijam zło cierpienie wynikłe z biologicznych, przyrodniczych przyczyn, ale zło czynione wzajemnie pomiędzy ludźmi jest czymś innym. Na niektóre nie mamy wpływu a na inne mamy wpływ, lub choćby prawo sprzeciwu a jednak godzimy się i tolerujemy....

Cytat:
Myślę, że nie jest tak iż Lucyfer preferuje cierpienie.


Być może jest w tym racja a co najmniej pasuje mi do dalszych rozważań w tej zagadce.

Cytat:
On, (podobno), wprowadził elementy zła do naszego świata, aby duszą zapełniały się też te dolne pierścienie, a nie tylko
górne.

Doczytałam że jednak owe pierścienie są porównywane do czakr, tak jak podejrzewałam. Wiec ma to związek z owymi dolnymi predyspozycjami tych czakr. Ten wprowadzony element zła jest tajemniczy, wszak miał służyć dolnym pierścieniom. Przecież młoda Dusza wg mnie musi zasilić te dolne pierścienie a dopiero po ich uzupełnieniu i dalszych rozwojach wyższych pierścieni może decydować się na rezygnacje z dolnych. Ale wg mnie owe dolne też przez młode dusze muszą być "zaliczone" Tak to rozumiem. Np czakra splotu przypisana jest emocjom, poczuciu bezpieczeństwa, akceptacji siebie, lub braku stabilizacji, dominacji, rozrośniętego ego, dążenie do władzy, kontroli itp. Są wiec możliwości rozwoju zalet i rezygnacji z egoizmu, ale i są możliwe wady jak egoizm, władza itp. A z tej czakry splotu ponoć jest tworzona materia emocjonalna jak podaje AS.
a Niebo ta czakrę chce odciąć? To mi nie pasuje.

Cytat:
Natomiast, dlaczego Lucyfer tak uważa, tak się zachował sprzeciwiając się postanowieniom Rady Nieba i tak postępuje – tego nie ma jak i od kogo się dowiedzieć.


Może Ci się przyśni? Ha ha.Smile

Wstępnie zakładam ze istnieje jakieś porozumienie z Lucyferem, lub jest przewidziany efekt ostatecznie. Lakoniczne stwierdzenie ze jest umowa z Niebem, nic nie wnosi jedynie to ze na Lucyfera należy spojrzeć inaczej niż powszechnie, Niebo go wszak nie gani? Istnieje wiec jakieś zagadnienie które jest argumentem w tym zagadnieniu.

Cytat:
samosia napisała:
Cytat:
Z ziemi powstał tez człowiek po czym tez go "rozdzielił" na mężczyznę i kobietę. Akt stwarzania polegał na rozdzielaniu, jedno od drugiego na dwie kategorie jakby. Kto wie czy dobro zło nie jest wynikiem rozdzielenia, podziału? W każdym razie mamy podział;


Cytat:
Dryf; Ponadto, liczne tradycje z całego świata mówią, że istota ta była również hermafrodytyczna.

Faktycznie w mitach hebrajskich są o tym wzmianki. Od dawna mi nie pasowała ta kolejność tworzenia w biblii co do człowieka. Poprzednie dzieła w miarę były chronologiczne; niebo, ziemia, rośliny, zwierzęta, a tu nagle mężczyzna a po nim kobieta. Co dziwniejsze przywilej dawania życia otrzymała kobieta mimo że w raju rzekomo to Z ADAMA POWSTAŁ NASTĘPNY CZŁOWIEK EWA. . Odwrócona sytuacja w porównaniu do kolejnych opisów tworzenia w raju. Z tego co piszesz idealnie pasuje do tej teorii ze Adam był hermafrodytą! Rewelacja. Do tego powinno się rozszyfrować postać Lilit. Mitycznej pierwszej kobiety. Jeśli tak zakłamana jest historia to po najmniejszej linii oporu można wnioskować że to pozytywna postać czy symbol, czegoś skrywanego.
A. Parksa, nie znam, czy możesz coś polecić? teksty linki? Bardzo mnie to zainteresowało !





.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:12, 05 Sty 2011    Temat postu:

Najpierw musiała być kobieta, bo mężczyzna w trakcie swego rozwoju zawsze jest kobietą. To, że w biblii przedstawiono to całkowicie odwrotnie, jakoby kobietę Jahwe stworzył z żebra mężczyzny to jedno z tych licznych kłamstw Ciemnej Strony. Motyw? Oczywiście wywyższanie się ponad rodzaj żeński.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:34, 05 Sty 2011    Temat postu:

dryf napisał:
samosia napisała:
Cytat:
Może Bóg nie osądza, ale nie o to chodzi czy osadza czy nie. My jesteśmy ludźmi nie Bogami nie możemy udawać bogów....

Cytat:
Dryf napisał; Mów za siebie! Very Happy

.



Oczywiście że Waszej dostojności nie miałam na uwadze. Jakże bym śmiała boski Dryfie! Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:40, 05 Sty 2011    Temat postu:

No właśnie, Dryf to typowy mężczyzna, nie? Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:49, 05 Sty 2011    Temat postu:

luciad napisał:
No właśnie, Dryf to typowy mężczyzna, nie? Wink


No i masz rację Luciad. Od razu poznać Pana Mężczyznę Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:00, 05 Sty 2011    Temat postu:

Cytat:
"luciad"]Najpierw musiała być kobieta, bo mężczyzna w trakcie swego rozwoju zawsze jest kobietą.

Nie rozumiem jak to?

Cytat:
To, że w biblii przedstawiono to całkowicie odwrotnie, jakoby kobietę Jahwe stworzył z żebra mężczyzny to jedno z tych licznych kłamstw Ciemnej Strony. Motyw? Oczywiście wywyższanie się ponad rodzaj żeński.

No nie wiem. Miałam swoją genialną teorie na to zdarzenie. Stopniowe tworzenie przez Boga zaczyna się od ziemi, wody, prostych materiałów. Bóg się ćwiczył. Potem, świat ożywiony rośliny zwierzęta i mężczyzna jako pierwszy prototyp, człowieka a na koniec arcydzieło sztuki boskiej- kobieta ! Stworzona już z żywej tkanki ludzkiej, materiał najdoskonalszy na ziemskie warunki, a nie z jakiegoś prochu...Niestety chyba muszę zrezygnować z tej teorii...Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 3:10, 05 Sty 2011    Temat postu:

To jest wiadome (naukowo zbadane), że zarodek ludzki w swym pierwszym stadium (3 mies.) jest zawsze żeński. Tylko kobieta może przekazać potomstwu kompletny materiał genetyczny (ma w sobie wzorzec genowy).

Z Wikipedii:
U ssaków i ptaków mitochondria wraz ze znajdującym się w nich mtDNA dziedziczone są niemal wyłącznie w linii matczynej (żeńskiej), ponieważ wszystkie lub niemal wszystkie pochodzą z oocytu. Bardzo nieliczne (jeśli w ogóle) są przekazywane w plemniku, a ponadto te pochodzące od ojca (wraz z zawartym w nich mtDNA) są niszczone we wczesnych fazach rozwoju zygoty. Zatem geny mitochondrialne są przekazywane przez matkę potomstwu obu płci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:58, 05 Sty 2011    Temat postu:

Cytat:
Luciad; Zatem geny mitochondrialne są przekazywane przez matkę potomstwu obu płci.


A teraz zaskoczyłam o czym pisałaś. Tak to znam. Dodam ze genetycy mieli wielkie nadzieje, badając skład męskiego Y co on niesie. Określili go ze jest praktycznie pusty i głównie wnosi dane cechy płciowe męskie, Uruchamia w 3 miesiącu bodajże hormony, testosteron by zarodek żeński przerobić na chłopca. Inni podają ze ten testosteron to mimo wszystko ciężkie doświadczenie dla rodzaju męskiego. Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 21:03, 05 Sty 2011    Temat postu:

samosia napisała:
Cytat:
Każdy ma prawo i nawet obowiązek mieć swoje zdanie. Dzięki temu i wymianie zdań, zawsze można poszerzyć horyzonty spojrzeć z innego punktu, to jest bardzo, bardzo cenne itp.

Jak dla kogo samosiu. Jak dla kogo.
Niektórych nie interesuje zdanie innych. Ba, nawet nie będą próbowali się zastanowić. Oni wszystko lepiej wiedzą.
Z takiego podejścia, również wypływa wiele zła. Bo to już graniczy z fanatyzmem. W imię własnych przekonań, oczywiście jedynie słusznych, wymordowano na przestrzeni dziejów wiele istnień ludzkich. Podpierając się twierdzeniem, że taka jest wola boska.

Cytat:
Ale tez pamiętaj że Lucyfer w tamtych czasach był na całkiem zgodnych układach z Jahwe

Szatan, to nie Lucyfer. Tak uważam. Jahwe, to nie Bóg!
I chyba nie będziemy tekstów biblijnych traktować na poważnie?

Cytat:
Jednak myślę ze świat nie zmierza ku zagładzie i dlatego zła musi być mniej!

Doprecyzuj co rozumiesz pod określeniem, że zła musi być mniej?
„Musi być mniej” w znaczeniu, że powinno, czy „musi być mniej” w znaczeniu, że jest.

Cytat:
Tej teorii intuicyjnie nie akceptuję. Podejrzewam ze w niej cichutko siedzi diabeł, lub jej opacznym rozumieniu zaklinowało się podstępne kłamstwo.. Tym sposobem jest usprawiedliwione każde zło i wielkie zło i okrucieństwa itp. Może o to chodzi temu złu, by zyskało prawa do istnienia jako prawo biologiczne niemal?

Luciad Ci to wyjaśniła. Stwórca, zapewne poprzez owe matryce (dusze) musi doświadczać.
Bliżej nie wiadomo dlaczego „musi”. Ważne , że „musi”, albo chce, co na jedno wychodzi.
I Ty nie masz tu nic do powiedzenia. Zło musi być, bo przecież nie możesz przeciwstawiać się Stwórcy.
Inni spece wymyślili sobie „karmę” i też nic nie można na to poradzić.
To wszystko wymyślone dla maluczkich tego świata, aby się nie buntowali i przyjmowali wszelkie spotykające ich nieszczęścia z pokorą, a wręcz z wdzięcznością, że mogą spłacić karmę, albo przypodobać się bogom. Ba! Wmawia się im, że cierpienie najlepiej rozwija!

Cytat:
Człowiek nie jest istotą doskonałą

No jak to?
Doskonały pod każdym względem Stwórca, stworzył nie doskonałe dzieło? Nie mógł się trochę bardziej postarać?

Cytat:
Człowiek nie jest istotą doskonałą ale jednak od wieków o tym rozmyśla a to oznacza ze nie godzi się na zło, współczuje, ubolewa, bardziej udolnie lub mniej i to jest budujące.

Człowiek od wieków rozmyśla? A chyba o tym jak czynić zło. Bo przecież tak jest uwarunkowany. Są morza zła. Oceany obojętności i kałuże współczucia.
A świat nie staje się lepszy. Bo i nie może! Wszak Stwórca chce doświadczać.

Cytat:
Doczytałam że jednak owe pierścienie są porównywane do czakr, tak jak podejrzewałam.

Gdzie tak doczytałaś?
Bo moim zdaniem nie są. Może to być porównanie lepiej obrazujące czym owe pierścienie są, ale nie są z czakrami utożsamiane.

Cytat:
Wstępnie zakładam ze istnieje jakieś porozumienie z Lucyferem, lub jest przewidziany efekt ostatecznie. Lakoniczne stwierdzenie ze jest umowa z Niebem, nic nie wnosi jedynie to ze na Lucyfera należy spojrzeć inaczej niż powszechnie, Niebo go wszak nie gani? Istnieje wiec jakieś zagadnienie które jest argumentem w tym zagadnieniu.

Na podstawie całej koncepcji prezentowanej przez AS, rozgrywki prowadzone pomiędzy Niebem, a Lucyferem mają dla nas ( jako istotę biologiczną) takie znaczenie, że jest nam źle.
Zakładamy oczywiście, że w środowisku raju, było nam dobrze.
Cały czas usiłujesz dźwignąć człowieka na jakiś wyższy, znaczący poziom i doszukujesz się jakiś doniosłych znaczeń.
Prezentowana koncepcja jest w miarę spójna i ściśle określa rolę człowieka. Jeżeli się z tym nie zgadzasz, to powinnaś odrzucić wszystko i już, a nie doszukiwać się jakiś wybitnych znaczeń. Takie jest moje zdanie.

Cytat:
Z tego co piszesz idealnie pasuje do tej teorii ze Adam był hermafrodytą!

Tak. Tyle że, imię Adam, w tłumaczeniu, to bydło hodowlane. Hodowlana owca.
Tak więc to nie Adam był hermafrodytą, tylko istota, która poprzedzała powstanie Adama i Ewy.

Cytat:
Parksa, nie znam, czy możesz coś polecić? teksty linki? Bardzo mnie to zainteresowało !

[link widoczny dla zalogowanych](kompilacja),389822001.pdf
Kliknij na powyższy link. Oprócz tego, znajdziesz tam jeszcze kilka ciekawych pozycji.
Jest to kompilacja z wywiadu przeprowadzonego z Parksem. Klikasz „zapisz element docelowy jako”.

Cytat:
Oczywiście że Waszej dostojności nie miałam na uwadze. Jakże bym śmiała boski Dryfie!

O! I tak trzymać.

to mi głaszcze moje ego
koleżanko i kolego
więcej proszę takich zdań
by umieszczać tu i tam
bym się nimi czule pieścił
kiedy płyną z ust niewieścich
Razz

Cytat:

luciad napisał:
No właśnie, Dryf to typowy mężczyzna, nie?



No i masz rację Luciad. Od razu poznać Pana Mężczyznę

Ło matko! Widzę, że się szykuje zlot czarownic.

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:33, 06 Sty 2011    Temat postu:

samosia napisała:
Cytat:
samosia napisała;Każdy ma prawo i nawet obowiązek mieć swoje zdanie. Dzięki temu i wymianie zdań, zawsze można poszerzyć horyzonty spojrzeć z innego punktu, to jest bardzo, bardzo cenne itp.

Cytat:
Dryf napisał'Niektórych nie interesuje zdanie innych. Ba, nawet nie będą próbowali się zastanowić. Oni wszystko lepiej wiedzą.
Z takiego podejścia, również wypływa wiele zła. Bo to już graniczy z fanatyzmem. W imię własnych przekonań, oczywiście jedynie słusznych, wymordowano na przestrzeni dziejów wiele istnień ludzkich.

W takim podejściu masz rację.Jak większość spraw ma swoje dwie strony medalu. Są ludzie bez swojego zdania, którzy ulegają łatwo sugestiom manipulacjom i jak wiatr zawieje takie maja poglądy do następnego wiatru Smile . Ci również zasilają szeregi fanatyków, gdy się znajdą pod ich wpływem. I o nich mi chodziło. A ten kto ma swoje mocne zdanie, niekoniecznie słuszne, bo do innego jeszcze się nie przekonał osobiście i głęboko, tak łatwo nie ulega manipulacji. Inna sprawa ze to może być coś z twardogłowego ale niekoniecznie. Trudno to odróżnić.
Cytat:
samosia napisała;Ale tez pamiętaj że Lucyfer w tamtych czasach był na całkiem zgodnych układach z Jahwe

Cytat:
dryf napisał;Szatan, to nie Lucyfer. Tak uważam. Jahwe, to nie Bóg!
I chyba nie będziemy tekstów biblijnych traktować na poważnie?

Biblie można wykorzystać, jako poszlakę nitologiczną. No tak, należy ustalić kto to Lucyfer, z której on bajki a z której Szatan? Dlaczego ich oddzielasz? Czy to wg Ciebie rózne postacie? Wspomniałeś wcześniej, że "cyt dryf; Job miał rację! Bo przecież Bóg zezwolił szatanowi na czynienie zła." Wiec z Szatanem miał do czynienia Jahwe i dlatego do nich to odniosłam Wg mnie Szatan, to Lucyfer, zbuntowany Anioł, Gwiazda Zaranna, a jako stróż Satanel itp. Symbol zła. (umownie, bo hisotrycznie nie wiadomo jak to było i kto reprezentuje zło)
Cytat:
Dryf;„Musi być mniej” w znaczeniu, że powinno, czy „musi być mniej” w znaczeniu, że jest.

Jest za dużo, więc powinno być go mniej!
Cytat:
dryf napisał; Luciad Ci to wyjaśniła. Stwórca, zapewne poprzez owe matryce (dusze) musi doświadczać.Bliżej nie wiadomo dlaczego „musi”. Ważne , że „musi”, albo chce, co na jedno wychodzi. I Ty nie masz tu nic do powiedzenia. Zło musi być, bo przecież nie możesz przeciwstawiać się Stwórcy.Inni spece wymyślili sobie „karmę” i też nic nie można na to poradzić.

Jeśli założę ze zło nie jest dziełem Stwórcy to zmienią się podejścia do zła.
Jeśli doświadczamy zła to za przeproszeniem osobiście człowiek to doświadcza, każdy osobno i personalnie. Gdyby Bóg przejął na siebie wszystkie doświadczenia ludzkiego bólu to by się wykończył z cierpienia. Co to za Bóg co cierpi? Już Jezusa taka filozofia ludzka ukrzyżowała, choćby nawet symbolicznie dała go na krzyż...Wg mnie, wszelkie "zło" jest wymieszane w jednym worku, a część z tego to głupota, której skutkiem jest cierpienie, cześć sygnałami ciała ze coś źle się dzieje i cześć z przyczyn ludzkiej złości, egoizmu, część niezależna od człowieka, itp. ..Wiele z tego jest w gestii człowieka, aby to zniwelował.
Cytat:
Dryf;To wszystko wymyślone dla maluczkich tego świata, aby się nie buntowali i przyjmowali wszelkie spotykające ich nieszczęścia z pokorą, a wręcz z wdzięcznością, że mogą spłacić karmę, albo przypodobać się bogom. Ba! Wmawia się im, że cierpienie najlepiej rozwija!

Sam sobie dałeś odpowiedź, ze to podstępna teoria. Zgadzam się ogólnie z tym. Ale jest też prawdą w tym ze cierpienie jest rozojowe, np wtedy gdy jak mówią "prawda jest bolesna" albo utrata złudzeń też boli.
Cytat:
Dryf; Doskonały pod każdym względem Stwórca, stworzył nie doskonałe dzieło? Nie mógł się trochę bardziej postarać?

Skłaniam sie ku teorii ze kontynuujemy stwarzanie się ku doskonałości. [/quote]
Cytat:
Dryf; Człowiek od wieków rozmyśla? A chyba o tym jak czynić zło. Bo przecież tak jest uwarunkowany. Są morza zła. Oceany obojętności i kałuże współczucia. A świat nie staje się lepszy. Bo i nie może! Wszak Stwórca chce doświadczać.

Zło jest sztucznie nagłaśniane, to też jest fakt. Dobro ukrywane. To zauważyłam. Ale faktem jest ze zła jest skandalicznie za dużo. To że Stwórca chce doświadczać zła to chyba kłamstwo podstępne. Raczej człowiek z uporem czyni zło i zwala to na wolę Stwórcy. To też skomplikowane.
Cytat:
samosia; Doczytałam że jednak owe pierścienie są porównywane do czakr, tak jak podejrzewałam.

Cytat:
Dryf; Gdzie tak doczytałaś? Bo moim zdaniem nie są. Może to być porównanie lepiej obrazujące czym owe pierścienie są, ale nie są z czakrami utożsamiane.

Chyba Asef coś tak pisał tu gdzieś na forum. W lekturze którą mi podałeś, Parksa też jest wspomniane o bytach które mają tak energię czakr opanowaną ze graniczy to z fantastyką. Więc są one istotne, tym bardziej myślę ze owe pierścienie AS, to chyba energia czakr. Gdzieś była informacja że czakry to wiry inaczej ułożone niż podają i mnie bardziej skojarzyły się z opisu właśnie z pierścieniami. Jeśli AS podaje coś prawdziwego to musi to mieć odbicie w innej analogicznej prawdzie inaczej tylko podanej. Mnie to pasuje. I chyba te czakry maja związek z Merkabą. (ale nie jestem pewna)
Cytat:
Dryf;Na podstawie całej koncepcji prezentowanej przez AS, rozgrywki prowadzone pomiędzy Niebem, a Lucyferem mają dla nas ( jako istotę biologiczną) takie znaczenie, że jest nam źle.
Zakładamy oczywiście, że w środowisku raju, było nam dobrze.

Lecz AS tez nie gani wyraźnie Lucyfera. Raj ponoć można łatwo odzyskać tak tez podaje AS.
Cytat:
Dryf; Cały czas usiłujesz dźwignąć człowieka na jakiś wyższy, znaczący poziom i doszukujesz się jakiś doniosłych znaczeń.
Prezentowana koncepcja jest w miarę spójna ściśle określa rolę człowieka. Jeżeli się z tym nie zgadzasz, to powinnaś odrzucić wszystko i już, a nie doszukiwać się jakiś wybitnych znaczeń. Takie jest moje zdanie.

Owszem jest koncepcja spójna ale człowieka ustawia w roli automatu do produkcji materii uczuciowej" I tylko tyle. Z tym się nie zgadzam. Człowiek jest oderwany od ostatecznych efektów bo rzekomo to co wypracował przez splot słoneczny nie jest jego, to zabiera Dusza z którą nie ma kontaktu bo tez owa Dusza rzekomo nie jest jego. Wiec nie ma tu spójności albo jeszcze tego nie rozumiem. Jeśli człowiek jest narzędziem Duszy to owo narzędzie jest związane ściśle z Duszą jak komórka ludzka z człowiekiem. Nie myślę degradować roli człowieka.
Parksa czytam. Co za ciekawa lektura ale plączą mi się te wszystkie postacie. Jeśli brać te dane pod uwagę to sprawa staje się bardziej skomplikowana. Bardzo ciekawe. Jeśli i autor jest faktycznie inkarnacją starożytnej persony to kto wie może tamto towarzystwo jest tutaj również w dużej większości i gra toczy się dalej tylko w innym czasie i innych uwarunkowaniach? Tylko kim my jesteśmy? Fajna fantazja.... Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 23:26, 06 Sty 2011    Temat postu:

samosia napisała:
Cytat:
Biblie można wykorzystać, jako poszlakę nitologiczną. No tak, należy ustalić kto to Lucyfer, z której on bajki a z której Szatan? Dlaczego ich oddzielasz? Czy to wg Ciebie rózne postacie?

Według mnie różne. Lucyfer to "upadły anioł", ale ciągle Anioł. A Szatan jest bytem astralnym (duchem). Nie wykluczone, że przez Lucyfera uwarunkowanym.

Cytat:
Wiec z Szatanem miał do czynienia Jahwe i dlatego do nich to odniosłam Wg mnie Szatan, to Lucyfer, zbuntowany Anioł, Gwiazda Zaranna

Wątpię czy Lucyfer by się zniżał do bezpośrednich kontaktów z jakimś Jahve.
Jahve, według jednych to grupa złożona między innymi z Enlila i An. Według AS, to grupa duchów astralnych, pod wpływami Lucyfera.
Kierując się testami biblijnymi ( masz rację , są czasami pożyteczne ), ów Jahwe, to była jak najbardziej istota cielesna.

Cytat:
Gdyby Bóg przejął na siebie wszystkie doświadczenia ludzkiego bólu to by się wykończył z cierpienia. Co to za Bóg co cierpi?

No tak, tylko że, jest to zorganizowane o wiele sprytniej. Evil or Very Mad
Jak podają np. tacy Myśliciele, człowiek doświadcza cierpienia i tym samym wytwarza pokaźne ilości energii. I o tą energię chodzi, a nie o doświadczanie. Ludzkie cierpienie, nie przekłada się na cierpienia "Stwórcy". Ich, tam w zaświatach, interesują dostawy energii, a nie człowiek jako taki. Dostawy energii mają się mieścić w pewnych widełkach. Jeśli tak jest, nikt się Ziemią nie interesuje, ani tym, co się tu wyprawia. Dopiero zachwianie dostaw, w jedną, lub drugą stronę, może spowodować interwencję.

Cytat:
.Wg mnie, wszelkie "zło" jest wymieszane w jednym worku, a część z tego to głupota, której skutkiem jest cierpienie, cześć sygnałami ciała ze coś źle się dzieje i cześć z przyczyn ludzkiej złości, egoizmu, część niezależna od człowieka, itp. ..Wiele z tego jest w gestii człowieka, aby to zniwelował.

Zło, przychodzi łatwo i bez wysiłku. To nad dobrem trzeba się napracować.
Myślę, że jak nie nastąpi jakaś znacząca interwencja, to my nie mamy szans. Starania jednostek niczego nie zmienią. Kwitnie niewolnictwo, zachłanność, wygodnictwo, wyścig szczurów. Kto nie kombinuje, uważany jest za nieudacznika. Wprowadzana jest totalna kontrola. Osoba starająca się czynić dobro, jest traktowana jako dziwoląg.

Cytat:
Ale jest też prawdą w tym ze cierpienie jest rozojowe, np wtedy gdy jak mówią "prawda jest bolesna" albo utrata złudzeń też boli.

Jak cierpienie jest rozwojowe? Cierpienie nie rozwija, tylko kaleczy.
W czym widzisz rozwój tracąc złudzenia? One ( złudzenia) pierwotnie nie były złudzeniami, tylko nadziejami. Po takiej lekcji, będziesz już żyć bez nadziei?
Cierpienie powinno być człowiekowi obce!

Cytat:
Cytat:
Dryf; Doskonały pod każdym względem Stwórca, stworzył nie doskonałe dzieło? Nie mógł się trochę bardziej postarać?

Skłaniam sie ku teorii ze kontynuujemy stwarzanie się ku doskonałości. [

Czy można by się z tego wyłączyć? Bo mnie to nie interesuje. Nie mam zamiaru kontynuować stwarzania. Ja nie jestem od tego.

Cytat:
Raczej człowiek z uporem czyni zło i zwala to na wolę Stwórcy. To też skomplikowane.

Człowiek czyni zło, bo jest tak uwarunkowany/ukształtowany. Tego nas nauczono i dano przykład.
Moim zdaniem koncepcje , że to Stwórca chce czegoś doświadczać, są celowym odwracaniem uwagi od właściwych przyczyn zła.
Owszem. Może być tak, że ów Stwórca ( o ile taka postać w ogóle istnieje), wszystko widzi i wie, ale nie interweniuje, abyśmy sami się z tego uwolnili, chociaż z pewnych względów byłoby to głupie, bo wtedy można by podejrzewać, że to całe badziewie kosmiczne zostało celowo przez owego stwórce nasłane.

Cytat:
Owszem jest koncepcja spójna ale człowieka ustawia w roli automatu do produkcji materii uczuciowej" I tylko tyle. Z tym się nie zgadzam.

Wiem, że się nie zgadzasz. Nic na to nie poradzę. Sad
Zresztą nie tylko Ty się nie zgadzasz. Ta sprawa nie leży też i innym.
Podejrzewam jednak, że niema to dla Nieba specjalnego znaczenia.

Cytat:
Jeśli i autor jest faktycznie inkarnacją starożytnej persony to kto wie może tamto towarzystwo jest tutaj również w dużej większości i gra toczy się dalej tylko w innym czasie i innych uwarunkowaniach? Tylko kim my jesteśmy? Fajna fantazja.... Rolling Eyes

Ja to widzę tak.
Wszyscy posiadamy geny owych gadzich istot, pomieszane z genami małp i pierwotna postacią człowieka.
Jeżeli w danym osobniku przeważały gadzie geny, to oni robili z takiego gościa króla na swoich włościach. Stąd się wzięły rody królewskie i przez całe tysiąclecia te geny są podtrzymywane poprzez łączenie związków pomiędzy tymi rodami. ( Dlatego między innymi zginęła Diana ) Możliwe, że owe gadzie istoty mają z nimi lepszy kontakt. Dlatego też dziwię się niektórym, którzy zachwycają się liniami rodowymi rodów królewskich i doszukują się w tym jakiegoś zbawienia dla ludzkości. Daje to myślenia.

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
luciad
Moderator



Dołączył: 13 Sie 2007
Posty: 1866
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 25 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Tarnów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:56, 07 Sty 2011    Temat postu:

Dryf, z tym, co napisałeś powyżej w ostatnim akapicie, to się zgadzam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:00, 08 Sty 2011    Temat postu:

Cytat:
Dryf; No tak, tylko że, jest to zorganizowane o wiele sprytniej.
Jak podają np. tacy Myśliciele, człowiek doświadcza cierpienia i tym samym wytwarza pokaźne ilości energii.

Dziwne rzeczy mówią owi Myśliciele Wg pewnych kierunków psychologicznych, cierpienie zużywa ogromne ilości energii człowieka. To zresztą naocznie widać, ze człowiek cierpiący czy to fizycznie czy psychicznie jest "osłabiony' brak mu siły życiowej. Wiec samo cierpienie jest energochłonne. I co wtedy zabiera astral? Ale by iść za tą myślą astralną, może faktycznie ta energia zużywana przez cierpienie jest właściwie pobierana przez astral a to mogą być przecież ludzkie egregory czyli fałszywe wyobrażenia człowieka itp. ( z z tego min składa się astral?). Człowiek je żywi zasila własną energią aby trwały istniały bo w to "wierzy". Bez jego wiary i energii by znikły z głodu energetycznego. Czyli te zmory są żywione przez samego człowieka aby one go w relacji zwrotnej wykańczały energetycznie?
Cytat:
Dryf; I o tą energię chodzi, a nie o doświadczanie. Ludzkie cierpienie, nie przekłada się na cierpienia "Stwórcy".

Z tego co podaje Luciad to Stwórca zbiera owe ludzkie doświadczenia i te cierpienia doświadcza...Tak to rozumiem.
Natomiast energia dla astralu to inna teoria.
Cytat:
Dryf; Ich, tam w zaświatach, interesują dostawy energii, a nie człowiek jako taki.

Co to za egzystencje w tym astralu ze żywią się ludzka energią? Pasuje mi ze to jednak te egregory czyli fałszywe egzystencje na wpół ożywione ludzką myślą. Chcą przetrwać a może wystarczy je nie zasilać, czyli energii nie posyłać i nie cierpieć. To nawet pasuje do teorii AS by się cieszyć być optymistą a nie smutasem? Jak to wykonać, zwłaszcza ze takie twory głodne mogą być zdesperowane a człowiek ma swoje lęki...Ady one się zjednoczą to horror gotowy. Wygląda to mało optymistycznie...Z drugiej strony by wskazywało ze myśl i wiara ludzka jest potężna.A źle ukierunkowana stwarza piekło?
Cytat:
Dryf; Zło, przychodzi łatwo i bez wysiłku. To nad dobrem trzeba się napracować.

Tylko podobno na początku zmian, tak jest.
Cytat:
Dryf; Myślę, że jak nie nastąpi jakaś znacząca interwencja, to my nie mamy szans. Starania jednostek niczego nie zmienią.

Wg mnie od jednostki się zaczyna zmiana. Zanim dochodzi do rewolucji, taka myśl najpierw kiełkuje w jednej głowie, potem w dwóch, a potem w setkach i setkach do kwadratu, potem lawinowo...Nie koniecznie trzeba rozbić jakiś gang czy strącić danego polityka z tronu, wystarczy na swoim podwórku wprowadzać oczekiwane idee w sposób stanowczy a politycznie dyskretny. Wszystko zaczyna sie od pojedynczej myśli, pojedynczego człowieka. Podobno pierwszy sztuczny diament w warunkach laboratoryjnych uzyskano po jakimś długim czasie a następne nie wiedzieć dlaczego utworzyły się zdecydowanie w krótszym czasie.
Cytat:
Dryf;W czym widzisz rozwój tracąc złudzenia? One ( złudzenia) pierwotnie nie były złudzeniami, tylko nadziejami. Po takiej lekcji, będziesz już żyć bez nadziei?

Nadzieja bywa często żądaniem, ograniczającym wolność innego. Np by ta i ta osoba nas kochała. Człowiek cierpi ze nie jest kochanym przez wybranka. Taka nadzieja to niestety egoizm żądający dla siebie czyjegoś zniewolenia wbrew jego woli. Albo mąż czy żona, czyniąca z siebie ofiarę, nazywa to wielką miłością, poświęceniem a jest to tylko próba wymuszenia przez litość, miłości. Dotarcie do prawdy ze za to nie będzie wcale kochana, za tyle poświeceń jest prawdą a taka prawda nie jest początkowo miła.. Wg mnie tam gdzie idea czy nadzieja opiera się o kłamstwo będzie cierpienie. A kłamstw jest wiele To miałam na myśli.
Cytat:
Dryf; Czy można by się z tego wyłączyć? Bo mnie to nie interesuje. Nie mam zamiaru kontynuować stwarzania. Ja nie jestem od tego.

Chyba tak. Możesz hodować kwiatki albo malować pejzaże, albo najlepiej twórz poezję, bo masz dar.
W sumie nie ma co życia traktować tak bardzo poważnie, lepiej faktycznie się pośmiać...Wydaje mi sie ze coś dokonuje się, bardziej wtedy, gdy na tym nie skupiamy uwagi..Samo się tworzy.
Cytat:
Dryf; Moim zdaniem koncepcje , że to Stwórca chce czegoś doświadczać, są celowym odwracaniem uwagi od właściwych przyczyn zła.

Dokładnie podobną mam myśl To jest właśnie manipulacja.
Cytat:
można by podejrzewać, że to całe badziewie kosmiczne zostało celowo przez owego stwórce nasłane.

Wszystko możliwe. Może jest tak, ze jak człowiek wykreuje się na wyżyny to badziewie kosmiczne nie będzie mieć wpływu i mocy działania.
Cytat:
Dryf; Wszyscy posiadamy geny owych gadzich istot, pomieszane z genami małp i pierwotna postacią człowieka.
Jeżeli w danym osobniku przeważały gadzie geny, to oni robili z takiego gościa króla na swoich włościach. Stąd się wzięły rody królewskie i przez całe tysiąclecia te geny są podtrzymywane poprzez łączenie związków pomiędzy tymi rodami. ( Dlatego między innymi zginęła Diana )

Zgadzam się, tak może być. Wówczas może być prawdą, że naszym światem -Ziemią, rządzi ta frakcja o przewadze genów gadzich, to ci którzy poszli rozwojem typowo "męskim-patriarchalnym" nie kompletnym w czynniki kobiecości. Wg Parksa ( jeszcze nie przeczytałam ) oni prowadzili wojny miedzy płciami. U nas panuje patriarchat system społeczny bardzo degenerujący i zniewalający ludzi oraz nie równość płciowa. To ich wzór systemu. Myślę ze rozwój genetyki też wynikł u nich z konfliktu z ich kobietami. Jeśli namierzy się z ich główny problem i braki w rozwoju to i rozwiązanie dla ludzkości się znajdzie jaką iść drogą. Wydaje mi sie ze jesteśmy pod ich dyktando czyli ich system zamontowany jest u nas. I on jest zły!
Cytat:
Dryf; Możliwe, że owe gadzie istoty mają z nimi lepszy kontakt. Dlatego też dziwię się niektórym, którzy zachwycają się liniami rodowymi rodów królewskich i doszukują się w tym jakiegoś zbawienia dla ludzkości. Daje to myślenia.

Z tym zbawieniem, to podejrzewam ze to bajka dla akceptacji ich rodów, odwracania uwagi dawania złudnej nadziei i podnoszenia ich znaczenia. Sami musimy się zbawić takie jest chyba nasze zadanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 22:16, 08 Sty 2011    Temat postu:

Luciad napisała:
Cytat:
Dryf, z tym, co napisałeś powyżej w ostatnim akapicie, to się zgadzam.

Dobrze Luciad, że zgadzamy się choć w jednej sprawie.
Na przykład taki Gilgamesz ( Król miasta Uruk ) , był w ¾ bogiem. Zrodzony był z jakiejś tam boginki i ziemianina. Ponieważ te ¾ genów dziedziczy się po matce.

samosia napisała:
Cytat:
Dziwne rzeczy mówią owi Myśliciele Wg pewnych kierunków psychologicznych, cierpienie zużywa ogromne ilości energii człowieka.

Tak jest. I to widać gołym okiem. Nie potrzeba do tego kierunków psychologicznych.
Dlatego przekazy owych Myślicieli są dla mnie podpadające. Według Nich, rola człowieka sprowadza się do tego samego co u AS. Energia (dusza) , schodzi na Ziemię aby się podładować energetycznie.
Być może człowiek cierpiąc, traci kontrolę nad swoją gospodarką energetyczną? Jest wtedy ona łatwo dostępna.

Cytat:
I co wtedy zabiera astral? Ale by iść za tą myślą astralną, może faktycznie ta energia zużywana przez cierpienie jest właściwie pobierana przez astral a to mogą być przecież ludzkie egregory czyli fałszywe wyobrażenia człowieka itp. ( z z tego min składa się astral?).

Jest to szerokie zagadnienie dotyczące istnienia takiego tworu jak astral. Może kiedyś założę na ten temat oddzielny wątek.
Co do eregorów również mam wątpliwości.
Bo jedni twierdzą, że rządzi astral. Natomiast inni, że egregory. A owe egregory, to nie astral.
Jeszcze inni, że kosmici. A jeszcze inni, że energie tych kosmitów. A jeszcze inni, że to jedni ludzie drugimi.
Tak, czy siak, przeciętny człowiek ma przechlapane. Sad

Cytat:
Człowiek je żywi zasila własną energią aby trwały istniały bo w to "wierzy". Bez jego wiary i energii by znikły z głodu energetycznego. Czyli te zmory są żywione przez samego człowieka aby one go w relacji zwrotnej wykańczały energetycznie?

Rozumiem, że w powyższym chodzi o egregory.
Człowiek nie tylko je żywi i zasila, ale przede wszystkim je stworzył! Są to potężne byty zasilane ludzką myślą. One warunkują człowieka, a więc i jego życie. Je, nie interesuje sam człowiek, oraz jego losy. Im chodzi o utrzymanie się przy istnieniu, obojętne jakim kosztem.

Też jest to szerokie zagadnienie. I też kiedyś założę oddzielny wątek tego tyczący.

Są sposoby uwolnienia się do wpływu eregorów ( zwanych również istotami energoiformacyjnymi )

Cytat:
Z tego co podaje Luciad to Stwórca zbiera owe ludzkie doświadczenia i te cierpienia doświadcza...Tak to rozumiem.

Też tak to rozumiem, ale się z tym nie zgadzam.

Cytat:
Ady one się zjednoczą to horror gotowy. Wygląda to mało optymistycznie...Z drugiej strony by wskazywało ze myśl i wiara ludzka jest potężna.A źle ukierunkowana stwarza piekło?

Egregory się nie zjednoczą. Tam trwa zażarta walka o każdego człowieka.

Tak. Masz rację! Myśl ludzka to potęga. Ale człowiek jest stłamszony, skołowany, nie wiedzący( ślepy). A o czym myśli? To może już nie będę dociekał, bo jeszcze zwariuję.

Cytat:
Wg mnie od jednostki się zaczyna zmiana. Zanim dochodzi do rewolucji, taka myśl najpierw kiełkuje w jednej głowie, potem w dwóch, a potem w setkach i setkach do kwadratu, potem lawinowo.

Zgadza się, ale tylko wtedy, kiedy chodzi o destrukcję. Ludzie się jednoczą, kiedy trzeba kogoś pobić. Albo wmówi się im, że są narodem wybranym. Nierówność społeczna, zawsze będzie generowała takie zachowania. Tak działają egregory. W państwach, gdzie udało się stworzyć dość wysoki poziom dobrobytu dla każdego obywatela – niema konfliktów.

Cytat:
Podobno pierwszy sztuczny diament w warunkach laboratoryjnych uzyskano po jakimś długim czasie a następne nie wiedzieć dlaczego utworzyły się zdecydowanie w krótszym czasie.

Słyszałem o tym. Jest to podobno pamięć przestrzenna ( zapisana w przestrzeni ), lub otwarte źródło w polu energoinformacyjnym.

Cytat:
Nie koniecznie trzeba rozbić jakiś gang czy strącić danego polityka z tronu, wystarczy na swoim podwórku wprowadzać oczekiwane idee w sposób stanowczy a politycznie dyskretny.

Jak Ty to widzisz? Założysz partyzantkę. Wprowadzisz w życie ideę nowego systemu emerytalnego? Będziesz dzieliła się z bliźnim ostatnią koszulą? Przyjmiesz do domu bezdomnych i będziesz ich utrzymywać?

Cytat:
Nadzieja bywa często żądaniem, ograniczającym wolność innego.

No nie! To już jest nadinterpretacja.

Z całym dalszym Twoim wywodem się zgadzam.
Ale dziwisz się człowiekowi, że chce być kochany? Pomiędzy kochać i być kochanym, a kochać i kochanym nie być, jest gigantyczna różnica.

Cytat:
W sumie nie ma co życia traktować tak bardzo poważnie, lepiej faktycznie się pośmiać...Wydaje mi sie ze coś dokonuje się, bardziej wtedy, gdy na tym nie skupiamy uwagi..Samo się tworzy.

Dokładnie tak się dzieje. Jest na ten temat całe ciekawe i pouczające opracowanie – nie dostępne w internecie.

Cytat:
Wszystko możliwe. Może jest tak, ze jak człowiek wykreuje się na wyżyny to badziewie kosmiczne nie będzie mieć wpływu i mocy działania.

Może i tak?
Jednak pierwotny człowiek był stworzony jako wspaniała już istota i na żadne wyżyny wdrapywać się nie musiał.

Cytat:
Wg Parksa ( jeszcze nie przeczytałam ) oni prowadzili wojny miedzy płciami.

Ja to zrozumiałem nieco inaczej. Nie prowadzili wojen pomiędzy płciami, Tylko odsunęli „kobiety” od władzy. Od wszelkich decyzji. Czego skutki mamy do dzisiaj na Ziemi. Ale one się zorganizowały. Stworzyły swój język. To One są ogrodniczkami życia.

Cytat:
Jeśli namierzy się z ich główny problem i braki w rozwoju to i rozwiązanie dla ludzkości się znajdzie jaką iść drogą. Wydaje mi sie ze jesteśmy pod ich dyktando czyli ich system zamontowany jest u nas. I on jest zły!

Tak jest!

Cytat:
Z tym zbawieniem, to podejrzewam ze to bajka dla akceptacji ich rodów, odwracania uwagi dawania złudnej nadziei i podnoszenia ich znaczenia. Sami musimy się zbawić takie jest chyba nasze zadanie.

Samosiu. Co to jest zbawienie?

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:00, 09 Sty 2011    Temat postu:

Cytat:
"luciad"Ja uważam, że naszym głównym celem tu (wyczuwanym intuicyjnie, na poziomie nieświadomym) jest rozwój,

Podobnie myślę. Mamy się tu chyba uczyć na żywo,w praktyce, bez ściągawki. Smile
Cytat:
Luciad; i po doświadczeniu np. morderstwa (praktycznie każda dusza tego doświadcza biernie i czynnie), więcej tego nie czynilibyśmy
.
Jeśli dana osoba w minionym życiu dopuściła się morderstwa z premedytacją to jakąż ona ma z tego lekcję? Należy uwzględnić taką informację ze często osoba, która nie zna empatii popełnia takie czyny. Z swoich czynów chyba nie nauczy się empatii?
Cytat:
Luciad; Wystarczy kierować się swoimi odczuciami i popędem rozwoju duszy i ciała. Pojęcia dobra i zła nie są tu konieczne, choć w naszej kulturze głęboko się utrwaliły i nie da się ich już usunąć.

A co będzie jak osoba będzie się kierować instynktem i gadzim mózgiem, który to każdy przecież ma? Będzie ona siać spustoszenie w koło i nawet słownie nikt jej nie powie ze czyni źle....Mam wrażenie że chcesz zlikwidować pojęcie zła ale jak wtedy nazwiesz notorycznego zbrodniarza? W naszym świecie się to zdarza przecież. Udasz ze tego nie ma ?
Cytat:
lecz po prostu dlatego, że oni jako społeczność kulturowa ich nie wykształcili, nie mieli ku temu potrzeby
.
Społeczność która nie wykształciła by pojęcia zła, musi byś prze-święta i wolna od burzliwych ludzkich emocji. To mogą być może Aniołowie święci..Tak myślę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin