Forum Forum Niesamowite Strona Główna Forum Niesamowite

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ANTROVIS
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Teorie spiskowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 21:34, 01 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Cytat:
Dryf; To może mi wyjaśnij, po co ta matka w ciąże zachodzi i po co chce mieć dziecko?

Nie wiem. Chyba ma taką potrzebę "tworzenia" Życia i jego ochrony wraz rzecz jasna z ojcem? Może to wypływać z jej "męskiej" podświadomości, "tworzyć i kochać" Przecież życie pokazuje ze jak i matka tak i ojciec kochają dzieci zazwyczaj i na miare swojego rozwoju robią wiele wiele dla młodego życia i dla jego dobra.

Wg Antrovisu, sprawa owej miłości wygląda tak:
Tradycyjnie pojęta miłość to ograniczanie miłości. Jako miłość matczyna, czy ojcowska dyskryminuje tych, którzy nie są ich potomstwem. Jako patriotyzm prowadzi do wojen. Jako miłość do zwierząt prowadzi do ich eksterminacji. Wszystkie te „tradycyjne miłości” to kody blokujące miłość czystą.

Cytat:
Tak, jak najbardziej tylko ja zamiast kosmos mam na mysli Ziemię, ludzi, przyrode wszelkie życie

Bardzo ładnie objaśnia te sprawy niejaka Anastazja – mieszkanka Syberii w książkach Jej poświęconych. Wręcz szokująco!

Cytat:
To ciekawe. Co to za cywilizacja z Hebra? Podejrzewam ze to od religii hebrajskiej. ? Jak oni pobierają tą energię? Dlaczego sami nie mają?

W wielu koncepcjach, a być może we wszystkich, człowiek traktowany jest jako istota wyjątkowa. Wszak tylko nas Bóg stworzył na swój obraz i podobieństwo. A więc wyposażył nas we wszystkie atrybuty, które sam posiada.
Dysponujemy wszelkimi mocami nieosiągalnymi dla innych cywilizacji we wszechświecie.

Na przestrzeni dziejów wszechświata, zatraciliśmy te umiejętności. Dlaczego?
Trudno jest dzisiaj odpowiedzieć na to pytanie. Być może dopadła nas pycha? Być może lenistwo?
A być może jest to wynik działalności Lucyfera? Tu miałabyś powiązanie z koncepcjami AS.
Owi Hebrajczycy, których siedzibą jest planeta Hebra, gdzieś tam w kosmosie, również podpadają pod powyższe koncepcje.
Wystarczyło, że człowiek potknął się raz i do dzisiaj nie może się podnieść. A chodzi o to, by pokazać Bogu, że popełnił błąd stwarzając człowieka.
Według Antrovisu, to właśnie owi Hebrajczycy trzymają nad wszystkim łapę. Za ich przyczyną człowiek został podzielony na pierwiastek męski i żeński. Oni wprowadzili wszelkie religie, przy pomocy np. ekipy Jahwe. Nawet 10 przykazań rozłożyli na części, jako element manipulacji (stąd opracowane prawa uniwersalne). Przedstawione argumenty są nawet sensowne. Nie pamiętam szczegółów, bo chodziło mi o ogólny ogląd sprawy.
Szefem Hebrajczyków jest niejaki Gottlieb, który uważa się za Boga. Wyznawcy wszelkich religii na Ziemi, właśnie do Niego zanoszą swoje modlitwy(dobrowolnie przekazują swoją energię)
Dzięki narzuconemu ludziom systemowi wierzeń, za sprawą ludzkich myśli, cierpień i uczuć, płynie do „nieba” całkiem realny, potężny strumień energii, pozwalający innym istotom prowadzić żywot pasożytniczy. Bóg nie jest zatem ludzkim urojeniem – kryje się za nim kosmita-oszust.
Jak pobierana jest energia? Mam pewien pomysł na to w jaki sposób może się to odbywać, ale go nie przedstawię ponieważ piszę opowiadanie na ten temat (może kiedyś zamieszczę na forum) więc nie będę zdradzał pomysłów.
Sami mają jakąś tam energię. Ale żeby utrzymać się u władzy nad innymi cywilizacjami, potrzebują energii człowieka (porównaj z materią emocjonalną prezentowaną przez AS)

Ludzie Antrovisu twierdzą, że swoją wiedzę zdobywają między innymi, od istot które żyły kiedyś na Ziemi. Są całe sprawozdanie z kontaktów z np. Jezusem, Buddą, Hitlerem, Stalinem itd.
Są przedstawione cywilizacje zamieszkujące kosmos, ze szkicami wyglądu, charakterystyką i opisem pojazdów jakimi się poruszają w kosmicznej przestrzeni.


Cytat:
Przyznam ze jak słyszę kurs rozwoju duchowego, to mnie cofa ku wstecznym biegom. Nie powiem wiele wiele korzystam z różnych publikacji nawet z takich stron ale na tyle ile mi pasuje.

To masz tak jak ja! Wink

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:53, 02 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Dryf; Wg Antrovisu, sprawa owej miłości wygląda tak:
Tradycyjnie pojęta miłość to ograniczanie miłości. Jako miłość matczyna, czy ojcowska dyskryminuje tych, którzy nie są ich potomstwem. Jako patriotyzm prowadzi do wojen. Jako miłość do zwierząt prowadzi do ich eksterminacji. Wszystkie te „tradycyjne miłości” to kody blokujące miłość czystą.

No tak, myślę ze jest nad czym pomyśleć. Bliższy obraz jest mi z patriotyzmem, który oczywiście obrazuje mi się jako preferencja dla pewnej grupy a reszta świata to już bardziej "be"
Patrząc wnikliwie na obraz i przesłanie "macierzyństwa" też jest w tym sens nawet na podstawie rozdmuchanego jego cudownego wpływu a co za tym idzie obciążenie tak matki tak i ojca. Jednak dostrzegałam dawno pewną niejasaność iż taka miłość jest jednostronna jak i bardziej pasowała do "ślepego uzależnienia" Stąd też zapewne coraz częściej występowało zjawisko tzw "nadopiekuńczej matki" czy ojca. Podobno obraz wybujałego macierzyństwa jest zjawiskiem stosunkowo młodym i nie występowało w takim wyolbrzymieniu jak w czasach już bardziej naszych.
Tylko co to jest ta miłość czysta?

Cytat:
Dryf; W wielu koncepcjach, a być może we wszystkich, człowiek traktowany jest jako istota wyjątkowa. Wszak tylko nas Bóg stworzył na swój obraz i podobieństwo. A więc wyposażył nas we wszystkie atrybuty, które sam posiada.
Dysponujemy wszelkimi mocami nieosiągalnymi dla innych cywilizacji we wszechświecie.

To że istnieje wiele takich koncepcji honorujących człowieka nie można się dziwić, bo te koncepcje jednak są ludzkie. Może sam człowiek siebie tak winduje ku wyjątkowości? Ale jeśli to prawda to wynika ze Bóg (?) nas stworzył wyjątkowych to kto stworzył te cywilizacje mniej wyjątkowe?

Cytat:
Dryf; Na przestrzeni dziejów wszechświata, zatraciliśmy te umiejętności. Dlaczego?
Trudno jest dzisiaj odpowiedzieć na to pytanie. Być może dopadła nas pycha? Być może lenistwo?
A być może jest to wynik działalności Lucyfera? Tu miałabyś powiązanie z koncepcjami AS.
Owi Hebrajczycy, których siedzibą jest planeta Hebra, gdzieś tam w kosmosie, również podpadają pod powyższe koncepcje.

Tak, to by można połączyć. Raczej wykluczałabym wynaturzenie z ułomności człowieka, jeśli jesteśmy na wzór boski stworzeni, to usterek być nie powinno. Pasuje ingerencja innych. Czym się ci Inni kierowali? I skąd oni się wzięli?

Cytat:
Dryf; Wystarczyło, że człowiek potknął się raz i do dzisiaj nie może się podnieść. A chodzi o to, by pokazać Bogu, że popełnił błąd stwarzając człowieka.

Kto miał pokazać Bogu? Pasuje tu koncepcja A.S. o odłączeniu się Lucyfera z Nieba i jego działalności na los człowieka. Jednak los człowieka na Ziemi miał być inny i nie byl chyba przygotowany na walkę z intrygami i podstępem itp.

Cytat:
Dryf; Według Antrovisu, to właśnie owi Hebrajczycy trzymają nad wszystkim łapę. Za ich przyczyną człowiek został podzielony na pierwiastek męski i żeński. Oni wprowadzili wszelkie religie, przy pomocy np. ekipy Jahwe. Nawet 10 przykazań rozłożyli na części, jako element manipulacji (stąd opracowane prawa uniwersalne).

Jeśli tak to cywilizacja typowo męska, która tupeciarsko czynnik żeński zniżyła do niewolnika. Przekaz ten jest jasny w dekalogu. Sam dekalog jest oczywiście bardzo zmanipulowany i niekompletny by jako tako uczyć etyki i sprawiedliwości. Raczej stoi na straży władzy, pana i posiadania i uczy pokory. Ale dekalog ma swoje źródło z kodeksu Hammurabiego.

Cytat:
Dryf; Jak pobierana jest energia? Mam pewien pomysł na to w jaki sposób może się to odbywać, ale go nie przedstawię ponieważ piszę opowiadanie na ten temat (może kiedyś zamieszczę na forum) więc nie będę zdradzał pomysłów.

Ojej to brzmi ciekawie. Cieszyłabym się gdybyś je szybko napisał i zamieścił na forum. Smile

Cytat:
Dryf; Sami mają jakąś tam energię. Ale żeby utrzymać się u władzy nad innymi cywilizacjami, potrzebują energii człowieka (porównaj z materią emocjonalną prezentowaną przez AS)

Faktycznie ma to jakiś związek. Tylko AS podaje że chodzi o produkcję pozytywnej energii a z Hebra o jaką im chodzi? Ta wiedza o tej energii i pasożytnictwie innych byłaby bardzo potrzebna ludziom.

Cytat:
Dryf; Ludzie Antrovisu twierdzą, że swoją wiedzę zdobywają między innymi, od istot które żyły kiedyś na Ziemi. Są całe sprawozdanie z kontaktów z np. Jezusem, Buddą, Hitlerem, Stalinem itd.
Są przedstawione cywilizacje zamieszkujące kosmos, ze szkicami wyglądu, charakterystyką i opisem pojazdów jakimi się poruszają w kosmicznej przestrzeni.

A gdzież to można o tym poczytać? To najbardziej intrygująca informacja. 'Rolling Eyes' Może znasz jakieś namiary ? Zaciekawiło mnie niezmiernie to iż kontakty bywały z tak różnorodnymi postaciami jak Jezus, Budda, Hitler Stalin. Wnoszę wiec prośbę abyś jak możesz, podał namiary gdzie szukać albo w wolnej chwili zrobił jakiś skrót z tych kontaktów. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 19:53, 02 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Tylko co to jest ta miłość czysta?

Hmmm? Nie jestem ekspertem od miłości.
To co pamiętam, to Oni preferują miłość do siebie, ale nie w pojęciu „narcyzm”.
Miłość pochodzi od „Jedni” i po osiągnięciu przez jednostkę określonego rozwoju świadomościowego, powinna być tam zwrócona. Czyli nie należy jej rozdawać w koło.
Myślę, że należy wytworzyć wokół siebie „przestrzeń miłości” w której to przestrzeni każdy kto się znajdzie, będzie mógł ją odczuć. W ten sposób zrealizować nawoływania niektórych, aby kochać wszystkich ludzi.
Bo, nie wyobrażam sobie, jak w inny sposób można kochać wszystkich ludzi?

Cytat:
Ale jeśli to prawda to wynika ze Bóg (?) nas stworzył wyjątkowych to kto stworzył te cywilizacje mniej wyjątkowe?

Z opracowań Antrovisu wynika, że to my (człowiek).
Jeśli uznajemy (wierzymy) Boga osobowego, Stwórcę wszechrzeczy, to mogło być tak, że człowiek jest ukoronowaniem całego stworzenia. Wszystko stworzone wcześniej jest mniej doskonałe, dlatego się wścieka i mąci.

Cytat:
Tak, to by można połączyć. Raczej wykluczałabym wynaturzenie z ułomności człowieka, jeśli jesteśmy na wzór boski stworzeni, to usterek być nie powinno. Pasuje ingerencja innych. Czym się ci Inni kierowali? I skąd oni się wzięli?

Według Anastazji o której wspominałem w poprzednim poście, człowiek obdarzony jest wszelkimi mocami i posiada całkowitą (kompletną) wiedzę na każdy temat. Tylko nie potrafimy do niej dotrzeć. Czasami, niektórym ludziom, udaje się skubnąć maleńką część tej wiedzy i wtedy nazywa się to „wynalazek”. Ale on niczego nie wynalazł! Bo to wszystko już od początku jest wynalezione.
To, że nie potrafimy z tej wiedzy i umiejętności korzystać, to nie jest usterka. To jest lenistwo!
Skoro posiadamy wszystkie atrybuty Stwórcy, to również potrafimy tworzyć. A to już jest odpowiedzialność.
Tworzymy (modelujemy) myślami swoją przyszłość. Dlatego wszelkiego rodzaju wróżbitów, wieszczących nieszczęścia, w tym niejakiego Jana od apokalipsy, uważam za ludzi wrednych. Bo oni tymi swoimi przepowiedniami kształtują przyszłość. Całe szczęście, że przepowiednie te nie sprawdzają się, a to tylko dlatego, że są ludzie myślący pozytywnie.

Cytat:
Kto miał pokazać Bogu? Pasuje tu koncepcja A.S. o odłączeniu się Lucyfera z Nieba i jego działalności na los człowieka. Jednak los człowieka na Ziemi miał być inny i nie byl chyba przygotowany na walkę z intrygami i podstępem itp.

Może tak? Może nie? Nie mamy podglądu do całej wiedzy. Poruszamy się trochę po omacku. Jak by jednak nie patrzeć, to „ciemne” siły istnieją i pod nami dołki kopią.
Walka, to jest walka! Czy się bronisz, czy atakujesz – walczysz. Może o to chodzi, żeby nie walczyć?

Cytat:
Ojej to brzmi ciekawie. Cieszyłabym się gdybyś je szybko napisał i zamieścił na forum.

To nie będzie szybko. Za mało czasu, a zaczyna mi się rozwlekać.

Cytat:
Faktycznie ma to jakiś związek. Tylko AS podaje że chodzi o produkcję pozytywnej energii a z Hebra o jaką im chodzi? Ta wiedza o tej energii i pasożytnictwie innych byłaby bardzo potrzebna ludziom.

Wszyscy na około gadają:
Energia pozytywna, energia negatywna? Nikt tego nie zmierzył! Jakie właściwości ma taka, czy inna energia. Energia elektryczna nie jest ani dobra, ani zła. Zależy jak jest (do czego) wykorzystywana. Jedno jest pewne. Przy pozytywnej energii czujemy się lepiej i to jest jakimś miernikiem.

Cytat:
A gdzież to można o tym poczytać? To najbardziej intrygująca informacja. ' ' Może znasz jakieś namiary ? Zaciekawiło mnie niezmiernie to iż kontakty bywały z tak różnorodnymi postaciami jak Jezus, Budda, Hitler Stalin. Wnoszę wiec prośbę abyś jak możesz, podał namiary gdzie szukać albo w wolnej chwili zrobił jakiś skrót z tych kontaktów.

Jest to w którejś z książek co to zapodałem tytuły.
Naprawdę nie pamiętam szczegółów. Czytałem to już jakiś czas temu. W każdym bądź razie, pytanie były konkretne, a odpowiedzi jasne i zrozumiałe.
Np. Jezus, pochodził z planety Hebry i był synem owego Gottlieba. Przysłali Go na Ziemię, celem wykonania kolejnej wrednej misji. Ale Jezus znał i rozumiał prawa uniwersalne i się im sprzeniewierzył. Nie umarł na krzyżu. Ożenił się i miał dzieci.

8 miliardów lat temu pod górą Ślężą wylądowali Słowianie z planety Atlanta. Statek kosmiczny wiodący Hebrajczyków z planety Hebra obrał kurs na Mazowsze. Rasa czarna, czerwona, żółta i zielona (dzisiaj już wymarła) przyleciały także z innych planet. Cała Europa, czyli Francuzi, Niemcy, Węgrzy i tak dalej są krzyżówkami Słowian i Hebrajczków. Słowianie zawsze żyli według dwunastu praw uniwersalnych gwarantujących harmonię świata, zaś Hebrajczycy opowiadali się za nieograniczoną wolną wolą”. Według wierzeń sekty Jezus Chrystus urodził się jako syn Polanki Marii i Hebrajczyka Gottliba. „Wkrótce potem Maria została zabrana ze szczytu Ślęży, a Jezus był ze swym ojcem na Hebrze, gdzie między innymi uczył się latać pojazdami międzyplanetarnymi. Hebrajczycy «nęcili go czarem panowania i manipulowania jednostkami ludzkimi». On ich jednak oszukał, wybrał dwunastu Hebrajczyków, którym wpoił konieczność życia według praw uniwersalnych. Ożenił się, miał nawet dzieci i nie był ukrzyżowany.”

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:08, 03 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Samosia; Tylko co to jest ta miłość czysta?

Cytat:
Dryf; Hmmm? Nie jestem ekspertem od miłości.
To co pamiętam, to Oni preferują miłość do siebie, ale nie w pojęciu „narcyzm”.
Miłość pochodzi od „Jedni” i po osiągnięciu przez jednostkę określonego rozwoju świadomościowego, powinna być tam zwrócona. Czyli nie należy jej rozdawać w koło.


W tym temacie myślę ze tzw miłość do siebie niweluje ryzyko wejścia w układy "toksyczne czy uzależniające". One wskazywały by na obszary w których właśnie brak nam miłości do siebie i szukamy jej u kogoś. Np silna potrzeba bycia kochanym przez innych wskazuje ze nie kochamy siebie a tym samym ta silna potrzeba może czynić różne poświęcenia z własnej osoby na rzecz kogoś byleby tą akceptację-miłość uzyskać. A inny człowiek ma rzecz jasna inne problemy, oczekiwania czy braki i wyjdzie z tego w efekcie poplątanie a nie spełnienie w miłości. Tak myślę ze miłość do siebie chroni nas. Często taka myśl mylona jest z egoizmem ale wg mnie to różne rzeczy. To taka teoria tylko.
Myślę ze jeśli tej miłości do siebie mamy dostatecznie dużo to można ją rozdawać, bez ubytku dla siebie?

Cytat:
Dryf; Myślę, że należy wytworzyć wokół siebie „przestrzeń miłości” w której to przestrzeni każdy kto się znajdzie, będzie mógł ją odczuć. W ten sposób zrealizować nawoływania niektórych, aby kochać wszystkich ludzi.


Jednak to kochanie będzie inne niż oczekują ludzie ? Tak mi się wydaje. Wg mnie możemy być tak uwiązani w miraże co to miłość iż za tym pojęciem może się kryć wiele innych oczekiwań które miłością nie są. Np; Osoba która siebie nie kocha będzie szukała dowodów i faktów ze jest kochana przez kogoś. a to by wiązało się z pewnym obdarowywaniem, energią która i tak by szła na marne jako ze ktoś nie może załatać dziury wynikłej z niekochania samego siebie. Z drugiej strony czyjaś miłość może wzbudzić NASZĄ miłość do siebie? Tak to myślę w tym temacie.

Cytat:
Dryf; Bo, nie wyobrażam sobie, jak w inny sposób można kochać wszystkich ludzi?

To dla mnie wielkie pytanie. Jest też mądre powiedzenie ze gdy kochamy wszystkich nie potrafimy kochać nikogo. Jaka to ma być "miłość" do jakiegoś typa zdegenerowanego, szkodliwego a miłość do osoby fajnej i życzliwej. Wiem można powiedzieć ze mam w tym interes bo osoba życzliwa jakoś mi to zrekompensuje a tamta nie. A jak kochać kogoś na drugiej półkuli, człowieka którego nie znam ? Mogę dobrze o nim myśleć, dobrze mu życzyć ale miłość?
Cytat:
Dryf; Z opracowań Antrovisu wynika, że to my (człowiek).
Jeśli uznajemy (wierzymy) Boga osobowego, Stwórcę wszechrzeczy, to mogło być tak, że człowiek jest ukoronowaniem całego stworzenia. Wszystko stworzone wcześniej jest mniej doskonałe, dlatego się wścieka i mąci.

Nie rozumiem. Człowiek stworzył inne byty i inne istoty juz mnie doskonałe? I to one despecą z zazdrości? A może z tego że są niedoskonałe są takie? Popraw mnie jak to nie ma sensu.

Cytat:
Dryf; Według Anastazji o której wspominałem w poprzednim poście, człowiek obdarzony jest wszelkimi mocami i posiada całkowitą (kompletną) wiedzę na każdy temat. Tylko nie potrafimy do niej dotrzeć. Czasami, niektórym ludziom, udaje się skubnąć maleńką część tej wiedzy i wtedy nazywa się to „wynalazek”. Ale on niczego nie wynalazł! Bo to wszystko już od początku jest wynalezione.

Hmm to pasuje zapytać co blokuje nas do tej wiedzy?


Cytat:
Dryf; To, że nie potrafimy z tej wiedzy i umiejętności korzystać, to nie jest usterka. To jest lenistwo!
Skoro posiadamy wszystkie atrybuty Stwórcy, to również potrafimy tworzyć. A to już jest odpowiedzialność.

Nie wiem czy lenistwo, raczej nie. Dlaczego to Bóg miałby nas stworzyć leniwych? Toż to by była usterka na stworzeniu. Może to lęk? . A raczej jakaś potężna blokada do tej wiedzy.

Cytat:
Dryf; Tworzymy (modelujemy) myślami swoją przyszłość. Dlatego wszelkiego rodzaju wróżbitów, wieszczących nieszczęścia, w tym niejakiego Jana od apokalipsy, uważam za ludzi wrednych. Bo oni tymi swoimi przepowiedniami kształtują przyszłość. Całe szczęście, że przepowiednie te nie sprawdzają się, a to tylko dlatego, że są ludzie myślący pozytywnie.

Może masz rację. Ale nie wszyscy znają przepowiednie i w nie nie wierzą a wiele się zdarza. Może to dlatego tak działa ze łatwo wyłonić efekt-przepowiedni gdy ludzkość postępuje wg "zaprogramowanego programu' w ich psychice. Czyli ludzkość nie działa z wolnej woli lecz wg programu a program daje odpowiedzi co będzie dalej.
To może miałoby też związek z tymi zadaniami reinkarnacyjnymi. Z tych źródeł było dosłownie przedstawiane ze dusza ma do wyboru kilka scenariuszy w które może wejrzeć i Siebie zobaczyć że np będzie tak i tak wygladał, będzie muzykiem albo ze za żonę będzie ta i ta Dusza. Tylko pytanie czy te "życia" w pewnym zasadniczym stopniu ustalone są programami ogłupiającymi, o których mówimy czy też takimi lekcjami na żywo, by z fałszywych kodów się samemu wyrwać, czyli lekcję przerobić?

Cytat:
Dryf; Może tak? Może nie? Nie mamy podglądu do całej wiedzy. Poruszamy się trochę po omacku. Jak by jednak nie patrzeć, to „ciemne” siły istnieją i pod nami dołki kopią.
Walka, to jest walka! Czy się bronisz, czy atakujesz – walczysz. Może o to chodzi, żeby nie walczyć?

Już dawno mam takie podejrzenie. Nie walczyć. Ale jakoś zabezpieczyć siebie chyba należy ? Podobno to z czym walczysz wzrasta, bo oddaje się temu siłę energii, emocje itp.

Cytat:
Dryf; To nie będzie szybko. Za mało czasu, a zaczyna mi się rozwlekać.

Będę czekać. A rozpracowujesz metody jak sie zabezpieczać przed kradzieżą? I jak rozpoznać kradzież? Gdzieś czytałam bardzo sensowną książkę i z niej wynikało iż wiele naszych doznań, uczuć emocji, nawet myśli, śmiało można zakwalifikować po odpowiednim ocenieniu, jako ingerencja czyichś myśli, wpływu, czyichś emocji i tym samym ubytek własnej energii.

Cytat:
Dryf; Wszyscy na około gadają:
Energia pozytywna, energia negatywna? Nikt tego nie zmierzył! Jakie właściwości ma taka, czy inna energia. Energia elektryczna nie jest ani dobra, ani zła. Zależy jak jest (do czego) wykorzystywana. Jedno jest pewne. Przy pozytywnej energii czujemy się lepiej i to jest jakimś miernikiem.

Masz rację nie wiadomo co to za energia. Tak sobie myślę czy nie jest tak, ze energia jest jedna i czujemy się doskonale gdy tej energii mamy w bród i trochę. Natomiast źle gdy energii brak. Jeśli ktoś okrada z energii to właściciel tej energii może odczuwać dyskomfort złe samopoczucie z powodu ubytku energii a niekoniecznie napływ jakiejś innej? Mogą tez pojawiać sie jeszcze inne mało znane konsekwencje takiego transferu. To taka robocza myśl.

Cytat:
Dryf; Np. Jezus, pochodził z planety Hebry i był synem owego Gottlieba. Przysłali Go na Ziemię, celem wykonania kolejnej wrednej misji. Ale Jezus znał i rozumiał prawa uniwersalne i się im sprzeniewierzył. Nie umarł na krzyżu. Ożenił się i miał dzieci.

Ciekawe, ponieważ wiele źródeł podaje że Jezus żył długo i prawdopodobnie zawędrował na wschód gdzie są ślady jego bytności. Jeśli nie umarł na krzyżu to tym samym nie ma albo nie powinno być wzorca bycia OFIARĄ ZA innych. A jednak funkcjonuje "kod" ofiary lansowany przez religię. Naśladować Jezusa to odwzorowywać jego życie....Można by jeszcze wykombinować ze śmierć Jezusa za winy ludzkie mogła nieść zwolnienie ludzkości z poczucia winy ale niestety raczej to nie zadziałało. Istnieje dość sporo danych by faktycznie uważać ze Jezus był żonaty z Magdaleną, mieli dzieci. Z samych ewangelii gdy się zna tamtejsze obyczaje wyraźnie można wyczytać ze Magdalena była jego żoną. Być może dlatego tez słownie KK zrobił z niej ladacznicę.? Smile by tego nie odkryto.

Cytat:
Dryf; Słowianie zawsze żyli według dwunastu praw uniwersalnych gwarantujących harmonię świata, zaś Hebrajczycy opowiadali się za nieograniczoną wolną wolą”.

Mam takie odczucie iż Słowianie są bardziej 'uduchowionym" narodem, niż zachód. Mało znamy historii naszych Słowian ale wieloletnie walki z chrześcijaństwem sugerują iż ich systemy były bardziej ludzkie z którymi nie chciano się rozstać. Niestety wkroczyło chrześcijaństwo, feudalne, niewolnicze

Pamiętasz coś z przekazów z postacią Hitlera i Stalina? Chociaż parę zdań napisz?
Z innych kosmicznych plotek, podobno z Hitlerem nawiązała kontakt jakaś cywilizacja obca i dzięki której miał zapanować nad światem. Podobną propozycję miała Rosja ale ich odrzuciła. Słyszałeś zapewne o bazach na Biegunie i dziwnych latających tam talerzach. Kojarzą to z teorią dalszej komitywy grupy Ziemian z Obcymi od czasu wojny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.D.23:55.
Super



Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:10, 04 Lip 2011    Temat postu:

samosia napisał:
Tylko co to jest ta miłość czysta?


Miłość czysta jest przenikliwa w swej naturze i spokojna w działaniu, ma jednak potężną siłę, a jest nią przezwyciężanie Wielkiego Zła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:06, 04 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Dryf; Tworzymy (modelujemy) myślami swoją przyszłość. Dlatego wszelkiego rodzaju wróżbitów, wieszczących nieszczęścia, w tym niejakiego Jana od apokalipsy, uważam za ludzi wrednych. Bo oni tymi swoimi przepowiedniami kształtują przyszłość. Całe szczęście, że przepowiednie te nie sprawdzają się, a to tylko dlatego, że są ludzie myślący pozytywnie.


Muszę dopisać, w tym temacie, że z tym odcieniem "wróżbiarstwa czarnowidztwa" zgodzę się z Tobą. To są straszenia albo zasiewanie lęku u ludzi. I być może to tylko obraz czarnowidztwa, psychiki samego autora. I faktem jest że to może być "zaraźliwe" Dlaczego jednak jest zaraźliwe? Kto tworzy i dlaczego te czarne chmury w myśleniu?
Zastanawiam się nad tym czy rzeczywiście swoimi myślami kreujemy całą przyszłość? Czy tylko nasze myśli mają na to wpływ? To takie teraz modne. Gdy ktoś ma trudny los z tego wynika ze sam sobie taki wymyślił scenariusz. To mi pachnie taką znieczulicą. To jest ogromna ilość narodów na świecie..... Oficjalna medycyna coraz częściej podaje że źródłem chorób jest stress, szok, zaskoczenie... Modne są tzw choroby cywilizacyjne a to nic innego jak skutek poddawania ludzi potężnemu stresowi i szokom. Przyczyną jest realny system społeczny i kreowane anty- relacje międzyludzkie.
Ponadto bywają sytuacje w których trudno ocenić i podejrzewać, ze ktoś sam swoimi myślami sprowokował taki a taki niemiły los sobie. Na ten problem pojawiły się sprytne odpowiedzi że odpowiadamy za myśli świadome i te nieświadome. A jak to odpowiadać za coś co jest niedostępne?
Pomijając horoskopy, to psychoanaliza czy np scentolodzy i inni, odkryli w ludzkich umysłach są "zakodowane" kody zdarzeń i emocji. (program?)Wyłaniają sie one cyklicznie z niewielkimi zmianami aż w podświadomości nie zostaną rozszyfrowane i zmienione.. Co z tym ma świadoma myśl? W sumie nic najwyżej świadomy umysł kombinuje jak koń pod górę. Wg tej wiedzy los jest bardziej kreowany podświadomie albo nie wiadomo jak a w niewielkim stopniu świadomie. Raczej pasowało by najpierw zburzyć fałszywe kody podświadome a następnie kreować świadomą myśl..Tak to widzę. I szumne teorie o tym jak to własnymi myślami układamy los trochę mi podpadają. Smile


Cytat:
Cytat:
samosia; Tylko co to jest ta miłość czysta?


Cytat:
A.D. Miłość czysta jest przenikliwa w swej naturze i spokojna w działaniu, ma jednak potężną siłę, a jest nią przezwyciężanie Wielkiego Zła.

A.D., Brzmi to bardzo ładnie. Jak to jest w ludzkiej praktyce?

Jak się objawia w danych przypadkach?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.D.23:55.
Super



Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:36, 04 Lip 2011    Temat postu:

Tak postępować, żeby Diabeł myslał że jesteś dobra ale głupia, a on mądry i zły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Śro 13:43, 06 Lip 2011    Temat postu:

Samosia napisała:
Cytat:
Myślę ze jeśli tej miłości do siebie mamy dostatecznie dużo to można ją rozdawać, bez ubytku dla siebie?

Mam trochę inny ogląd na sprawę.
Myślę, że nie należy owej miłości rozdawać, tylko udostępniać. Wtedy każdy kto będzie chciał , to z niej skorzysta. Rozdawanie, kojarzy mi się z jałmużną.

Cytat:
A jak kochać kogoś na drugiej półkuli, człowieka którego nie znam ? Mogę dobrze o nim myśleć, dobrze mu życzyć ale miłość?

Oczywiście. Też tak uważam.
Co więcej, trafiają się teraz osobnicy nawołujący do tak zwanej „miłości bezwarunkowej”?
Moim zdaniem jest to kolejny element manipulacji, tym razem zastosowany do ludzi wrażliwych i kochać potrafiących. Kto to nawoływanie przyjmie na serio, będzie się dołował. Ciągle zamartwiał, że nie udaje mu się kochać miłością bezwarunkową.
Nie spotkałem. Nie słyszałem. Nie widziałem człowieka , który kochałby miłością bezwarunkową i do tego wszystkich ludzi. Ani nawet sobie tego nie wyobrażam, patrząc na ten przykład na mojego sąsiada z przeciwka. Razz

Cytat:
Nie rozumiem. Człowiek stworzył inne byty i inne istoty juz mnie doskonałe? I to one despecą z zazdrości? A może z tego że są niedoskonałe są takie? Popraw mnie jak to nie ma sensu.

Hmmm? Ja to bym rozumiał tak:
Istota będąca doskonałą pod każdym względem, nie może stworzyć niczego mniej doskonałego. Skoro tak, to może jedynie tylko powielać siebie. Ale wtedy następuje brak różnorodności. Powstają doskonałe klony. I może nie o to chodziło w stwarzaniu.

Cytat:
Hmm to pasuje zapytać co blokuje nas do tej wiedzy?

Kilkanaście tysięcy lat temu, a może wcześniej ( nie jest to w tej chwili takie istotne ), zaczęli się pojawiać wśród żyjących wtedy ludzi, osobnicy odbiegający swoim zachowaniem i postępowaniem, od ogólnie przyjętych norm. Był to okres, kiedy człowiek dostęp do owej wiedzy posiadał i mógł z niej korzystać w sposób dowolny. Nigdzie ta wiedza nie była spisywana, bo i po co? Każdy mógł z niej korzystać w zakresie jaki uznał za aktualnie potrzebny. Pojawiający się ( najpierw pojedynczo ) osobnicy, postępowali wbrew ogólnie przyjętym normą. Na przykład: ogrodzili część ziemi i ogłaszali, że to jest ich własność. Z czasem, pojawiało ( rodziło ) się ich coraz więcej. ( reinkarnacja obcych człowiekowi dusz ). W ten sposób to się zaczęło.

Cytat:
Cytat:
Dryf; To, że nie potrafimy z tej wiedzy i umiejętności korzystać, to nie jest usterka. To jest lenistwo!
Skoro posiadamy wszystkie atrybuty Stwórcy, to również potrafimy tworzyć. A to już jest odpowiedzialność.

Nie wiem czy lenistwo, raczej nie. Dlaczego to Bóg miałby nas stworzyć leniwych? Toż to by była usterka na stworzeniu. Może to lęk? . A raczej jakaś potężna blokada do tej wiedzy.

Samosiu! Jeśli Bóg posiada wszystkie atrybuty, to również atrybut lenistwa. To, że skłaniamy się ku lenistwu jest wynikiem wyboru z pośród innych atrybutów. Tak to widzę.
Blokada natomiast – tak. Tak się stało jak opisałem ( w skrócie) powyżej.

Cytat:
Może masz rację. Ale nie wszyscy znają przepowiednie i w nie nie wierzą a wiele się zdarza.

Nie mogę zrozumieć powyższego tekstu? Możesz to przetłumaczyć na nasze? Sad

Cytat:
Może to dlatego tak działa ze łatwo wyłonić efekt-przepowiedni gdy ludzkość postępuje wg "zaprogramowanego programu' w ich psychice. Czyli ludzkość nie działa z wolnej woli lecz wg programu a program daje odpowiedzi co będzie dalej.

Tak właśnie myślę. Symulacje pokazują, co się stanie jeżeli wgramy takie a nie inne programy. Następnie podpieramy wszystko przepowiednią, aby wzmocnić efekt.
Weź na ten przykład ową apokalipsę. Jest na świecie około miliarda chrześcijan i wszyscy w to wierzą! Ba! Tysiące, o ile nie miliony ludzi poddaje ten tekst analizie doszukując się jakiś niestworzonych rzeczy! Czyli program działa! Jak miliony ludzi kształtuje w ten sposób przyszłość, to to się może wydarzyć.
Teraz najnowszym wynalazkiem jest „Kalendarz Majów”. Ludzie czekają końca świata. A przecież aktualny przywódca owych Majów – odwołał koniec świata! Ale cóż? Nie będzie nam jakiś Indianin odwoływał końców świata! Very Happy

Cytat:
To może miałoby też związek z tymi zadaniami reinkarnacyjnymi. Z tych źródeł było dosłownie przedstawiane ze dusza ma do wyboru kilka scenariuszy w które może wejrzeć i Siebie zobaczyć że np będzie tak i tak wygladał, będzie muzykiem albo ze za żonę będzie ta i ta Dusza. Tylko pytanie czy te "życia" w pewnym zasadniczym stopniu ustalone są programami ogłupiającymi, o których mówimy czy też takimi lekcjami na żywo, by z fałszywych kodów się samemu wyrwać, czyli lekcję przerobić?

He, He! Kłania się „wolna wola”.

Cytat:
Już dawno mam takie podejrzenie. Nie walczyć. Ale jakoś zabezpieczyć siebie chyba należy ? Podobno to z czym walczysz wzrasta, bo oddaje się temu siłę energii, emocje itp.

Dokładnie.

Cytat:
A rozpracowujesz metody jak sie zabezpieczać przed kradzieżą? I jak rozpoznać kradzież?

Nie. Cywilizacja, którą to dotyka, niema żadnych szans.
Ale będę myślał w tym kierunku! Dzięki! Tylkooooooo……. To już nie byłoby opowiadanie.

Cytat:
Z samych ewangelii gdy się zna tamtejsze obyczaje wyraźnie można wyczytać ze Magdalena była jego żoną. Być może dlatego tez słownie KK zrobił z niej ladacznicę.? by tego nie odkryto.

Też tak uważam. Ale odkryto. Są inne „ewangelie”. Nawet mieliśmy tu kiedyś samą Marię Magdalenę. Ale z „dryfem” nie jest łatwo, więc się wyniosła. Razz

Cytat:
Mam takie odczucie iż Słowianie są bardziej 'uduchowionym" narodem, niż zachód. Mało znamy historii naszych Słowian ale wieloletnie walki z chrześcijaństwem sugerują iż ich systemy były bardziej ludzkie z którymi nie chciano się rozstać. Niestety wkroczyło chrześcijaństwo, feudalne, niewolnicze

Na początku było słowo!
I to by się zgadzało. Bo na początku byli Słowianie, czyli „Słowo Niosący”.
Hebrajczycy toczyli wojny z narodami, które miały innego boga. Wyrzynali ich w pień! Oczywiście za namową tego ich boga. Natomiast Słowianie, dokładali do posągu wyobrażającego ich bóstwo, drugą twarz. Jak było trzeba to trzecią i czwartą. Unikali w ten sposób „walki”.

Cytat:
Pamiętasz coś z przekazów z postacią Hitlera i Stalina? Chociaż parę zdań napisz?

Niestety – nie pamiętam.
Ale to wszystko sprawka owych Hebrajczyków z planety Hebra.

Cytat:
Raczej pasowało by najpierw zburzyć fałszywe kody podświadome a następnie kreować świadomą myśl..Tak to widzę. I szumne teorie o tym jak to własnymi myślami układamy los trochę mi podpadają.

Tak to jest sprytnie obmyślane, aby zwalić odpowiedzialność na poszczególnego człowieka. Ominąć karmę. - To jego myśli. On to sam układa.
Opanowani jesteśmy przez system.
Zwróć uwagę, że już od samego urodzenia, człowiek wciskany jest w najprzeróżniejsze systemy. A wciskany jest przez nas samych. Nas wciskali w te systemy rodzice. Naszych rodziców , ich rodzice itd.
Najpierw są to systemy żywieniowe dla niemowląt. A jest ich dziesiątki. Powiedz mi jak to jest możliwe, aby matka rodząca dziecko nie miała pokarmu?
Na pewno zauważyłaś jak zachowuje się maleńkie dziecko, kiedy rozbierzesz je do golasa i zdejmiesz mu pieluchę? Jest radosne. Czuje się wolne. Ale nie może to trwać za długo. Zaraz trzeba go z powrotem wcisnąć w tą pieluchę, bo a nuż zasika nasz piękny kocyk, albo nie daj boże naszą śliczną nową kanapę na którą tyraliśmy przez dwa lata. Po psie, będą sprzątać i prać dywany, ale po dziecku nie. Jemu trzeba pieluchę!
Następnie wciskani jesteśmy w systemy wychowawcze, edukacyjne, monetarne, społeczne, polityczne, gospodarcze itd.
I to wszystko sami tworzymy i praktykujemy. Możesz tłumaczyć rodzicom, że szczepionki są szkodliwe dla dziecka i oni się z tobą zgodzą. Ale na drugi dzień pędzą z dzieckiem na obowiązkowe szczepienia. Na wszelki wypadek. Aby w razie czego mieć „czyste sumienie”.

Nie będę już dociekał jakie ludzie mają myśli i pragnienia, bo jeszcze bym zwariował. A u większości, jest to myślowy chaos! Człowiek nie wie czego chce. Dzisiaj chce to, jutro co innego, pojutrze jeszcze co innego. Czy tacy ludzie są w stanie ukształtować swoją przyszłość? Co innego taka apokalipsa! Gotowy scenariusz. Wystarczy przeczytać, analizować i czekać aż się wydarzy. Po prostu masz gotowca. Nic nie musisz wymyślać.

A.D.23:55. napisała:
Cytat:
Tak postępować, żeby Diabeł myslał że jesteś dobra ale głupia, a on mądry i zły.

Czy naprawdę myślisz, że Diabeł jest aż tak naiwny?

dryf

PS. Jest to mój post nr 2515, bo widzę, że to ma dla Ciebie jakieś znaczenie.

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.D.23:55.
Super



Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:16, 06 Lip 2011    Temat postu:

Nie... Smile , jest pyszny i mimo, że ten grzech jest pierwszym z siedmiu według Kościoła, to Szatan chętnie tę "córkę" wydaje za mąż.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 21:06, 09 Lip 2011    Temat postu:

Urywki dialogu nasłuchane na Marsie tuż przed zejściem tzw bogów na Ziemię:

Hermes: Białe piramidy wzmocnią na Ziemi bogów.
Ci sprzeczne idee zasieją.
Umysł, ciało od duszy oddzielą.
Ducha konkurencji wzbudzą w człowieku.
Mars: Widziałem sceny z przyszłości.
Jahve Sumerów przywiódł na Ziemię,
Była z nim jego wybranka:
Inanną zwana w Sumerze,
Wspierali ich inni bogowie.
Miejską cywilizacją mieli zarazić Ziemię
Na wieży Babel poplątano języki
By zniszczyć ludzkie porozumienie.
Lilith: Sądziłam,
że plątanie języków na wieży Babel
ma znamię symbolu.
Jak to możliwe, by zmienić ludzką mowę,
Gdy zebrani w jednym miejscu
Porozumiewają się tym samym językiem?
Mars: Gdy poznałeś konstrukcję mózgu
To wiesz, którego miejsca dotknięcie
Obcą melodię języka wprowadza.
Wieża Babel była żywym dowodem,
Że sprawdzają się nauki na Hebrze pobrane
Wybrany osobnik na mgnienie w śpiączkę zapadał,
By za chwilę bezwolnie powtarzać
Słowa z nowym brzmieniem.

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:49, 14 Sie 2011    Temat postu:

Cytat:
Dryf; Mam trochę inny ogląd na sprawę.
Myślę, że nie należy owej miłości rozdawać, tylko udostępniać. Wtedy każdy kto będzie chciał , to z niej skorzysta. Rozdawanie, kojarzy mi się z jałmużną.

Dobrze. Zgodzę się z tym.
Cytat:
Dryf; Co więcej, trafiają się teraz osobnicy nawołujący do tak zwanej „miłości bezwarunkowej”?
Moim zdaniem jest to kolejny element manipulacji, tym razem zastosowany do ludzi wrażliwych i kochać potrafiących. Kto to nawoływanie przyjmie na serio, będzie się dołował. Ciągle zamartwiał, że nie udaje mu się kochać miłością bezwarunkową.

Tak, to prawda co piszesz.. Może jednak też być tak ,że ktoś niby kocha "bezinteresownie" a w rzeczywistości jest to tylko świadczenie za które jest jakiś ukryty rachunek..Może to też być wewnętrzny przymus bycia ofiarą wynikający z manipulacji lub konfliktów lub z wewnętrznej niskiej samo oceny itp.
Cytat:
Dryf; Nie spotkałem. Nie słyszałem. Nie widziałem człowieka , który kochałby miłością bezwarunkową i do tego wszystkich ludzi. Ani nawet sobie tego nie wyobrażam, patrząc na ten przykład na mojego sąsiada z przeciwka.

Po pierwsze nie do końca wiemy co to jest ta miłość bezwarunkowa. Jakie postawy się za nią kryją. Jeśli założymy że kochać potrafi ten kto Siebie kocha bez zastrzeżeń to miłość tzw. bezwarunkowa staje się warunkowa bo wymaga najpierw miłości do Siebie...No trochę to pokręcone...Smile
Cytat:
Dryf; Hmmm? Ja to bym rozumiał tak:
Istota będąca doskonałą pod każdym względem, nie może stworzyć niczego mniej doskonałego. Skoro tak, to może jedynie tylko powielać siebie.

Niekoniecznie...Smile ? Może stworzyć również doskonałą Istotę, tylko zapomniałeś o czasie. Moze proces stworzenia wymaga wiele pośrednich etapów i przejść...? Jeśli oglądamy sprawy w trakcie procesu to może sie wydawać to 'niedoskonałe" Np surowe ciasto nie jest jeszcze smacznymi ciasteczkami.
Cytat:
Dryf; Ale wtedy następuje brak różnorodności. Powstają doskonałe klony. I może nie o to chodziło w stwarzaniu.

Podobno ten niezbędny czynnik zapewnia płciowość,-mieszanie się różnorodności. Niektórzy też kalkulują ze kosztem "nieśmiertelności". Gdybyśmy się "pączkowali" to można by założyć że się żyłoby wiecznie..Smile
Cytat:
Dryf; Kilkanaście tysięcy lat temu, a może wcześniej ( nie jest to w tej chwili takie istotne ), zaczęli się pojawiać wśród żyjących wtedy ludzi, osobnicy odbiegający swoim zachowaniem i postępowaniem, od ogólnie przyjętych norm. Był to okres, kiedy człowiek dostęp do owej wiedzy posiadał i mógł z niej korzystać w sposób dowolny. Nigdzie ta wiedza nie była spisywana, bo i po co? Każdy mógł z niej korzystać w zakresie jaki uznał za aktualnie potrzebny. Pojawiający się ( najpierw pojedynczo ) osobnicy, postępowali wbrew ogólnie przyjętym normą. Na przykład: ogrodzili część ziemi i ogłaszali, że to jest ich własność. Z czasem, pojawiało ( rodziło ) się ich coraz więcej. ( reinkarnacja obcych człowiekowi dusz ). W ten sposób to się zaczęło.

Wiele na to wskazuje ze tak się stało.. Wynika ze były to formy "służenia sobie " czyli coś jak egoiści. Czyli formy bardzo nie doskonałe wg mnie, wybrakowane, lub niedokończone w rozwoju Smile.
I ich system powielamy...
Cytat:
Dryf; Samosiu! Jeśli Bóg posiada wszystkie atrybuty, to również atrybut lenistwa. To, że skłaniamy się ku lenistwu jest wynikiem wyboru z pośród innych atrybutów. Tak to widzę.
Blokada natomiast – tak. Tak się stało jak opisałem ( w skrócie) powyżej.

No właśnie 'blokada" Podejrzewam ze określenie "lenistwo" wymyślili ci co "służą sobie" aby ich ofiary były bardziej wydajne a nie leniwe. Jednak też faktem jest że istnieją "leniwi" ale wg mnie to jakiś defekt..Bóg nie może być leniwy bo wg mnie jest poza dualizmem..Może być np rozsądnie się nie forsujący Smile ") ") Lecz egoista nazwałby go leniem, że nie chce mu się pracować na jego rzecz. ...
Cytat:
Cytat:
samosia; Może masz rację. Ale nie wszyscy znają przepowiednie i w nie nie wierzą a wiele się zdarza.

Cytat:
Dryf; Nie mogę zrozumieć powyższego tekstu? Możesz to przetłumaczyć na nasze?

Chodzi mi min., o księgę I-Cing, czy inne "prognostyki horoskopowe". Można zasugerować że ludzkie życie jest wędrówką po określonych "polach" i ma to związek z fizyką kwantową i rozwojem świadomości. Zdarza sie to co charakterystyczne w danym czasie (jakoś czasu wg Majów) Z tego by wynikało ze los w pewnym, dużym stopniu jest zdeterminowany ale istotne są "reakcje" na los a nie fakty..Coś tak..Smile
Cytat:
Dryf; Symulacje pokazują, co się stanie jeżeli wgramy takie a nie inne programy. Następnie podpieramy wszystko przepowiednią, aby wzmocnić efekt.
Weź na ten przykład ową apokalipsę. Jest na świecie około miliarda chrześcijan i wszyscy w to wierzą! Ba! Tysiące, o ile nie miliony ludzi poddaje ten tekst analizie doszukując się jakiś niestworzonych rzeczy! Czyli program działa! Jak miliony ludzi kształtuje w ten sposób przyszłość, to to się może wydarzyć.

Owszem myślę ze jakieś 'programy są. To może być manipulacja albo "zadania" ?
Co do przepowiedni to niemal każda przepowiednia jest podana bardzo szyfrowo. Jeśli wiemy ze ludzkość spotyka szczęście i nieszczęście radość i smutek, wojna i niewola lub pokój, to każda przepowiednia znajdzie swojego adresata bo to co mówią przepowiednie ludziom się od wieków zdarza. Nic w tym sensacyjnego w sumie. Tzw Bestię, na dobrą sprawę można przypisać wielu wielu postaciom historycznym i teraz tez by coś się znalazło...Smile To może być tak ze przepowiednia jest tak skonstruowana ze zawsze dopasuje się jakieś zdarzenie historyczne.
Cytat:
Cytat:
Samosia; To może miałoby też związek z tymi zadaniami reinkarnacyjnymi. Z tych źródeł było dosłownie przedstawiane ze dusza ma do wyboru kilka scenariuszy w które może wejrzeć i Siebie zobaczyć że np będzie tak i tak wygladał, będzie muzykiem albo ze za żonę będzie ta i ta Dusza. Tylko pytanie czy te "życia" w pewnym zasadniczym stopniu ustalone są programami ogłupiającymi, o których mówimy czy też takimi lekcjami na żywo, by z fałszywych kodów się samemu wyrwać, czyli lekcję przerobić?

Cytat:
Dryf; He, He! Kłania się „wolna wola”.


Ależ takiej 'wolnej woli" w ogólnym pojęciu nie ma, wg mnie. Zapewne mamy w jakimś stopniu rodzaj autonomii w "rozwoju", coś swojego -wypracowane dokładamy, ale to nie wolna wola. Logicznie, jeśli za użycie, wolnej woli są złe skutki, niemiłe konsekwencje dla posiadacza rzekomej wolnej woli, to nie jest to wolna wola tylko pułapka. Czyli; rób co chcesz ale i tak cie dorwiemy i zapłacisz za to. Tak to widzę. Poza tym kosmos ma jednak jakiś ład i reguły istnienia. Niby są prawa kosmiczne? Podobnie człowiek jest obwarowany prawami i regułami istnienia i zapewne rozwoju. Za wolną wolą może kryje się coś innego? Coś co od nas jednak zależy, ale nie wszystko i nie az
tyle co owa "wolna wola" sugeruje ?
Cytat:
Dryf; Tak to jest sprytnie obmyślane, aby zwalić odpowiedzialność na poszczególnego człowieka. Ominąć karmę. - To jego myśli. On to sam układa.
Opanowani jesteśmy przez system.
Zwróć uwagę, że już od samego urodzenia, człowiek wciskany jest w najprzeróżniejsze systemy. A wciskany jest przez nas samych. Nas wciskali w te systemy rodzice. Naszych rodziców , ich rodzice itd.

Jest tak jak piszesz. Ktoś sprytnie to określił ze rządzą nami trupy. Systemy. prawa "prawdy" naszych pra-pra-dziadów przechodzą z pokolenia na pokolenie. Dodawane są dalsze absurdy..Może w tym tkwi "zadanie" ? Albo to nasza niewola? Człowiek w towarzystwie małp będzie się rozwijał jak i one.Nabierze ich cech i reguł. Przypuszczam ze czynniki społeczne mają wpływ na rozwój ale póki co te czynniki na razie zniewalają indywidualnego człowieka. Tu zapewne kryje się jakaś zniewalająca, manipulująca Siła. Albo ludzki sen. Jednak zmiany są. Prawa człowieka, prawa kobiet itp.. To są zmiany uczynione przez indywidualnych ludzi oddziałujących na społeczeństwo a nie na odwrót. Jak się to ma jednak do popularnego hasła "nie walcz? Akceptuj swój los?
Cytat:
Dryf; Zaraz trzeba go z powrotem wcisnąć w tą pieluchę, bo a nuż zasika nasz piękny kocyk, albo nie daj boże naszą śliczną nową kanapę na którą tyraliśmy przez dwa lata. Po psie, będą sprzątać i prać dywany, ale po dziecku nie. Jemu trzeba pieluchę!

To jest biznes. Podobno są pieluchy dla 4, 5 latków. Osobiście czytałam pseudo psychologów, którzy zabraniają na siłę uczyć korzystać z nocnika dzieci, należy czekać aż samo zachce czyli czasem do 5 lat...hmmm. Służy to na pewno producentom pieluch.
Cytat:
Dryf; Następnie wciskani jesteśmy w systemy wychowawcze, edukacyjne, monetarne, społeczne, polityczne, gospodarcze itd.
I to wszystko sami tworzymy i praktykujemy. Możesz tłumaczyć rodzicom, że szczepionki są szkodliwe dla dziecka i oni się z tobą zgodzą. Ale na drugi dzień pędzą z dzieckiem na obowiązkowe szczepienia. Na wszelki wypadek. Aby w razie czego mieć „czyste sumienie”.

To jest chyba lęk przed swoimi decyzjami-samodzielnością i uzależnienie się od autorytetów. Działania stadne ?
Cytat:
Dryf;Nie będę już dociekał jakie ludzie mają myśli i pragnienia, bo jeszcze bym zwariował. A u większości, jest to myślowy chaos! Człowiek nie wie czego chce. Dzisiaj chce to, jutro co innego, pojutrze jeszcze co innego. Czy tacy ludzie są w stanie ukształtować swoją przyszłość?

Jeszcze należy być pewnym czy aby ma szanse kształtować swój los? Jeśli jest jednak tak, za ogólne ramy ma już zaklepane? (program albo zadania) I w tym to losie ma jakieś zadanie osobiste? Wg mnie by być wolnym musi się być wolnym od konfliktów, niskiej samooceny itp. A jeśli człowiek jest sprzęgnięty z owym "niższym ciałem-emocjonalnym to ono ma kompleksy i swoje lęki...Staje się to skomplikowane...
Cytat:
Dryf; Co innego taka apokalipsa! Gotowy scenariusz. Wystarczy przeczytać, analizować i czekać aż się wydarzy. Po prostu masz gotowca. Nic nie musisz wymyślać.

Na pocieszenie jest to ze nie sprawdzały się przepowiednie o końcu świata, a było ich wiele. Może też być tak że istnieje w zapisach jakieś traumatyczne przeżycie dla części ludzkości ale to nie sprawdzająca się przepowiednia ale przeczucie ze zbliża się trudny czas. Zazwyczaj wyolbrzymiony Podobno każdy ma swój czas szczęścia i smutków każdy ma jakąś apokalipsę jak i wielkie radosne czasy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez samosia dnia Nie 20:33, 14 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 21:00, 18 Sie 2011    Temat postu:

Cytat:
Może jednak też być tak ,że ktoś niby kocha "bezinteresownie" a w rzeczywistości jest to tylko świadczenie za które jest jakiś ukryty rachunek..Może to też być wewnętrzny przymus bycia ofiarą wynikający z manipulacji lub konfliktów lub z wewnętrznej niskiej samo oceny itp.

Ło matko! Jest to zbyt szerokie zagadnienie, aby omawiać je w tym wątku.
Jeżeli „niby” kocha – to w sumie, nie kocha, tylko udaje. Każdy człowiek jest egoistą i praktycznie nie ma działań altruistycznych, bez spodziewanych zysków, chociażby w postaci dostąpienia większego zbawienia.

Cytat:
Może stworzyć również doskonałą Istotę, tylko zapomniałeś o czasie. Moze proces stworzenia wymaga wiele pośrednich etapów i przejść...? Jeśli oglądamy sprawy w trakcie procesu to może sie wydawać to 'niedoskonałe" Np surowe ciasto nie jest jeszcze smacznymi ciasteczkami.

Może i tak?
Z tego co pisała A.D. o Kalendarzu Majów, to proces stwarzania, trwa cały czas i ciągle przyśpiesza.
Natomiast z tego co mi jest wiadomo, Stwórca stworzył od razu doskonałą istotę – człowieka.
Wszystko inne, to znaczy; rośliny i zwierzęta są stworzone dla potrzeb człowieka. Adam w Raju, nie tylko nazwał wszystkie zwierzęta, ale przede wszystkim określił ich przeznaczenie. Natomiast część roślin produkuje pożywienie. Inne leczą choroby, a jeszcze inne stanowią element aranżacji.
Jeżeli brać pod uwagę element czasu, to moim zdaniem , działa on na niekorzyść człowieka. Z czasem, wszystko zapomnieliśmy, nie bez pomocy. Ale to już dłuższa historia!

Cytat:
Wiele na to wskazuje ze tak się stało.. Wynika ze były to formy "służenia sobie " czyli coś jak egoiści. Czyli formy bardzo nie doskonałe wg mnie, wybrakowane, lub niedokończone w rozwoju .
I ich system powielamy...

Wszystko zaczęło się od sześciu ludzi, którzy opanowani byli i są nadal, przez „ciemne siły wszechświata. Tych sześciu ludzi doprowadziło do tego co teraz mamy, a więc przede wszystkim brak bezpośredniego kontaktu ze Stwórcą.
Im nie wystarcza to, że podporządkowali sobie całą ludzkość. Oni chcą doprowadzić do tego, aby to Stwórca zaczął z nimi rozmawiać!

Cytat:
Bóg nie może być leniwy bo wg mnie jest poza dualizmem..Może być np rozsądnie się nie forsujący ") ") Lecz egoista nazwałby go leniem, że nie chce mu się pracować na jego rzecz. ...

Oczywiste, że Bóg nie jest leniem.
Umieścił On w człowieku wszystkie energie wszechświata, a więc również energię lenistwa. Te wszystkie energie, człowiek powinien w sobie zrównoważyć. Manipulacja polegała i dalej polega na tym, aby brały górę energie (emocje) zwane negatywnymi.

Cytat:
Chodzi mi min., o księgę I-Cing, czy inne "prognostyki horoskopowe". Można zasugerować że ludzkie życie jest wędrówką po określonych "polach" i ma to związek z fizyką kwantową i rozwojem świadomości. Zdarza sie to co charakterystyczne w danym czasie (jakoś czasu wg Majów) Z tego by wynikało ze los w pewnym, dużym stopniu jest zdeterminowany ale istotne są "reakcje" na los a nie fakty..Coś tak..

Trochę to skomplikowane ci ono jest i ja, jako mały człowieczek, będę musiał nad tym posiedzieć chwilkę maleńką. Razz

Cytat:
Owszem myślę ze jakieś 'programy są. To może być manipulacja albo "zadania" ?

Cała rzecz polega na „obrazowaniu”. Tych sześciu ludzi o których wspominałem, po prostu potrafili skuteczniej obrazować – modelować przyszłość. Model, stworzony w myślach, już istnieje w przestrzeni i następuje jego materializacja. W ten sposób Bóg stworzył materialny Świat i w ten sam sposób człowiek jest Stwórcą.

Cytat:
To może być tak ze przepowiednia jest tak skonstruowana ze zawsze dopasuje się jakieś zdarzenie historyczne.

Też tak myślę.
Podobno ( bo nijak to jest do sprawdzenia), Stwórca przewidział globalne kataklizmy, kiedy ludzkość w swojej głupocie zachodzi już za daleko. Takich kataklizmów było już trochę. Ostatnie miały być w 1992, następnie w 2002, ale coś się wydarzyło, że zostało to przełożone! Może jednak zaczynamy przeglądać na oczy?

Cytat:
Ależ takiej 'wolnej woli" w ogólnym pojęciu nie ma, wg mnie. Zapewne mamy w jakimś stopniu rodzaj autonomii w "rozwoju", coś swojego -wypracowane dokładamy, ale to nie wolna wola.

Powrócę do „obrazowości”. W tworzeniu obrazów w myślach (marzenia) , ma się przejawiać nasza wolna wola. Tymi myślami, kształtujemy naszą przyszłość, jeśli ktoś potrafi to robić precyzyjnie. Tu jest najszersze pole do przejawienia się wolnej woli.
Tych sześciu ludzi w dziedzinie obrazowości – to potęga. Jednak, jeżeli wielu, wielu ludzi zacznie myśleć (tworzyć obrazy) pozytywne, to są w stanie przezwyciężyć tych sześciu. Myślę, że to się dzieje, dlatego kataklizmy zostały przełożone.

Cytat:
Jednak zmiany są. Prawa człowieka, prawa kobiet itp.. To są zmiany uczynione przez indywidualnych ludzi oddziałujących na społeczeństwo a nie na odwrót. Jak się to ma jednak do popularnego hasła "nie walcz? Akceptuj swój los?

Nie akceptuj i nie walcz! Twórz obrazy lepszej przyszłości. Stwórz kilka, lub kilkanaście wariantów i wybierz, Twoim zdaniem, najwłaściwszy. Następnie dopracuj go w każdym szczególe i obrazuj.

Wszystkie Twoje dalsze wywody, moim zdaniem, sprowadzają się do tego co opisałem powyżej.

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:33, 06 Wrz 2011    Temat postu:

Cytat:
Dryf; Każdy człowiek jest egoistą i praktycznie nie ma działań altruistycznych, bez spodziewanych zysków, chociażby w postaci dostąpienia większego zbawienia.

W dualizmie raczej jest niemożliwe by istniała tylko jedna strona medalu -egoizm. Pomiń na razie interes ze zbawienia bo miliony ludzi w to nie wierzy a jednak nie wszystkich można zakwalifikować do egoistów ze względu na zbawienie Smile . Egoizm wg mnie wynika z niskich instynktów przetrwania, chęci władzy, lub potrzeby akceptacji itp, a na wyższym poziomie rozwoju powoli zanika na rzecz rozsądnego altruizmu, akceptacji, wspólnoty, itp. To iż egoizmu może być zbyt wiele moze wynika ze słabego rozwoju ludzkości i manipulacji. Oczywiście przeciwwaga egoizmu czysty altruizm też jest błędem, ale równowaga pomiędzy jednym a drugim..Coś tak...
Cytat:
Dryf; Natomiast z tego co mi jest wiadomo, Stwórca stworzył od razu doskonałą istotę – człowieka.

Nie za bardzo to mi pasuje, doskonałość nie powinna mieć szans degeneracji......Była wiec owa istota nie do końca doskonała. dowodem jest na to "nie doskonałość człowieka. Chyba ze to inaczej się kręci
Cytat:
Dryf; Wszystko inne, to znaczy; rośliny i zwierzęta są stworzone dla potrzeb człowieka. Adam w Raju, nie tylko nazwał wszystkie zwierzęta, ale przede wszystkim określił ich przeznaczenie. Natomiast część roślin produkuje pożywienie. Inne leczą choroby, a jeszcze inne stanowią element aranżacji.

Opisujesz biblijną historię w której Adam i Ewa nie byli od początku DOSKONALI , jako ze nie posiadali WIEDZY. Doskonała istota NIE POWINNA CHOROWAĆ WIEC PO CO ROŚLINY LECZNICZE? Zresztą historia biblijna może byc tylko echem późniejszych manipulacji na młodej ludzkości....W innych religiach istnieją inne wytłumaczenia historii, powstania i ewolucji człowieka...np Reinkarnacja a ta zakłada wieloletni czas rozwoju. Pomijam szczegóły interpretacji karmy jako ze mam tu wiele zastrzeżeń..
Cytat:
Dryf; Wszystko zaczęło się od sześciu ludzi, którzy opanowani byli i są nadal, przez „ciemne siły wszechświata. Tych sześciu ludzi doprowadziło do tego co teraz mamy, a więc przede wszystkim brak bezpośredniego kontaktu ze Stwórcą.
Im nie wystarcza to, że podporządkowali sobie całą ludzkość. Oni chcą doprowadzić do tego, aby to Stwórca zaczął z nimi rozmawiać!

Ależ mnie Dryf zaskakujesz. Nowa nieznana mi historia spisku kosmicznego. Wink Mam rozumieć że parę osób z naszego wymiaru, porwało się na aspiracje zmuszać Boga zakładam gdzieś z wymiaru ok 6,7 do obniżenia "lotu" do ich poziomu ? Oczywiście pod wpływem owych innych Sił. Chyba ze piszesz o innych Stwórcach ?
Cytat:
Dryf; Te wszystkie energie, człowiek powinien w sobie zrównoważyć. Manipulacja polegała i dalej polega na tym, aby brały górę energie (emocje) zwane negatywnymi.

Na to wiele wskazuje.Dlaczego, jaki jest cel by te energie brały górę? Co z tego mają owi manipulanci? Odpowiedź na to pozwoliła by zrozumieć dlaczego do tego dochodzi...
Cytat:
Dryf; Cała rzecz polega na „obrazowaniu”. Tych sześciu ludzi o których wspominałem, po prostu potrafili skuteczniej obrazować – modelować przyszłość. Model, stworzony w myślach, już istnieje w przestrzeni i następuje jego materializacja. W ten sposób Bóg stworzył materialny Świat i w ten sam sposób człowiek jest Stwórcą.

Kim są owi ludzie? I jaki mają cel? A co było wcześniej przed tymi sześcioma ludźmi? Od kiedy oni działają? Proszę napisz coś więcej.Smile
Owszem znam te cudowne sposoby "obrazowania" Dziwne jest to że ludzkość upatrzyła sobie obrazowanie "negatywne" jak na mój gust tego jest za wiele a nawet nienormalnie za dużo. . Rozumiem również to zjawisko tak że owo obrazowanie mentalne i realizacja ma swoje "naukowe" ' przyczyny, i warunki, choćby nam nie znane jeszcze. Należy to chyba do 4 wymiaru ? (myśli) Do tego jest tez chyba potrzebna pewna doza emocji? Gdy byłam mała szła mi ta sztuka całkiem dobrze, w małych rzeczach. Lecz pewne zjawisko potem zachwiało mi jasność widzenia w tym temacie. Otóż wniosek nasuwał się taki, że nie byłam absolutnie pewna czy to moje pragnienie, zobrazowanie, się zrealizowało czy pojawiło się u mnie właśnie to "pragnienie" zgodne z tym co ma sie zjawić =pojawić, zaistnieć. A to zmienia postać rzeczy o przyczynach zjawiska...
Inna wiedza podaje że w dużej mierze człowiek podlega emocjom i myślom innych i nie bardzo potrafi to odróżnić, a zjawisko to jest o wiele częściejsze niż sie wydaje. Czyli to człowiek ulega już istniejącym myślom i emocjom nie zdając sobie sprawy. Jak w tym się nie pogubić?
Inna sprawa że obrazowanie jeśli już istnieje to musi pochodzić z wymiaru 4 czyli ten wymiar musi być już znany człowiekowi i musi umieć sie po nim poruszać...Tak to podają że czwarty wymiar to świat myśli....Myśli świadomej....
Cytat:
Dryf; Stwórca przewidział globalne kataklizmy, kiedy ludzkość w swojej głupocie zachodzi już za daleko.

A któż go stworzył takim głupcem???
Cytat:
Dryf; Takich kataklizmów było już trochę. Ostatnie miały być w 1992, następnie w 2002, ale coś się wydarzyło, że zostało to przełożone! Może jednak zaczynamy przeglądać na oczy?

Nie wiem. Wydaje mi się ze historia Ziemi to historia kataklizmów....? Najdalszy znany nam to potop...A biorąc pod uwagę mity z całego świata to kataklizmy były od zawsze. Cywilizacje istniały i kataklizmy je w efekcie niszczyły...
Cytat:
Dryf; Powrócę do „obrazowości”. W tworzeniu obrazów w myślach (marzenia) , ma się przejawiać nasza wolna wola. Tymi myślami, kształtujemy naszą przyszłość, jeśli ktoś potrafi to robić precyzyjnie. Tu jest najszersze pole do przejawienia się wolnej woli.
Tych sześciu ludzi w dziedzinie obrazowości – to potęga. Jednak, jeżeli wielu, wielu ludzi zacznie myśleć (tworzyć obrazy) pozytywne, to są w stanie przezwyciężyć tych sześciu. Myślę, że to się dzieje, dlatego kataklizmy zostały przełożone.

Czyli rozumiem ze ową wolną wolą dysponują te 6 osób? To w takim razie nie jest wg mnie wolna wola ale manipulacja zniewolenie innych niczego nie świadomych. Wolna wola taka łamie wszelkie prawa kosmiczne. Wiec to raczej rozbój a nie wolna wola. Jeśli ludzkość jest manipulowana przez ową "wolną wolę" tych 6, to jakoś nie widze konsekwencji przez łamanie praw kosmicznych. Druga sprawa jaką oni mają "wolną wolę" jeśli jak piszesz są pod wpływem innych Sił? Sa wiec zniewoleni i zniewolenie nimi kieruje a nie wolna wola....Tak to rozumiem....Smile.
A co Dryf wg Ciebie jest "wolną wolą" ? Po Twoim wywodzie mam roboczy wniosek ze wolna wola dotyczy wolności w łamaniu praw i tworzenie zniewolenia i innych jatek, dla drugich. Taka wolna amerykanka?
Może jest faktycznie tak że sami stwarzamy sobie los i jesteśmy jakby 'stwórcami" ? A że nasze myśli i egzystencja przepełniona jest lękiem wszechobecnym to i kreacja "pesymistyczna" ? ( O to chodzi tym 6-osobom?) A co z reinkarnacją? Jak ona się w to wpisuje?
Cytat:
Dryf; Nie akceptuj i nie walcz! Twórz obrazy lepszej przyszłości. Stwórz kilka, lub kilkanaście wariantów i wybierz, Twoim zdaniem, najwłaściwszy. Następnie dopracuj go w każdym szczególe i obrazuj.

Tak to by było słuszne.") Czasem sie udaje...Smile
Ale czy to działa w głównym nurcie życia ludzkiego? Czy główny los jest zdeterminowany ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Pią 22:41, 09 Wrz 2011    Temat postu:

Witaj samosiu
Cytat:
To iż egoizmu może być zbyt wiele moze wynika ze słabego rozwoju ludzkości i manipulacji. Oczywiście przeciwwaga egoizmu czysty altruizm też jest błędem, ale równowaga pomiędzy jednym a drugim..Coś tak...

Chodzi o to (moim zdaniem), że ludzkość nie rozwija się, tylko cały czas stacza w stronę ciemności.
Ludzkością manipuluje się w określonym celu. Chodzi o odkrycie mechanizmów stworzenia. Jak do jest zrobione, że wszystko do siebie pasuje i samo się kręci. Stąd rozwój techniki. Szukanie „Cząstki Boga”. Podglądanie kosmosu. Wgłębianie się w materię.
To wszystko prowadzi do degeneracji środowiska. Zobacz co się dzieje z pogodą. Ziemia tego nie wytrzymuje.

Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dryf; Natomiast z tego co mi jest wiadomo, Stwórca stworzył od razu doskonałą istotę – człowieka.

Nie za bardzo to mi pasuje, doskonałość nie powinna mieć szans degeneracji......Była wiec owa istota nie do końca doskonała. dowodem jest na to "nie doskonałość człowieka. Chyba ze to inaczej się kręci

Tak! Kręci się inaczej.
Człowiek otrzymał cząstki wszystkich możliwych energii (emocji) jakie były/są we wszechświecie. Bo wszystkie chcą doświadczać życia!
Jak myślisz? Co tam jest do roboty w kosmicznej pustce?
To, że jedne biorą górę nad innymi, nie wynika z niedoskonałości stworzenia. Tylko z chęci poznania procesu stworzenia, właśnie przez te inne energie. Stąd bierze się pęd do rozwoju technicznego. Koniecznie poprzez nas, owe "inne" energie chcą poznać, jak to jest zrobione, że się kręci.
Cytat:
Opisujesz biblijną historię w której Adam i Ewa nie byli od początku DOSKONALI , jako ze nie posiadali WIEDZY. Doskonała istota NIE POWINNA CHOROWAĆ WIEC PO CO ROŚLINY LECZNICZE?

Podpieram się biblijną historią, bo to najlepiej znamy.
Samosiu. Stwórca przecież nie jest idiotą. Skoro tworzył materialny (twardy) świat, to przewidział również to, że człowiek może się potknąć, przewrócić, nabić sobie guza, skaleczyć, orzech kokosowy może mu spaść na głowę itd. A nie wykluczone, że przewidział również istniejący rozwój wypadków. Są (podobno). rośliny będące w stanie wyleczyć każdą chorobę.
Czy Stwórca nakazał człowiekowi żreć bez opamiętania? Palić, pić alkohol, zażywać narkotyki, siedzieć przed telewizorem itd? Dobierać partnerów pod względem zamożności, czy też atrakcyjności seksualnej? Bo to nie jest tak, że jak jest ślub, to znaczy że mamy dwoje ludzi nawzajem w sobie zakochanych. Śmiem twierdzić, że taka miłość jest raczej rzadkością.

Cytat:
.np Reinkarnacja a ta zakłada wieloletni czas rozwoju. Pomijam szczegóły interpretacji karmy jako ze mam tu wiele zastrzeżeń..

Reinkarnacja – tak. Ale nie po to żeby w jakikolwiek sposób się rozwijać.
Tylko doświadczać materialnego życia. Przejawiać emocje.

Zupełnie nie rozumiem tego pieprzenia o rozwoju. My jesteśmy w pełni rozwinięci, już od samego początku narodzenia się. Systemy wychowawcza powodują, że wszystko zapominamy. Nie potrafimy dotrzeć do źródła wiedzy. Nie wierzymy, że w ogóle coś takiego istnieje.

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:05, 20 Paź 2011    Temat postu:

Witaj Dryfie po dłuższej przerwie. Smile To chyba wina zmian w obszarze "czasu' bo za szybko pędzi...Smile Jak i Sił Wyższych. Smile
Cytat:
Dryf; Chodzi o to (moim zdaniem), że ludzkość nie rozwija się, tylko cały czas stacza w stronę ciemności.

Jestem skłonna przyznać Ci rację. Ale może jest tak, ze to tak bardzo spostrzegamy bo mamy taki ogląd i fakty tu u nas w naszym kraju? Wg mnie to degradacja rozwoju wręcz cofnięcie wyraźne. Choć może to tylko obraz tego co w rzeczywistości siedziało w ludzkich umysłach i sercach i co na wierzch w tych okolicznościach "wylazło' Smile ? Chyba to matrix. albo świat Orwella. Im mniej duchowości tym więcej o tym mowa, rozkwit nauczycieli znawców. Myślał by ktoś naiwny ze takich tu wiele tu na forum się przewinęło uduchowionych a to tylko matrix-owi aktorzy.
Cytat:
Dryf; Ludzkością manipuluje się w określonym celu. Chodzi o odkrycie mechanizmów stworzenia.

Aby zrozumieć Twój pogląd ze chodzi o odkrycie mechanizmów "stworzenia", przypomniał mi się Mark T. który humorystycznie ale dosadnie napisał jak się do tego dobierał Adam. Chciał sprawdzić z czego zbudowane jest nowe dziwne nieporadne wrzeszczące stworzenie i oczywiście chciał go pokroić na części by zobaczyć cały mechanizm "utworzenia" Tym stworzeniem oczywiście było jego narodzone dziecko. Ewa wszak go wypędziła z namiotu i nie pozwoliła na ten naukowy eksperyment. Adam jednak dalej był ciekawy jak to Ewa dokonała stworzenia czegoś żywego.
Cytat:
Dryf; Jak do jest zrobione, że wszystko do siebie pasuje i samo się kręci. Stąd rozwój techniki. Szukanie „Cząstki Boga”. Podglądanie kosmosu. Wgłębianie się w materię.

Niby tak ale nie uwzględniłeś że owo szukanie jest dokonywane przez istoty rodzaju 'męskiego" Udział kobiety jest znikomy w tej cywilizacji materialnej. A to połowa ludzkości. Istnieją tezy ze "męskość" cierpi na kompleks braku zdolności tworzenia życia (rodzenia) i stąd poszukuje możliwości stwarzania, zapomina o obszarze drugiej połowy-żeńskiej, kobiety o jej udziale nie bagatelnym. Dlatego jest rozwój techniki bo to domena materii , materializmu, myśli bez udziału uczuć...Tak coś myślę. Z tego rodzaj męski ( chyba tez niejedna cywilizacja męska kosmiczna) próbuje Tworzyć. Wg mnie nic z tego nie będzie dobrego. Chyba jakieś mutanty. Może to też okres przejściowy?
Cytat:
Dryf; To wszystko prowadzi do degeneracji środowiska. Zobacz co się dzieje z pogodą. Ziemia tego nie wytrzymuje.

Myślę, ze nie tylko Ziemia tego nie wytrzymuje ale ludzkość. Te anomalie przecież wpływają na kondycję człowieka i fizycznie i psychicznie, co da sie zauważyć SmileSmile
Dokładnie do tego prowadzi poszukiwanie na wyciętej z całości przez istoty wg mnie nie kompletne do badania całości czyli tylko męskie. Ich poszukiwania będą ułomne bo tylko w swojej dziedzinie. Kosmos to nie tylko materia w pojęciu "materialistycznym". Świat musi posiadać jakiś niezbędny czynnik, energię czy materię ale z poziomów bardzo wysokich wibracji, nie widzialnych przez materię ziemską. A jak na ludzkości się odbija to z degenerowane środowisko? Choroby cywilizacyjne....stres. Podział ludzkości...itp Dostrzegam tą degradację i wydaje mi się ze nabiera tempa...Czasem mnie nawet szokuje.
Cytat:
Dryf; Człowiek otrzymał cząstki wszystkich możliwych energii (emocji) jakie były/są we wszechświecie. Bo wszystkie chcą doświadczać życia!
Jak myślisz? Co tam jest do roboty w kosmicznej pustce?

Co Ty robisz teraz? Wg mnie rozmyślasz kalkulujesz filozofujesz snujesz teorie itp. To domena niematerialna ale chyba duchowa lub psychiczna? Więc wg mnie tam nie ma nudów. To świat energii, myśli itp. Wprawdzie chyba jest tak ,że potem do sprawdzenia nauki teoretycznej potrzebne jest poletko topornego materialnego świata by to sprawdzić jak działa to co tam wysnuliśmy. Po za tym tam tez podobno sie tworzy ale w innym materiale niż tu na Ziemi. No i trzeba już do tego dojść-nauczyć się...Tak myślę i w mojej kombinacji ma to sens. Na dobrą sprawę to nasze fantazjowanie, rozmyślanie chyba stamtąd pochodzi i tu sprawdzamy na faktach zaistniałych czy to jest tak, czy inaczej? Czy to działa tak jak chcemy czy nie...Smile Wynikało by że Ziemia to laboratorium w którym sprawdza się teorie.....Smile ?
Cytat:
Dryf; To, że jedne biorą górę nad innymi, nie wynika z niedoskonałości stworzenia. Tylko z chęci poznania procesu stworzenia, właśnie przez te inne energie. Stąd bierze się pęd do rozwoju technicznego. Koniecznie poprzez nas, owe "inne" energie chcą poznać, jak to jest zrobione, że się kręci.

Czy to nie przeszkadza ze w tym poszukiwaniu zdominuje się pół istot świata? A to jest fakt. I kto to szuka poznania procesu tworzenia? Wg mnie męskość i znowu wracamy do kompleksu niemożności tworzenia życia przez rodzaj męski. Tak to banalnie widzę. Rozwój techniki bardzo wyizolowanej techniki materialnej to domena męska. To też weź pod uwagę. Wg mnie nie tylko, albo może nie o to chodzi; "o poznanie procesu stworzenia". Może chodzi o dominację i władzę nad stworzeniem. ? To jest logiczne bo do tego dąży ta część ludzkości która 'WŁADZĘ " I DOMINACJĘ ma chyba w genach jako osobnicy męscy. To wcale nie oznacza że dotyczy to każdego. Kto zrównoważył Jang i Jin problemu tego już nie ma. Ja raczej widzę w tym chęć "władzy".
Wgłębiając sie w ten problem analogicznie można przyjrzeć się temu zagadnieniu u ludzkości. Doszło do klonowania zwierząt. Sztuczne zapłodnienie, in witro. Genetycy zapowiadają ze ludzkość w sposób techniczny będzie mogła obejść się bez rodzaju męskiego by tworzyć życie. Wystarczy jajo. Wg mnie jest to powrót do źródła? Kiedyś ponoć ludzkość była androgeniczna, lecz manipulacje genetyczne obcych rozdzieliły istotę na kobietę i mężczyznę to dało ogromne przyspieszenie mieszania się genów i szybki rozwój. Nie wiemy wszak jak by przebiegał rozwój postaci dwupłciowej. Podobno powoli.... Pisząc o "rozwoju nie mam na uwadze tego rozwoju duchowego reklamowanego za kasę. Myślę ze chodzi o uruchomienie tych zablokowanych ukrytych potencjałów ludzkiego umysłu i Duszy? Tak coś rozważam. Albo wyjście z matrixu.
Cytat:
Dryf; Czy Stwórca nakazał człowiekowi żreć bez opamiętania?

No nie jestem pewna. Zabronił przecież poznania "dobra i zła" Czyli zabronił rozróżnienia czy żarcie bez opamiętania jest dobre czy złe ?
Zapytałeś czemu człowiek żre bez opamiętania? Żre bo ma potężnie zachwianą równowagę w ciele i umyśle. Dlaczego ma tak zachwianą? Ma jakieś konflikty problemy emocjonalne, nieustający stres itp. Zauważasz ile jest programów z przepisami i jak jeść co jeść i nie ma tego końca. I główne pytanie co my w rzeczywistości jemy? Czy nie podejrzewasz ze jest to jakiś sabotaż na ludzkości? Może to jest eksperyment na ludzkości? Jedzenia w brud a mimo to fachowcy twierdzą ze ludzkość cierpi GŁÓD. (otyła Ameryka) Ponieważ to co jemy nie jest już żywnością ale chemią....
Cytat:
Dryf; Palić, pić alkohol, zażywać narkotyki, siedzieć przed telewizorem itd? Dobierać partnerów pod względem zamożności, czy też atrakcyjności seksualnej?

Dryf, nie uprawiaj propagandowej polityki zwalania na nieświadomego człowieka win stanu rzeczy. Jak i propagandowo podawanych przyczyn. Kiedyś zgłębiłam się w sprawę tytoniu. To wyolbrzymiona propaganda by ludzkość nie dostrzegła prawdziwej przyczyny swojej ułomności i zniewolenia oraz rzeczywistych przyczyn chorób. Rzetelne statystyki w poważnych instytutach, niestety podają co innego. Nie ma np związku raka płuc po fajkach ale po promieniowaniu radioaktywnym i innych szkodliwych substancjach, zazwyczaj obecnych w środowisku przez przemysł. Zanieczyszczenie środowiska przez ów rozwój techniki prowadzi min do chorób i degradacji środowiska. Wiele chorób nikotyna wstrzymuje o tym się mówi? Zachorowania na choroby cywilizacyjne nijak sie mają do palenia czy nie palenia. W tej i w tej grupie choroby występują równo. Czasem sa tendencje odwrotne niż propaganda. Kłamstwo, kwitnie. Twórcą tzw biernego palenia były Niemcy hitlerowskie ale jakoś Żydom nie dawali fajek by się potruli... Dlaczego? Nikotyna podobno WZMAGA MYŚLENIE. Nie twierdzę ze to super nieszkodliwy lek, ale nie jest tak by tytoń był podstawowym winowajcą. Gdzie zanieczyszczenie powietrza przez przemysł, zbrojenia i inne tajemne sprawy Gdzie trujące dodatki do żywności, zmutowana żywność? Zniknął napis na papierosach ze powodują raka płuc. Z banalnej przyczyny. Po prostu palenie nie było przyczyną tej choroby. Po wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie, po niedługim okresie alarmująco wzrosły zachorowania na raka płuc tamtejszej ludności zwłaszcza tam gdzie "zawiał wiatr".... Itp itd. A hasło "bierne palenie" jest doskonałym czynnikiem by "dzielić i skłócać ludzi"
Jedynie TV wg mnie jest dość groźny, bo pierze mózg i zabiera czas i zajmuje neurony bzdurnymi serialami.....
Dobieranie partnerów to też wg mnie temat złożony, bo wiele wskazuje na to że dobiera się partnerów wg konfliktów, wzorców, wyniesionych zakodowanych z domu, z dzieciństwa. Tzw atrakcyjność seksualna to ponoć nic innego tylko echo "atrakcyjności" ojca zakodowana z dzieciństwa jako wzorzec męskości dla kobiet i odwrotnie, matki dla syna. Też nie ma tu jasnego wolnego wyboru jakby się wydawało. Chyba jest to zaplanowane odgórnie...ku jakiemuś zrozumieniu....Myślę to że to są też owe zaplanowane "zadania dla duszy"
Cytat:
Dryf; Bo to nie jest tak, że jak jest ślub, to znaczy że mamy dwoje ludzi nawzajem w sobie zakochanych. Śmiem twierdzić, że taka miłość jest raczej rzadkością.

Zgadzam się z Tobą w pełni. To raczej partnerzy do jakiegoś zadania w rozwikłaniu fałszywego zapisu w mentalności. SmileSmileSmile Tak że bajki "i żyli długo i szczęśliwie" są fałszywymi kodami zaprogramowanymi w dzieciństwie.
Cytat:
Dryf; Reinkarnacja – tak. Ale nie po to żeby w jakikolwiek sposób się rozwijać.
Tylko doświadczać materialnego życia. Przejawiać emocje.

Ale po co doświadczać? I po co emocje przejawiać? Ja w tych doświadczeniach i emocjach widzę właśnie wzbogacanie duszy czy odkrywanie swoich możliwości swojego potencjału, czyli rozwoju, albo nauki a nauka to rozwój? Do końca nie wiem kto tu to doświadcza czy ludzka świadomość czy dusza? Człowiek jest naturą emocjonalną tzn z takimi możliwościami. Czyż to nie nauka, doświadczać emocji? Chyba zdarzyło Ci się w życiu zetknąć z emocjami które były jakby nowe? I tu jawi się problem bo emocje są potężne i nie bardzo umiemy nimi kierować. A bywają też okropnie wyniszczające. Wg mnie by odwzorować tworzenie, poznanie emocji jest niezbędne. Może jest faktycznie tak że emocje poznaje się w ludzkim ciele i dlatego dusze tu wędrują by je poznać? Podejrzewam nawet ze to bardzo ciężka nauka. Może to o to chodzi z tymi pierścieniami dla duszy wg AS.? Tylko jak to możliwe by poznawać tylko jedną stronę medalu czyli tylko emocje miłe ?
Cytat:
Dryf; Zupełnie nie rozumiem tego pieprzenia o rozwoju.

Ha, ha. Podobno człowiek rzeczywiście uduchowiony irytuje się na odkryte manipulacje w tej dziedzinie. Chyba wiec jesteś uduchowiony Dryfie Człowiek uduchowiony nie ma potrzeby o tym mówić ani reklamować itp itd.
Wg mnie to taki ostatni biznes materialny zwłaszcza Rozwój Duchowy, robiony na zainteresowaniu ludzkości czymś jeszcze innym niż tylko materializmem i konsumpcjonizm. Twoje zdanie mnie zastanawia i chyba masz rację. Coś tu nieładnie mi pacnie z tym duchowym rozwojem. Często bywa tak że uduchowiony ekspert dość sensownie pisze i poucza ale i tak przy okazji coś sprzedaje niezbędnego ha ha. Albo duchowa wiedza bywa cholernie droga za nie duchową kasę. Smile Istnieją nawet pewne sugestie że Anastazja to doskonała reklama olejków ze syberyjskich sosen-cedrów?
Cytat:
Dryf; My jesteśmy w pełni rozwinięci, już od samego początku narodzenia się.

Nie, zgadzam się z tym. Inaczej by świat wyglądał i cywilizacje. Ale jeszcze pasowało by uzgodnić o kim piszesz wyrażając to "MY"? Wg mnie to bardzo istotne czy o Duszy czy o ziemskim Ja czy o ciele i jego mózgu? Dochodzę do wniosku że to tandem który nie jest zgrany ze sobą. Myślę też ze ani Dusza ani ziemska osobowość -Ja nie są w pełni rozwinięte. Raczej uważam, że posiadamy tylko kompletną pełnię możliwości by być w pełni rozwinięci ale nie umiemy z tego jeszcze skorzystać z braku wiedzy i właśnie rozwoju. Nie rozumiem też jak to mogłoby być że tak w pełni rozwinięty osobnik bywa często kreaturą czy innym zboczeńcem ? itp.
Dalej więc trzymam się teorii ze to tandem lekcyjny, ale nie do końca wiem jakie cele mają odrębne istoty i czy czasem nie ma tutaj wyższego interesu Duszy a nie osobnika ziemskiego z jego trudnymi emocjami. I ten tandem obopólnie się chyba uczy ale każdy innego trochę zdania. Albo ktoś tu jest ofiarą.....Zastanawiam się też kim byłby ziemski osobnik bez koalicji z duszą. Jak by przebiegał jego rozwój bez wtargnięcia w ciało Duszy. Wszelki wzrost jak podają i jest to logiczne wynika z łączenia się i wzrastania złożonych układów. Komórki łączą się i tworzą tkankę to już większy zakres możliwości niż sama komórka. Natomiast tkanki łącząc się tworzą organ to znowu wyższa forma istnienia i możliwości od tkanki. Organy łączą się i w ostateczności dochodzi do utworzenia istoty o szerokich możliwościach niż sama podstawowa komórka. Idąc tym tropem jesteśmy na etapie łączenia biologicznego złożonego materiału ciała i mózgu ludzkiego z formą duszy-energetyczną (???)...Tak to coś dostrzegam. Jak na razie. Być może to Dusza ma te wielkie możliwości i cały potencjał. Ale uśpiony albo nie rozwinięty a to nazywają ze rzekomo już wszystko MA. CO Z TEGO ZE NIBY MA, jeśli toto śpi lub o tym nie wie....Coś z tym musi się zrobić by funkcjonowało...A czy to jest w interesie Duszy czy ziemskiego JA? Na razie tak się zastanawiam Smile

Cytat:
Dryf; Systemy wychowawcza powodują, że wszystko zapominamy. Nie potrafimy dotrzeć do źródła wiedzy. Nie wierzymy, że w ogóle coś takiego istnieje.

Tak systemy wychowawcze sa blokadą potężną. Uczą nas matriksu. Może jest jeszcze coś więcej? Interesująca jest teoria o zablokowaniu ludzkości dodatkowych pasm DNA co ogranicza rozwój jego potencjału. Jednak rozwój Smile Smile Smile Wcale nie rzekomy duchowy ale rozwój samoświadomości kim się jest-chyba tak coś... Może to czynią cywilizacje które nie tylko badają jak tworzy się życie tylko wymyśliły teorię ze sa najwyższym stworzeniem a inne byty mają im służyć? Więc trzeba im, ich ofiarom zablokować ich potężne a uśpione predyspozycje, ich potencjał?
Zetknęłam się jeszcze z teorią ze wschodu, gdzie "mistrz" naucza iż nie ma znaczenia jakie jest nasze życie, czy złe czy dobre. Każda Dusza zgodziła się na odegranie swojej przydzielonej roli na ziemskim planie. Nie ma więc znaczenia ani osądu czy ktoś w ziemskiej ocenie jest draniem czy szlachetnym człowiekiem. To jest tylko i wyłącznie scenariusz i rola którą ma zagrać w celu by potem te wszystkie doznane emocje i doświadczenia wciągnąć do bazy pola Kreacji. W takim spojrzeniu każda Dusza jest zawsze Super. Uczestniczy tylko w zaprojektowanym filmie. W takim spojrzeniu jednak nie mam odpowiedzi po co istnieje powtarzanie ról ? Doświadczenie zbrodni i miłości jeśli już Ktoś to odegrał jest w Wielkim Zapisie więc po co powtarzać to w koło Macieju? Smile Więc to też mi nie pasuje....Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Teorie spiskowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin