Forum Forum Niesamowite Strona Główna Forum Niesamowite

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ANTROVIS
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Teorie spiskowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Wto 21:12, 14 Cze 2011    Temat postu: ANTROVIS

Pełna nazwa organizacji brzmi: „Międzynarodowe Centrum Odnowy Ludzi i Ziemi ‘Antrovis’”.

Antrovis, jako logotypem, posługuje się równoramiennym krzyżem, przez który przechodzą z góry na lewo w dół, jakby promienie. W centrum krzyża znajduje się wpisana w okrąg pewna tajemnicza figura geometryczna, będąca połączeniem krzyża i pewnej odmiany swastyki. W każdym ramieniu krzyża znajduje się wpisana figura przypominająca diament, której jedna połowa jest jasna a druga ciemna. Są one tak ułożone, że ciemna część „diamentu” z jednego ramienia sąsiaduje z jasną z drugiego ramienia.
Brak jest informacji co ów logotyp może przedstawiać.

Antrovis powstał we Wrocławiu w roku 1990. Jego głównym zainteresowaniem są nauki i zjawiska uznane za niekonwencjonalne, marginalne i paranormalne. Nie jest on ani religią, ani filozofią lecz po prostu bankiem wiedzy. Według innego źródła, „Centrum jest Kuźnią Bogów , a jego celem jest takie przekształcenie człowieka, by stał się świadomą istotą, która zawierając pierwiastek „Jedni” jest zobowiązana do stuprocentowego wykorzystania puli wiedzy, specjalistą - narzędziem zaangażowanym w celu realizacji czegoś co nazywają „zamysłem. Założonym celem ruchu jest, by jego członkowie pozostawiając na boku swoją osobowość stali się „Miłością” rozumianą w bardzo specyficzny sposób jako pewna energia zaspokajająca potrzeby.

Kosmologia Antrovisu
Według Antrovisu świat w zasadzie nie ma ani początku ani końca, gdyż światy się rodzą i umierają. Gdy dopełnia się cykl, a świat nabrzmiały na skutek doświadczeń traci swą równowagę, rozpada się zasilając swą energią rdzeń „Zamysłu".
Model wszechświata według Antrovisu:
Światy biegną od bieguna tworzenia się materii, rozwijają się na półkuli północnej - materialnej, a następnie ulegają dekadencji na południowej półkuli niematerialnej, by w końcu ulec anihilacji na biegunie południowym. Stąd tunelem energetycznym energia wraca na biegun północny gdzie ponownie staje się materią i cykl się powtarza40.
Istotą wszechświata jest rozwój indywidualny człowieka oraz doskonalenie się form materii i energii. Proces ten trwa ok. 10 miliardów lat na półkuli materialnej i drugie tyle na niematerialnej, przebiega zgodnie z einsteinowskim wzorem E=mc2.
Wszechświat ma kształt kuli, drga i jest bajecznie kolorowy. Wszystko co we wszechświecie istnieje jest wynikiem drgań elektromagnetycznych. Powstaje on w ten sposób, że biała energia, która znajduje się w kanale energetycznym rozszczepia się na dwanaście podstawowych kolorów, które tworzą dwanaście promieni wszechświata łączących oba bieguny. Na tych promieniach tworzą się planety przejmując od promienia podstawową barwę drgań.
Planety tworzone są z dwunastu energii powstałych z rozszczepienia promienia bieli, zaś do utworzenia dowolnych rzeczy materialnych jak kamień, roślina, zwierzę lub człowiek wystarczy siedem częstotliwości, czyli barw. pozostałe pięć barw tworzy rzeczy antymaterialne44.

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:18, 15 Cze 2011    Temat postu: Re: ANTROVIS

Cytat:
Dryf; Kosmologia Antrovisu
Według Antrovisu świat w zasadzie nie ma ani początku ani końca, gdyż światy się rodzą i umierają.

Podobne teorie występują w wielu mitach kosmologi powstania światów.

Cytat:
Dryf; Istotą wszechświata jest rozwój indywidualny człowieka oraz doskonalenie się form materii i energii.

Po co to wszystko? I jakim cudem? Jeśli z założenia a tak wnioskuję nie kieruje tym żadna inteligentna Siła?
....................
Cytat:
Dryf; Wszechświat ma kształt kuli, drga i jest bajecznie kolorowy. Wszystko co we wszechświecie istnieje jest wynikiem drgań elektromagnetycznych. Powstaje on w ten sposób, że biała energia, która znajduje się w kanale energetycznym rozszczepia się na dwanaście podstawowych kolorów, które tworzą dwanaście promieni wszechświata łączących oba bieguny.

To ze wszechświat ma kształt kuli tez podają różne mity albo najczęściej ze było jest to kosmiczne JAJO.

Podają ze "biała energia" się rozszczepia, a AS podaje ze wszechświaty powstają z Czarnych Dziur. Czyli chyba z Czarnego Światła? Niektóre dusze (ludzie na hipnozie ) też co nieco zadziwieni podawali ze Źródło czy najwyższe Światło jest czarne. To mnie zastanawia bo jak zmieszamy wszystkie farby nigdy nie powstanie biały. Ani czysta biel nie wyłoni z siebie tyle kolorów. Podobno młode dusze sa właśnie BIAŁAWE a im dojrzalsza tym zdobywa coraz więcej barw aż do fioletu itd...I tym samym ma większy zakres wiedzy i możliwości....

A artykułów wnioskuję ze człowiek wg nich jest najwyższym efektem życia i ma wielką moc, moc myśli, jest jednak zmanipulowany przez pasożytnicze formy życia....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 20:23, 16 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
Cytat:
Dryf; Istotą wszechświata jest rozwój indywidualny człowieka oraz doskonalenie się form materii i energii.

Po co to wszystko? I jakim cudem? Jeśli z założenia a tak wnioskuję nie kieruje tym żadna inteligentna Siła?

Very Happy Very Happy Very Happy
Nie denerwuj się!
Mnie się nie pytaj. Nie znam tak dokładnie całości, aby podyskutować i odpowiadać na pytania.


Wszechświat zbudowany jest w następujący sposób: dwanaście planet skupionych wokół centrum energetycznego tworzy układ, dwanaście układów daje system, dwanaście systemów – galaktykę, dwanaście galaktyk – kosmos, a dwanaście kosmosów wiruje wokół osi wszechświata i po torze spiralnym zsuwa się do bieguna anihilacji.

Według Antrovisu świat powstał w wyniku aktu stworzenia przez Boga, lecz prawdziwe jego zaistnienie zawdzięcza on „Człowiekowi” istocie zarazem męskiej i żeńskiej. Postać ta jest demiurgiem, który rozdziela z substancji nieskończonej „Jedni” światłość od ciemności. On też oddzielił wodę od lądów i ustanowił zasadę złotego podziału. Uwieńczeniem jego działalności było zrodzenie Adama i Ewy.

Antrovis krytykuje pojęcie Boga jako Ojca - stwórcy, które istnieje w różnych religiach, gdyż Bóg ten wydaje się być kapryśny i niesprawiedliwy w zsyłaniu swych kar i dotykają one często niewinnych. Nie chroni on swoich wyznawców. Nie stanowi on również oparcia dla swoich wyznawców. Twierdzą również, że pojęcie Boga jako mężczyzny, które ich zdaniem forują religie, przyczyniło się do tzw. walki płci i braku równouprawnienia.

Powstanie Ziemi było, matematyczno-energetyczną koniecznością. Jest ona nieudacznicą, czyli kulą niezbyt doskonałą i powstała dla jednostek, które na swych własnych planetach nie potrafiły lub nie chciały rozwijać się w myśl kosmicznych praw.
Uprzywilejowanym miejscem na planecie Ziemia jest Europa Środkowa, a zwłaszcza Polska, gdyż jest to najsilniejszy energetycznie teren Planety i tu żyje najsilniejszy naród. Na terenie Polski znajdują się dwa czakramy energetyczne spośród siedmiu jakie istnieją na Ziemi. Są one położone we Wrocławiu i na Wawelu. Pozostałe możemy spotkać w Tasmanii, w jeziorze Titicaca, w Indiach, u podnóżka Tybetu i w Bajkale53.

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:29, 17 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
Dryf; Według Antrovisu świat powstał w wyniku aktu stworzenia przez Boga, lecz prawdziwe jego zaistnienie zawdzięcza on „Człowiekowi” istocie zarazem męskiej i żeńskiej. Postać ta jest demiurgiem, który rozdziela z substancji nieskończonej „Jedni” światłość od ciemności. On też oddzielił wodę od lądów i ustanowił zasadę złotego podziału. Uwieńczeniem jego działalności było zrodzenie Adama i Ewy.

Bardzo mi się spodobały artykuły Ewy Mielnik na jej blogu ale to tylko lekkie ciepłe i humanitarne opisy. Co innego wgłębić się w, te ich filozofie i teorie. Z tego co napisałeś to jak ja mam to sprawdzić? tym bardziej ze powstanie takie świata, pasuje do wielu mitów czy legend. Mogę też wnioskować ze coś się to nie udało jak na mój gust i nie tylko mój, bo wszak oczekuję by Świat był lepszy piękniejszy i radośniejszy. A sam fakt ze tego oczekuję oznacza ze właśnie tak powinno być. ( To jest moje prawo uniwersalne ale jakoś jeszcze nie funkcjonuje WinkSmileSmile

Cytat:
Dryf; Antrovis krytykuje pojęcie Boga jako Ojca - stwórcy, które istnieje w różnych religiach, gdyż Bóg ten wydaje się być kapryśny i niesprawiedliwy w zsyłaniu swych kar i dotykają one często niewinnych. Nie chroni on swoich wyznawców. Nie stanowi on również oparcia dla swoich wyznawców. Twierdzą również, że pojęcie Boga jako mężczyzny, które ich zdaniem forują religie, przyczyniło się do tzw. walki płci i braku równouprawnienia.

To jest oczywiste i zrozumiałe, że wraz z nadejściem kultury patriarchatu, władzy i miecza, bogiem staje się mężczyzna. Dawniej Bogiem była Kobieta, za czasów matriarchalnych. Pojęcie Boga Ojca nie przyczyniło się do tzw walki płci ale było efektem zwycięstwa testosteronu. Dlatego króluje Bóg _Ojciec. Tak to widzę.

Cytat:
Dryf; Powstanie Ziemi było, matematyczno-energetyczną koniecznością. Jest ona nieudacznicą, czyli kulą niezbyt doskonałą i powstała dla jednostek, które na swych własnych planetach nie potrafiły lub nie chciały rozwijać się w myśl kosmicznych praw.

Acha tak to było? A kto i kiedy ogłosił Ziemianom te prawa kosmiczne? Pamiętam prawa z kamiennych tablic czyli dekalog. Mam zrozumieć ze podane przez owych myślicieli -Mielników prawa uniwersalne są PRAWDZIWE? I jedyne? Czy dobrze zrozumiałam ze owe prawa uniwersalne są autorstwa tej grupy?
Jak pogodzić prawo nie ingerencji z prawem opieki ? Jak nauczać dzieci choćby tylko pisania gdy to już będzie ingerencja.... Wiele pytań powstaje......
Owa "nieingerencja" może być jak najbardziej zrozumiała i słuszna, to rozumiem, ale też, wg mnie kłóci się z Jednością bo lansuje odrębność a nie wspólnotę. Nie ingerencja to również wg mnie niemożność współpracy nauki itp.
A może to jest tak jak z przykazaniem "nie kradnij" Ustalili je ci co już nakradli ile mogli a dla reszty pozostało tylko przykazanie by IM nie ukradziono co przywłaszczyli....? Może w kosmosie jest tak kosmiczna manipulacja i ingerencja w negatywnym wydaniu ze to prawo do nich skierowane? Nie mogę tego uporządkować ani dopatrzeć się czystej sensowności by nie dostrzec że może to być jakiś haczyk lub źle ujęte prawo...Nie wiem...

Cytat:
Dryf; Uprzywilejowanym miejscem na planecie Ziemia jest Europa Środkowa, a zwłaszcza Polska,

O ? A to wyróżnienie...
Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez samosia dnia Pią 20:55, 17 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:33, 17 Cze 2011    Temat postu:

SmileSmileSmile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez samosia dnia Pią 21:36, 17 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Sob 21:54, 18 Cze 2011    Temat postu:

samosia napisała:
Cytat:
Z tego co napisałeś to jak ja mam to sprawdzić? tym bardziej ze powstanie takie świata, pasuje do wielu mitów czy legend.

Ale co chcesz sprawdzać? Czy ja piszę prawdę, czy koncepcję powstania i funkcjonowania świata?
Jeśli wiele legend i mitów tak to właśnie przedstawia, może to oznaczać, że coś w tym jest! Wink
Cytat:
A sam fakt ze tego oczekuję oznacza ze właśnie tak powinno być. ( To jest moje prawo uniwersalne ale jakoś jeszcze nie funkcjonuje WinkSmileSmile

Nie oczekuj, tylko bierz się do roboty!

Cytat:
Czy dobrze zrozumiałam ze owe prawa uniwersalne są autorstwa tej grupy?

Nie. Źle zrozumiałaś! Razz One nie są ich autorstwa. Oni je tylko ogłosili.

Cytat:
Jak pogodzić prawo nie ingerencji z prawem opieki ?

No nie! Very Happy Chyba dostrzegasz różnicę pomiędzy ingerencją, a opieką?

Cytat:
Nie mogę tego uporządkować ani dopatrzeć się czystej sensowności by nie dostrzec że może to być jakiś haczyk lub źle ujęte praw

Czemu utożsamiasz współpracę z ingerencją? Na współpracę wszyscy współpracujący wyrażają zgodę. Podobnie osoba, którą się opiekujesz, na tą opiekę wyraża zgodę.
Ponadto, żyjemy w stadzie i pewne reguły gry muszą być przestrzegane. Dlatego może następować ingerencja celem wyższych wartości. Osoba nieprzestrzegająca reguł gry, powinna to rozumieć.
Przeczytaj dokładnie komentarz do tego prawa.

--------------------------------------------------------------------------

We wszechświecie obowiązują trzy zasady, które są podstawą jego istnienia, i których nikt nie może ominąć. Są to: zasada spójności, zasada ważności tego co się tworzy oraz zasada wiedzy. Niestety w przebadanych materiałach nie znajduje się żadne objaśnienie tych zasad. Wiadomo jednak, że nośnikiem energetycznym tych praw jest wyraz „SLOVIANIĆ”, który pochodzi z antymaterialnej planety „Marra” i został sprowadzony na teren Polski w okolice Ślęży w celu dopasowania energetycznie do pracy wybranych Świadomości jakimi byli pierwsi Słowianie.
Nad sprawnym funkcjonowaniem planet pieczę sprawuje Świadomość opiekuńcza czyli „logos”. Bez jego wiedzy nic się nie dzieje na planecie. Analogicznych „logosów” posiadają układy, systemy, galaktyki, kosmosy, promienie wszechświata jak również ćwiartki wszechświata. Dbają oni by wszystko odbywało się zgodnie z tzw. zamysłem i w razie zakłóceń uruchamiają środki konieczne do przywrócenia harmonii.

Wydaje się, że dla Antrovisu prawdziwym absolutem jest ludzki umysł, który tworzy sobie dowolny świat. Stąd dowolność w interpretacjach i niespójność w twierdzeniach światopoglądowych. Bóg, tak jak oni go przedstawiają, stworzony został na obraz i podobieństwo człowieka. Nie jest On wspaniały, niewypowiedziany, nieogarniony i niepojęty. Jest on raczej kimś ograniczonym, choć o wielkim potencjale. Zresztą istnieje wiele postaci, które mają boską moc i są stwórcami. Zresztą sam Antrovis, jak już cytowaliśmy, ma być kuźnią bogów. Stąd też wszystkie religie i dogmaty dla nich to kłamstwa mające cele polityczne. Wszechświat dla Antrovisu jest wieczną i nieprzerwaną przemianą energii i materii. Jest on podobny do precyzyjnego mechanizmu, w którym wszystko odbywa się według pewnych praw niemal z mechanicystyczną i matematyczną konsekwencją. Rządzi nim nie jakiś Bóg lecz odwieczne prawo zwane „Zamysłem”. Stąd człowiek, twór energetyczny, malutki trybik tego wszechświata, ma tylko jedną perspektywę: nauczyć się być trybikiem i przestać śnić o wolności czy osobowości.

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:42, 19 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
Dryf; Ale co chcesz sprawdzać? Czy ja piszę prawdę, czy koncepcję powstania i funkcjonowania świata?
Jeśli wiele legend i mitów tak to właśnie przedstawia, może to oznaczać, że coś w tym jest!

Ha ha. Smile Jakoś przywykłam ze piszesz konkretnie a czy prawdę piszesz to nie muszę wszak sprawdzać bo nie zauważyłam byś mi wciskał ze to na pewno prawda....Smile Chodzi mi o to jak sprawdzić ze światy tak powstały a nie inaczej. Z mitami może być tak że współcześni mysliciele sięgają do owego pola morfogenetycznego a tam są tez mity afrykańskie....a czy to prawda te mity to nie wiadomo bo podobno w polu morfogenetycznym jest zbiór wszystkiego.....Może to tylko rozważania afrykańskiego szamana nad jajem kurzym z którego wydobywa się żywy kurczak?
Cytat:
Cytat:
samosia; Czy dobrze zrozumiałam ze owe prawa uniwersalne są autorstwa tej grupy?

Cytat:
Dryf; Nie. Źle zrozumiałaś! One nie są ich autorstwa. Oni je tylko ogłosili.


A skąd to wiesz ze to nie ich autorstwo? Czy byłeś świadkiem kosmicznego przekazu do Nich? Rozumiem ze grupa ta tak to podaje ze to nie ich prawa ale rodem z kosmosu. Ale owe prawa przeszły przez ich umysł a to już może powodować zanieczyszczenie przekazu....Ale o to mi chodziło kto je 'ogłosił" na Ziemi...Smile Rozprzestrzeniły się te prawa jak zauważam bo w innych publikacjach też one są podawane jako PEWNIK.
Tak się zastanawiam w jakiej formie mogły by do nas dotrzeć prawa wyższego szczebla z kosmosu. Widzę w tym ogromną trudność jak i pole do manipulacji. Z prostej przyczyny. Żyjemy w dualnym świecie i wszystko ma dwie strony medalu. Każde dobre prawo może w tym świecie przybrać swoje przeciwieństwo.
Cytat:
DRYF; No nie! Chyba dostrzegasz różnicę pomiędzy ingerencją, a opieką?

Oj Dryf to ogromne pole do manipulacji wg mnie. Np USA też nas -świat pilnuje przed terrorystami. Czyli się nami "opiekuje" A wg mnie mam wątpliwości kto tu terrorysta.
Pisaliśmy o Aniołach ze ponoć trzeba ich prosić o pomoc bo inaczej to ingerencja. Zastanawiam się czy jak ktoś się zakrztusi ością to taki Anioł klepnie go w kark czy tez nie? Wg tego prawa nie powinien bo prośby nie było. Mimo pewnej słuszności co do zwrócenia sie o pomoc tkwi jakaś wg mnie chłodna kalkulacja nie wiem jak to nazwać. Czasem się pomaga spontanicznie i jest to dobre ale czasem można hodować pasożyta. Wnioskuję ze w dualiźmie każde prawo może być przekręcone...
Cytat:
Dryf; Ponadto, żyjemy w stadzie i pewne reguły gry muszą być przestrzegane. Dlatego może następować ingerencja celem wyższych wartości. Osoba nieprzestrzegająca reguł gry, powinna to rozumieć.

Jeśli osoba nie przestrzega reguł to oznacza ze je nie rozumie. A ingerencja celem "wyższych wartości" jest ingerencją. Kto ustala Wyższe wartości" ? Czy ma ku temu prawo czy siłę, czy wydaje mu się??? Do tego czasu to robiły religie...Więc prawo o nie ingerencji z prawem ingerencji dla wyższych wrtości jest takie; na dwoje babka wróżyła.....
Cytat:
Dryf; Nad sprawnym funkcjonowaniem planet pieczę sprawuje Świadomość opiekuńcza czyli „logos”. Bez jego wiedzy nic się nie dzieje na planecie. Analogicznych „logosów” posiadają układy, systemy, galaktyki, kosmosy, promienie wszechświata jak również ćwiartki wszechświata. Dbają oni by wszystko odbywało się zgodnie z tzw. zamysłem i w razie zakłóceń uruchamiają środki konieczne do przywrócenia harmonii.

No tak, przywracają Harmonię ale w życiu żywych istot tej harmonii jakoś jest chyba za mało? Za bardzo się to sprowadza do materialnego składnego funkcjonowania. Mam wrażenie że chodzi o to by planety z orbit nie wypadły a za mało w tym jest o życiu Istot i Świadomości, miłości, współczucia itp.... Zresztą już tacy byli nazywali się nie Logos, ale Jowisz, Mars Wenus itd każdy miał swoje podwórko do zarządzania.....
Cytat:
Dryf; Wszechświat dla Antrovisu jest wieczną i nieprzerwaną przemianą energii i materii. Jest on podobny do precyzyjnego mechanizmu, w którym wszystko odbywa się według pewnych praw niemal z mechanicystyczną i matematyczną konsekwencją.

Bardzo to mechanistyczna wizja, typowa dla technicznego, męskiego rozumu....

Cytat:
Dryf; Rządzi nim nie jakiś Bóg lecz odwieczne prawo zwane „Zamysłem”. Stąd człowiek, twór energetyczny, malutki trybik tego wszechświata, ma tylko jedną perspektywę: nauczyć się być trybikiem i przestać śnić o wolności czy osobowości.

E? ot tak sobie istnieje Zamysł? Myśl, plan zamiar ale bez Źródła. ? Niepojęte abstrakcja....Myślę jednak ze Człowiek to nie tylko trybik, w mechanicznej machinie. Taką machinę wymyślił człowiek o rozumie materialistyczno- technicznym. Gdy taki umysł poszerzy horyzonty może i idea sie zmieni? Zgodzę się natomiast z tym ze myśl ludzka może mieć swoją moc i to jest cenny trop z ich filozofii. Smile

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 18:11, 19 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
Chodzi mi o to jak sprawdzić ze światy tak powstały a nie inaczej.

Very Happy Very Happy Very Happy
Przeczytaj wstęp do praw uniwersalnych. Tam jest odpowiedź skąd Oni to wzięli.
Cytat:
A skąd to wiesz ze to nie ich autorstwo? Czy byłeś świadkiem kosmicznego przekazu do Nich?

Oczywiście, że tak. Powołali trzech świadków. Jednym z nich byłem ja. Technicznie wyglądało to tak, że wyświetlał się hologram z tekstem, a pod spodem był podpis "Wiekuisty"! Razz

Cytat:
Wnioskuję ze w dualiźmie każde prawo może być przekręcone...

A skąd to wiesz, że wszechświat jest dualny? Czy byłaś świadkiem jakiegoś kosmicznego przekazu? Very Happy

Cytat:
Jeśli osoba nie przestrzega reguł to oznacza ze je nie rozumie. A ingerencja celem "wyższych wartości" jest ingerencją. Kto ustala Wyższe wartości" ? Czy ma ku temu prawo czy siłę, czy wydaje mu się??? Do tego czasu to robiły religie...Więc prawo o nie ingerencji z prawem ingerencji dla wyższych wrtości jest takie; na dwoje babka wróżyła.....

Uczenie się Kosmosu – wielkiego Kosmosu - wymaga uwagi, skupienia, pokory wobec olbrzymich mechanizmów i małych połączeń. Człowiek nierozwinięty jest małym trybem w tej wielkiej machinie doskonałości – człowiek rozwijający się, wzrastający w Świadomości – staje się automatycznie coraz większym elementem Spójni Kosmicznej, a więc w miarę dojrzewania spoczywa na nim coraz większa odpowiedzialność.

By móc stać się w pełni odpowiedzialnym – trzeba najpierw nauczyć się pokory, wsłuchiwania w większe tryby – by móc w rytm wyznaczany przez ich Mądrość – Świadomość współgrać. Są to pierwsze kroki na drodze rezygnowania z wolnej woli.

Cytat:
No tak, przywracają Harmonię ale w życiu żywych istot tej harmonii jakoś jest chyba za mało?

Odsyłam od prawa o Nie Ingerencji!

Cytat:
Cytat:
Dryf; Wszechświat dla Antrovisu jest wieczną i nieprzerwaną przemianą energii i materii. Jest on podobny do precyzyjnego mechanizmu, w którym wszystko odbywa się według pewnych praw niemal z mechanicystyczną i matematyczną konsekwencją.

Bardzo to mechanistyczna wizja, typowa dla technicznego, męskiego rozumu....

Jakoś ten wszechświat musi się kręcić. Istnieją prawa fizyczne. To co? Podważysz ich sensowność? Wyobrażasz sobie życie materialne bez prawa tarcia?
Podobno niedługo przejdziemy do połówki antymaterialnej wszechświata i tam nie będzie tarcia. Będzie nadśliskość.

Cytat:
E? ot tak sobie istnieje Zamysł? Myśl, plan zamiar ale bez Źródła. ? Niepojęte abstrakcja

W czym te abstrakcje ustępują koncepcją istnienia "Źródła", "Boga"?

Cytat:
Myślę jednak ze Człowiek to nie tylko trybik, w mechanicznej machinie.

Na tym poziomie rozwoju - tylko trybik!
Odsyłam do tekstu powyżej mówiącego o drodze rozwoju świadomości.

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:15, 23 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
Dryf; Oczywiście, że tak. Powołali trzech świadków. Jednym z nich byłem ja. Technicznie wyglądało to tak, że wyświetlał się hologram z tekstem, a pod spodem był podpis "Wiekuisty"!

No zobacz zobacz to już nie kamienne tablice a hologram. Smile Sam wiesz ze to mógł być żart żartownisiów kosmitów. Czyli nic pewnego.
Cytat:
Samosia; Wnioskuję ze w dualiźmie każde prawo może być przekręcone...

Cytat:
Dryf; A skąd to wiesz, że wszechświat jest dualny? Czy byłaś świadkiem jakiegoś kosmicznego przekazu?

Myślę o naszym świecie dualnym do którego to dotarły te prawa nie z naszej rzeczywistości.. Wszechświat czy wyższe formy życia przypuszczam nie są już dualne. Prawo jakie by nie było gdy wejdzie w zakres "dualny" będzie biegunowe a tym samym to nie to co ono może znaczyć w systemie bez 'dualności czyli "bez cienia" Tu też z przyda się "pokora" w uczeniu czy aby nauczyciel rzetelny?
Cytat:
Dryf; Uczenie się Kosmosu – wielkiego Kosmosu - wymaga uwagi, skupienia, pokory wobec olbrzymich mechanizmów i małych połączeń. Człowiek nierozwinięty jest małym trybem w tej wielkiej machinie doskonałości – człowiek rozwijający się, wzrastający w Świadomości – staje się automatycznie coraz większym elementem Spójni Kosmicznej, a więc w miarę dojrzewania spoczywa na nim coraz większa odpowiedzialność.

Dobrze, tylko ze patrząc realnie uczymy się póki co życia na ziemi w grupie w systemie i staramy się przetrwać i radzic sobie z emocjami. Kosmosu nie wiem jak się "uczymy" Chyba wieczorem oglądając bezkres gwiazd....

Cytat:
Dryf; By móc stać się w pełni odpowiedzialnym – trzeba najpierw nauczyć się pokory, wsłuchiwania w większe tryby – by móc w rytm wyznaczany przez ich Mądrość – Świadomość współgrać. Są to pierwsze kroki na drodze rezygnowania z wolnej woli.

Tą myśl podawała dawniej religia' "niech się dzieje wola boża" Nie tylko odpowiedzialności uczy pokora, ale pokora jest to droga do wiedzy do mądrości itp. Czyli trzeba uznać ze mało wiemy o złożoności życia. Druga sprawa prawidłowo ując co to jest pokora?

Cytat:
Dryf; Odsyłam od prawa o Nie Ingerencji!

Uwzględniając wiadome słuszne i mądre aspekty "nie ingerowania", to poza tym, owo prawo jest mi podejrzane. Podobno istnieją drogi rozwoju, "służenia Sobie i droga Służenia innym" Z pewnością prawo "nie ingerencji" służy tej opcji "służenia Sobie" a czy to dobra droga? Czy ten kierunek zaprowadzi nas do Jedności to Jedni? Coś w to wątpię...

Druga sprawa co to za prawo "nie ingerencji" gdy podobno nagminnie tu ingerowano....
Może to tylko zasłona dymna by usprawiedliwić brak miłości i wsparcia? Albo służy to temu by usprawiedliwić to, by trwało tak jak jest bez zmian...

Cytat:
Dryf; W czym te abstrakcje ustępują koncepcją istnienia "Źródła", "Boga"?

Czyli zamienili koncepcję "Źródła" "Boga" "Absolutu", na Zamysł?

Cytat:
Dryf; Na tym poziomie rozwoju - tylko trybik!


Trybik więc nie potrzebuje znać praw kosmosu. I tak będzie sie kręcił wg programu. A ingerować NIE WOLNO. ('Twisted Evil')


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Czw 22:17, 23 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
Tu też z przyda się "pokora" w uczeniu czy aby nauczyciel rzetelny?

A, tego to ja już nie wiem Sad Nie miałem bezpośredniego kontaktu.

Pytałem się - dlaczego uważasz, że "nasz" świat jest dualny? W czym się owa dualność przejawia?

Cytat:
Dobrze, tylko ze patrząc realnie uczymy się póki co życia na ziemi w grupie w systemie i staramy się przetrwać i radzic sobie z emocjami. Kosmosu nie wiem jak się "uczymy" Chyba wieczorem oglądając bezkres gwiazd....

Myślałem, że stanowimy część kosmosu! Z sobą, Ziemią, Układem Słonecznym, itd. A widzę, że według Ciebie jesteśmy jakąś oderwaną częścią nie mającą z kosmosem nic wspólnego. Evil or Very Mad
Może warto postarać się spojrzeć szerzej? Nie tylko na system i grupę, gdzie jedynym zmartwieniem jest to, aby przetrwać. Może znajdzie się chwilka czasu na coś więcej?
Podobno, tworzymy naszą rzeczywistość naszymi myślami. Skory będziemy myśleć tylko o przetrwaniu, to aby ta myśl mogła się urzeczywistnić, musi być stworzona sytuacja do jej przejawienia się. Czyli sytuacja wymagająca z naszej strony walki o przetrwanie.

Cytat:

Tą myśl podawała dawniej religia' "niech się dzieje wola boża" Nie tylko odpowiedzialności uczy pokora, ale pokora jest to droga do wiedzy do mądrości itp. Czyli trzeba uznać ze mało wiemy o złożoności życia. Druga sprawa prawidłowo ując co to jest pokora?

Być może to powyższe jest sugestią, aby mieć swojego "mistrza", czyli podporządkować się nauką przywódców grupy?

Cytat:
Uwzględniając wiadome słuszne i mądre aspekty "nie ingerowania", to poza tym, owo prawo jest mi podejrzane. Podobno istnieją drogi rozwoju, "służenia Sobie i droga Służenia innym" Z pewnością prawo "nie ingerencji" służy tej opcji "służenia Sobie" a czy to dobra droga? Czy ten kierunek zaprowadzi nas do Jedności to Jedni? Coś w to wątpię...

W tych określeniach "służenia Sobie i droga Służenia innym" , tkwi pewien szkopuł. Nie jest to wszystko jednoznaczne.
Bo co to znaczy "służenie innym"? Jest to również służenie sobie, bo liczysz na zyski innego rodzaju.

Cytat:
Druga sprawa co to za prawo "nie ingerencji" gdy podobno nagminnie tu ingerowano....
Może to tylko zasłona dymna by usprawiedliwić brak miłości i wsparcia? Albo służy to temu by usprawiedliwić to, by trwało tak jak jest bez zmian...

Może masz rację! Nie będę się wykłócał.
Nagminnie ingerowano - owszem. ale (podobno) ten czas właśnie się kończy dla tego towarzystwa. Ich świat ulega rozpadowi właśnie dlatego, że nie przestrzegali tego prawa. z tym, że trwało to jakieś 20 miliardów lat! Sad
Prawo neutralności jest najczęściej łamanym prawem uniwersalnym. Egzystencję każdego człowieka cechuje ingerencja. Do tego stopnia, że uznaliśmy ją za normę postępowania. Wszyscy czują się upoważnieni do poprawiania życia innych. Uciekają w ten sposób od rozwiązywania własnych problemów, od naprawiania własnych błędów.

Ingerując w życie najbliższych podpieramy się rzekomym prawem do posiadania tej osoby. Słowo „mój” (syn, żona, córka, uczeń) służy jako prawo do manipulacji, uzyskiwania określonych zachowań i myślenia osób znajdujących się pod naszą opieką.

W rzeczywistości chodzi o kontrolę nad drugim człowiekiem i możliwość narzucenia mu własnego widzenia rzeczywistości.

Ingerencja prowadzi do ubezwłasnowolnienia ludzi, tworzenia autorytetu. Ingerować można również myślą. Myśli wywołują konkretne reakcje w osobach, do których je kierujemy. Nasze emocje napędzają emocje innych ludzi. Wysyłane myśli są konkretnymi obrazami, sugestiami rozwiązywania problemów. Odbiorcy przyjmują je za własne i postępują według nich.

Cytat:
Czyli zamienili koncepcję "Źródła" "Boga" "Absolutu", na Zamysł?

Dokładnie. Choć to nie jest to samo.

Cytat:
Trybik więc nie potrzebuje znać praw kosmosu. I tak będzie sie kręcił wg programu. A ingerować NIE WOLNO.

Nie potrzebuje, ale mu się je zapodaje, żeby później nie krzyczał, że nic nie wiedział.

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:23, 24 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
Dryf; Pytałem się - dlaczego uważasz, że "nasz" świat jest dualny? W czym się owa dualność przejawia?


W przeciwieństwach się przejawia dualność. Yang Jin, Męski-Żeński. Miłość- Nienawiść. Noc dzień. Życie Śmierć, itd. Wszystko ma swoje skrajne przeciwne bieguny.

Cytat:
Dryf; Myślałem, że stanowimy część kosmosu! Z sobą, Ziemią, Układem Słonecznym, itd. A widzę, że według Ciebie jesteśmy jakąś oderwaną częścią nie mającą z kosmosem nic wspólnego.

Nie tak myślę. Głowę owszem, mamy właściwie zanurzoną w kosmosie.(żeby nie powiedzieć w chmurach) Tylko problem widzę w tym trochę zakłamanym "przeskoczeniu" z Ziemi w Kosmos. Za mało (albo wcale) mamy więzi z Ziemią z innymi z przyrodą, ale ho, ho z kosmosem to mamy więź...
Właśnie, jesteśmy oderwani od środowiska od Ziemi i Kosmosu ale w szumnej teorii, nasze więźi z kosmosem są bardzo abstrakcyjne a z przyrodą z ludźmi, nadzwyczaj marne. Choć właśnie tak być nie powinno. Czyli to co powinno być naturalnym faktem w życiu ludzkim jest zmienione "oderwanie", oddzielone, odłączone.
Ludzie stłoczeni w betonowych ulach, zalew konsumpcjonizmu sztucznych zabawek, wypełniaczy czasu, ogłupiaczy itp. Wg mnie to nie jest węź z Ziemią , przyrodą z Całością ale wielka izolacja i hałas. Ludzie to czują i tak wiele jest publikacji o "samotności" człowieka.....Czasem dostrzegam więcej "więzi", powiązania u ludzi, którzy o tym nie mówią ale czują i życiem pokazują.

Cytat:
Dryf; Może warto postarać się spojrzeć szerzej? Nie tylko na system i grupę, gdzie jedynym zmartwieniem jest to, aby przetrwać. Może znajdzie się chwilka czasu na coś więcej?
Podobno, tworzymy naszą rzeczywistość naszymi myślami. Skory będziemy myśleć tylko o przetrwaniu, to aby ta myśl mogła się urzeczywistnić, musi być stworzona sytuacja do jej przejawienia się. Czyli sytuacja wymagająca z naszej strony walki o przetrwanie.

Tak zgodzę się z tym co piszesz. Problem dostrzegam w tym że pierwszy jest instynkt przetrwania, najsilniejszy i on zmusza ludzi do myśli w tym kierunku. Jakoś trudno mi sobie wyobrazić głodujące narody nakłonić do filozofii i pięknej więzi z Całym Wszechświatem gdy są głodni i zajęci prozą życia. Pytanie czy to oni winni, leniwi, głupcy? Wg mnie systemy są tak ustawione by ludzkość trwała w izolacji i lęku.

Cytat:
Cytat:
Samosia; Tą myśl podawała dawniej religia' "niech się dzieje wola boża" Nie tylko odpowiedzialności uczy pokora, ale pokora jest to droga do wiedzy do mądrości itp. Czyli trzeba uznać ze mało wiemy o złożoności życia. Druga sprawa prawidłowo ując co to jest pokora?

Cytat:
Dryf; Być może to powyższe jest sugestią, aby mieć swojego "mistrza", czyli podporządkować się nauką przywódców grupy?


Faktycznie to jest ciekawa sugestia. I tym bardziej widzę w tym przestrogę....Manipulacje mają to do siebie że bywają niezauważalne i wyścielone pozorami "uczciwości".....Gdzie pojawia się wątpliwość dalej należy więc szukać wg mnie..

Cytat:
Dryf; W tych określeniach "służenia Sobie i droga Służenia innym" , tkwi pewien szkopuł. Nie jest to wszystko jednoznaczne.
Bo co to znaczy "służenie innym"? Jest to również służenie sobie, bo liczysz na zyski innego rodzaju.


Miłość matki do dziecka i cały trud ciąży i wieloletni trud wychowania człowieka chyba nie jest już na wstępie kalkulacją przyszłego zysku? Życie potwierdza ze zyski z tego marne albo żadne...Smile Takie sugestie choć zapewne też istnieją oczywiście, jednak ogólnie i generalnie sugerują że nie istnieje miłość, bezinteresowność życzliwość nie czekająca na zapłatę. Nie wiem, jak jest ale to byłby bardzo kapitalistyczny świat WSZYSTKO NA SPRZEDAŻ.To świat bez miłości. .Czy tak jest? Czy ludzie nie działają czasem spontanicznie ku dobru drugiego?
Wg mnie obie postawy skrajne są wadliwe, ale środek Służenia innym bez szkody dla Siebie i z uwzględnieniem Siebie, chyba jest prawidłowy Smile ?


Cytat:
Cytat:
Samosia; Druga sprawa co to za prawo "nie ingerencji" gdy podobno nagminnie tu ingerowano....
Może to tylko zasłona dymna by usprawiedliwić brak miłości i wsparcia? Albo służy to temu by usprawiedliwić to, by trwało tak jak jest bez zmian..
.
Cytat:
Dryf; Może masz rację! Nie będę się wykłócał.
Nagminnie ingerowano - owszem. ale (podobno) ten czas właśnie się kończy dla tego towarzystwa. Ich świat ulega rozpadowi właśnie dlatego, że nie przestrzegali tego prawa. z tym, że trwało to jakieś 20 miliardów lat!


20 mil lat ingerowano czyli jesteśmy kosmicznie zmanipulowani ogłupieni. I ot tak sobie teraz mamy przyjąć do wiadomości ze koniec z ingerencją??? Najpierw należy naprawić KRZYWDY i szkody tą ingerencją a nie odsunąć się od ludzi gdy ich dostatecznie wykorzystano i niszczono ogłipiono. Bardziej rozumiem te przekazy które coś sugerują iż chcą pomóc ludzkości dawne własne ingerencje. Nie wiem czy to prawda ale ma chociaż moralny sens.

Cytat:
Dryf; Prawo neutralności jest najczęściej łamanym prawem uniwersalnym. Egzystencję każdego człowieka cechuje ingerencja. Do tego stopnia, że uznaliśmy ją za normę postępowania. Wszyscy czują się upoważnieni do poprawiania życia innych. Uciekają w ten sposób od rozwiązywania własnych problemów, od naprawiania własnych błędów.

Tak zgodzę się z tym. Do takich postaw niestety skłania panujaca cywilizacja i kultura.

Cytat:
Dryf; Ingerując w życie najbliższych podpieramy się rzekomym prawem do posiadania tej osoby. Słowo „mój” (syn, żona, córka, uczeń) służy jako prawo do manipulacji, uzyskiwania określonych zachowań i myślenia osób znajdujących się pod naszą opieką.

W rzeczywistości chodzi o kontrolę nad drugim człowiekiem i możliwość narzucenia mu własnego widzenia rzeczywistości.


Tak w dużej mierze. A skąd to wynikło? Gdzie leżą podstawy źródło tego stanu rzeczy? Zaczęło się od patriarchalnego Boga. Paweł ( i religie patriarchalne )udoskonalił system. Bóg to PAN a człowiek marny pył ma być mu posłuszny jak niewolnik. Ludzie to adoptują wg swoich możliwości, powielają. Kobieta była rzeczywistą własnością męża jak i jej dzieci, które ona JEMU 'urodziła. Wyrośliśmy na kulturze Pana i niewolnika na kulturze, prawa, władzy, własności i podziału. Typowe akcenty lewej władczej półkuli.(męskiej) .
Niełatwo z tego się wyrwać jak i z manipulacji. Co dawniej czekało żonę gdy mąż jej by jej nie akceptował? Zagrożenie egzystencji. A dzieci nieposłuszne ojcu mogły być nawet zabite przez niego bez kary. W takich okolicznościach nauczono się manipulować by przetrwać znośnie w takiej kulturze. Jakiej żonie dawniej wpadło by do głowy by męża oskarżać o gwałt?. Gdy była ona jego własnością? Do niedawna gwałciciel miał atuty obronne gdy ofiara rzekomo miała za krótką spódnicę.
Dlaczego rodzice starają się wpływać na zachowania dzieci nawet dorosłych? Czasem i często dlatego by zabezpieczyc siebie, bo ich kultura i cywilizacja nie zabezpiecza....Znane są przypadki gdy starsi rodzice płacą alimenty za syna. Niby nie wolno ingerować w dorosłe życie dziecka ale i prawo każe płacić starszym za postawy i uczynki dorosłego dziecka....To wszystko jest pokręcone i nie wynika ze świadomego wyboru człowieka ale z zakodowanej kultury. Ma to potężny związek z męską kulturą.

Cytat:
Cytat:
Samosia; Czyli zamienili koncepcję "Źródła" "Boga" "Absolutu", na Zamysł?

Cytat:
Dryf; Dokładnie. Choć to nie jest to samo.


Wg mnie też to nie to samo ,ale ciekawa jestem czy masz podobne uwagi dlaczego to nie to samo Smile?
"Zamysł" ma swoje odniesienie w planowaniu, logice, intelekcie, czyli bardziej związany jest z domeną LEWEJ półkuli. Czyli ten symbol "Zamysł" dalej jest bliższy "męskości" intelektualizmowi A to dalszy wniosek ze to dalej Bóg męski, niekompletny i nie wynika mi to z JEDNI (to mi sugeruje prawa półkula)

Cytat:
Cytat:
samosia; Trybik więc nie potrzebuje znać praw kosmosu. I tak będzie sie kręcił wg programu. A ingerować NIE WOLNO.

Cytat:
Dryf; Nie potrzebuje, ale mu się je zapodaje, żeby później nie krzyczał, że nic nie wiedział.


O, nie! To już manipulacja. To tak jakbyś feudalnemu rolnikowi, wykładał zawiłe prawa fizyki a potem mu powiedział; a "przecież mówiłem". Mówić przekazywać wiedzę należy w odpowiednim czasie i na odpowiedni grunt, bo inaczej to raczej ciężka manipulacja i szkodliwe ingerowanie. Albo kłamstwo. Dzieci w przedszkolu też nie uczą zawiłych rzeczy tylko stopniowo.....Chodzi mi by "zrozumieć" a nie przyjąć na "wiarę"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 20:28, 26 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
W przeciwieństwach się przejawia dualność. Yang Jin, Męski-Żeński. Miłość- Nienawiść. Noc dzień. Życie Śmierć, itd. Wszystko ma swoje skrajne przeciwne bieguny.

Nie widzę przeciwieństwa w męski-żeński. Widzę rozdział, który dąży do jedności, a rozdział, to nie przeciwieństwo.
Między miłością a nienawiścią jest bardzo cienka granica i też nie widzę tu skrajności.
Noc i dzień też nie są przeciwieństwami tylko wzajemnym tańcem.
Życie nie umiera!
Wszystko jest kwestią podejścia do tematu i interpretacji. To, że ktoś sobie wymyślił Yang i Jin i koniecznie chce widzieć dualność we wszystkim, to jest jego sprawa. Ja mam inne spojrzenie na temat.

Cytat:
Choć właśnie tak być nie powinno. Czyli to co powinno być naturalnym faktem w życiu ludzkim jest zmienione "oderwanie", oddzielone, odłączone.

W wielu przypadkach tak zapewne jest. Mam jednak nadzieję, że nie generalizujesz?
Chociaż mógłbym Ci zapodać wiele przykładów tego kosmicznego wpływu na nasze życie, wcale nie odwołując się do ezoteryki. Za jeden przykład podam chociażby Słońce.

Cytat:
Ludzie stłoczeni w betonowych ulach, zalew konsumpcjonizmu sztucznych zabawek, wypełniaczy czasu, ogłupiaczy itp. Wg mnie to nie jest węź z Ziemią , przyrodą z Całością ale wielka izolacja i hałas. Ludzie to czują i tak wiele jest publikacji o "samotności" człowieka.....Czasem dostrzegam więcej "więzi", powiązania u ludzi, którzy o tym nie mówią ale czują i życiem pokazują.

Tak. Masz rację. Takie czasy.
Ale sama również wskazujesz na fakt, że ludzie czują, iż coś jest nie tak z ich życiem. Nie mam pomysłu jak to zmienić. Zaszło to już za daleko. Dlatego muszą nastąpić jakieś zmiany i to pewnie gwałtowne. Dużo ostatnio o tym słychać. Widocznie, żeby się człowiek obudził, musi dostać w łeb.
Z drugiej strony weź pod uwagę owe plany przedurodzeniowe i chęć nauczania, lub doświadczanie przez duszę. Evil or Very Mad

Cytat:
Jakoś trudno mi sobie wyobrazić głodujące narody nakłonić do filozofii i pięknej więzi z Całym Wszechświatem gdy są głodni i zajęci prozą życia. Pytanie czy to oni winni, leniwi, głupcy? Wg mnie systemy są tak ustawione by ludzkość trwała w izolacji i lęku.

Zgadzam się z tym.
Pisałem o tym już nie raz. Człowiek głodny nie będzie nawiązywał więzi z kosmosem, ani myślał o sprawach ducha, lub o rozwijaniu samoświadomości. Nie wspominam o tak zwanym rozwoju duchowym, bo to akurat uważam za błąd, ale o odczuwaniu więzi z wielkim kosmosem.
Co do systemu i manipulacji? Pisaliśmy już o tym w innych wątkach. Ale temat można rozszerzyć w oddzielnym wątku, bo to też nie jest takie oczywiste.

Cytat:
Faktycznie to jest ciekawa sugestia. I tym bardziej widzę w tym przestrogę....Manipulacje mają to do siebie że bywają niezauważalne i wyścielone pozorami "uczciwości".....Gdzie pojawia się wątpliwość dalej należy więc szukać wg mnie..

W tych wszystkich szkołach rozwoju duchowego, bez „mistrza” ani rusz. Nawet w tybetańskich klasztorach jest hierarchia. W kościołach, sektach i grupach. Ba! W normalnym codziennym życiu też bez „mistrzów” ( kierowników, dyrektorów, majstrów ) się nie obedzie.

Cytat:
Miłość matki do dziecka i cały trud ciąży i wieloletni trud wychowania człowieka chyba nie jest już na wstępie kalkulacją przyszłego zysku?

To może mi wyjaśnij, po co ta matka w ciąże zachodzi i po co chce mieć dziecko?

Cytat:
Takie sugestie choć zapewne też istnieją oczywiście, jednak ogólnie i generalnie sugerują że nie istnieje miłość, bezinteresowność życzliwość nie czekająca na zapłatę.

Myślę, że tak właśnie jest. Człowiek z natury jest egoistą. Biorąc pod uwagę to, że determinowany jest przez posiadaną duszę, to ona (dusza) przyszła tu załatwiać swoje interesy. Razz

Cytat:
Wg mnie obie postawy skrajne są wadliwe, ale środek Służenia innym bez szkody dla Siebie i z uwzględnieniem Siebie, chyba jest prawidłowy ?

Tak więc, kiedy uwzględniasz siebie, to załatwiasz swój interes!
Ten termin pojawił się w związku z przekazami Plejadan. Oni rzekomo służą innym. A dlaczego? A no dlatego, że doszli do wniosku, że to ich rozwija i przez to zbliżają się do boga. Skoro tak, to znaczy, że załatwiają swoje interesy.

Cytat:
20 mil lat ingerowano czyli jesteśmy kosmicznie zmanipulowani ogłupieni.

Nie 20 milionów lat, tylko 20 miliardów.
Nie wiem czy cały ten okres tak wyglądał.
Jak było pisane powyżej, wszechświat w swej wędrówce zanurza się w przestrzeń materialną i nie materialną. Okresy to wynoszą 20 miliardów lat. W chwili obecnej zbliżamy się do połówki nie materialnej. Dlatego manipulanci ( Hebrajczycy z planety Hebra) tracą kontrolę. Oni, przez te wszystkie lata, po prostu uzależnili się od dostaw energii. Teraz, kiedy dostawy te ( z różnych względów) zostają im odcinane, oni normalnie giną.
Jednak cała maszyneria ciągle się kręci jakby siłą bezwładności. Naszym zadaniem jest to wyhamować do końca.
Ludzie z Antrovisu twierdzą, że oni tu przybyli ( parkowali na orbicie, ponieważ Ziemia w sposób niebezpieczny podniosła swoje wibracje ) i kontaktowali się z nimi prosząc, a właściwie żądając pomocy. Wyrażono zgodę na pomoc, jednak pod pewnymi warunkami, które okazały się dla Hebrajczyków nie do przyjęcia. Wolą zginąć niż się upokorzyć błagając o łaską swoje hodowlane bydło.

Cytat:
Najpierw należy naprawić KRZYWDY i szkody tą ingerencją a nie odsunąć się od ludzi gdy ich dostatecznie wykorzystano i niszczono ogłipiono.

Tak powinno być, ale tak nie jest.
Nie całe uniwersum z nimi współpracowało, lub było im podporządkowane. Stąd się biorą przekazy o pomocy ze strony innych cywilizacji.

Cytat:
Gdzie leżą podstawy źródło tego stanu rzeczy? Zaczęło się od patriarchalnego Boga. Paweł ( i religie patriarchalne )udoskonalił system. Bóg to PAN a człowiek marny pył ma być mu posłuszny jak niewolnik. Ludzie to adoptują wg swoich możliwości, powielają. Kobieta była rzeczywistą własnością męża jak i jej dzieci, które ona JEMU 'urodziła. Wyrośliśmy na kulturze Pana i niewolnika na kulturze, prawa, władzy, własności i podziału. Typowe akcenty lewej władczej półkuli.(męskiej) .

W tym właśnie ( między innymi ) dostrzegam zło płynące z religii.
Po to zostały owe religie wgrane w nasz program. Podobnie jak program „Wolna Wola”.
Jak pamiętasz teksty Antona Parksa, Anunna-ki też w pewnym okresie swojej egzystencji, odsunęli kobiety na boczny tor i jak wiemy nic dobrego z tego nie wynikło.

Cytat:
To wszystko jest pokręcone i nie wynika ze świadomego wyboru człowieka ale z zakodowanej kultury. Ma to potężny związek z męską kulturą.

No cóż. Wypada mi się zgodzić z całym Twoim wywodem.
Tyle tylko, że nie wiemy tak do końca, co Wy kobitki byście zrobiły ze światem? Sad

Cytat:
"Zamysł" ma swoje odniesienie w planowaniu, logice, intelekcie, czyli bardziej związany jest z domeną LEWEJ półkuli. Czyli ten symbol "Zamysł" dalej jest bliższy "męskości" intelektualizmowi A to dalszy wniosek ze to dalej Bóg męski, niekompletny i nie wynika mi to z JEDNI (to mi sugeruje prawa półkula)

Ale się przyczepiłaś tych półkul mózgowych! Very Happy
Co? Mamy sobie te półkule amputować?

Zamysł – chodzi tu o myśl! Na początku była myśl! A myśl to rodzaj żeński. Razz

Cytat:
Cytat:
samosia; Trybik więc nie potrzebuje znać praw kosmosu. I tak będzie sie kręcił wg programu. A ingerować NIE WOLNO.

Cytat:
Dryf; Nie potrzebuje, ale mu się je zapodaje, żeby później nie krzyczał, że nic nie wiedział.


O, nie! To już manipulacja. To tak jakbyś feudalnemu rolnikowi, wykładał zawiłe prawa fizyki a potem mu powiedział; a "przecież mówiłem". Mówić przekazywać wiedzę należy w odpowiednim czasie i na odpowiedni grunt, bo inaczej to raczej ciężka manipulacja i szkodliwe ingerowanie. Albo kłamstwo. Dzieci w przedszkolu też nie uczą zawiłych rzeczy tylko stopniowo.....Chodzi mi by "zrozumieć" a nie przyjąć na "wiarę"

No wiesz! Gdyby takiego trybika, po zapodaniu mu informacji, następnie lać kijem, wymuszać przestrzeganie owego prawa, karać za nie praktykowanie, to mogłabyś płakać, że się nim manipuluje.
Masz zapodane prawo, a co Ty z nim zrobisz , to Twoja sprawa. Masz odpowiednie wyjaśnienie o co w tym prawie chodzi. Nikt Cię nie zmusza do jego praktykowania, ani rozumienia, a tym bardziej wierzenia.
We wstępie do owych praw, masz wyjaśnione, że dopiero po osiągnięciu pewnego pułapu świadomości następuje zrozumienie. Jest zapodana droga jak tą świadomość powiększyć.
Zapodane prawa uniwersalne, są jakby końcowym wynikiem wcześniejszych prac. Grupa organizowała kursy i seminaria, na których uczono po kolei od podstaw. Oczywiście przyjmowano w szeregi osoby reprezentujące już jakiś poziom intelektualny. Należało do nich wielu ludzi nauki i sztuki.

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
A.D.23:55.
Super



Dołączył: 30 Maj 2011
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/6

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:43, 26 Cze 2011    Temat postu:

dryf napisał:
Zamysł – chodzi tu o myśl! Na początku była myśl! A myśl to rodzaj żeński. Razz


Na poczatku było słowo, a ono nie koniecznie ma źródło w umyśle, ludzie dzielą się na ludzi brzucha, głowy i serca, a człowiek jest stworzony tylko na podobieństwo boże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dryf
Mega Super Forumowicz



Dołączył: 15 Sie 2007
Posty: 2640
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 130 razy
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 21:09, 27 Cze 2011    Temat postu:

A.D.23:55. napisała:
Cytat:
Na poczatku było słowo, a ono nie koniecznie ma źródło w umyśle

Rozmawiamy w tym wątku o koncepcjach prezentowanych przez grupę ANTROVIS. A w/g nich, na początku była myśl.
Inni mogą sobie uważać, że na początku było słowo, albo wyraz. Inni, że świadomość. Jeszcze inni, że czarna materia itd.

dryf

.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
samosia
Super



Dołączył: 25 Lis 2010
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Polska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:06, 30 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:
Dryf; Nie wspominam o tak zwanym rozwoju duchowym, bo to akurat uważam za błąd, ale o odczuwaniu więzi z wielkim kosmosem.

Tak, jak najbardziej tylko ja zamiast kosmos mam na mysli Ziemię, ludzi, przyrode wszelkie życie i rzecz jasna niebo i słońce i kosmos.Myślę też ze dawno, na małym rekonesansie kosmicznym byłam Smile
Cytat:
Dryf; W tych wszystkich szkołach rozwoju duchowego, bez „mistrza” ani rusz. Nawet w tybetańskich klasztorach jest hierarchia. W kościołach, sektach i grupach. Ba! W normalnym codziennym życiu też bez „mistrzów” ( kierowników, dyrektorów, majstrów ) się nie obedzie.

Podobno tam gdzie jest grupa 5 osób wyłoni się "dowódca", przewodnik.(można to zaobserwować nawet na podwórku) Nieoficjalnie tylko ot tak automatycznie. Może to i 'nauczyciele" na miarę uczniów? Oraz również lekcje dla nauczycieli? Może jakaś nieznana reguła? Jakoś nie mam nigdy pełnego zaufania do nauczycieli..Co nie co wybiorę a reszte odrzucam....
Cytat:
Dryf; To może mi wyjaśnij, po co ta matka w ciąże zachodzi i po co chce mieć dziecko?

Nie wiem. Chyba ma taką potrzebę "tworzenia" Życia i jego ochrony wraz rzecz jasna z ojcem? Może to wypływać z jej "męskiej" podświadomości, "tworzyć i kochać" Przecież życie pokazuje ze jak i matka tak i ojciec kochają dzieci zazwyczaj Smile i na miare swojego rozwoju robią wiele wiele dla młodego życia i dla jego dobra.

Cytat:
Dryf; Myślę, że tak właśnie jest. Człowiek z natury jest egoistą. Biorąc pod uwagę to, że determinowany jest przez posiadaną duszę, to ona (dusza) przyszła tu załatwiać swoje interesy.


Te interesy patrząc na życie ludzkie bez zakłamania trochę trudu kosztują człowieka. To mi się nie podoba i jest niejasne. Lekcje lekcjami ale czy my wychowując dzieci, ucząc je, ćwiczymy je tak, jak ludzie w życiu są ćwiczeni ? Wszak takie ciężkie lekcje niekoniecznie uczą dobra i rozwoju często jest dokładnie odwrotnie....Więc to jest niejasne dalej. Człowiek niekoniecznie jest egoistą. Częściej zdaża się to rodowi męskiemu-bez zakłamania. Kobiety bardziej są otwarte na innych. To wynika z cech płci.

Cytat:
Dryf; Tak więc, kiedy uwzględniasz siebie, to załatwiasz swój interes!
Ten termin pojawił się w związku z przekazami Plejadan. Oni rzekomo służą innym. A dlaczego? A no dlatego, że doszli do wniosku, że to ich rozwija i przez to zbliżają się do boga. Skoro tak, to znaczy, że załatwiają swoje interesy.


Dobrze, to tak wygląda. Co mnie moze obchodzić ich interes" gdy mnie "mądrze wspomagają"? Może na tym etapie nie ma juz tej dualności i przeciwieństw.? Może nie jest tak że jak twój interes to moja strata, tylko twój interes i mój interes. Zyski z obu stron? Dualności brak. Smile Czujnym trzeba byc ale dzieląc tylko na interesy wkraczamy w pułapki dualności.

Cytat:

Dryf; W chwili obecnej zbliżamy się do połówki nie materialnej. Dlatego manipulanci ( Hebrajczycy z planety Hebra) tracą kontrolę. Oni, przez te wszystkie lata, po prostu uzależnili się od dostaw energii. Teraz, kiedy dostawy te ( z różnych względów) zostają im odcinane, oni normalnie giną.
Jednak cała maszyneria ciągle się kręci jakby siłą bezwładności. Naszym zadaniem jest to wyhamować do końca.

To ciekawe. Co to za cywilizacja z Hebra? Podejrzewam ze to od religii hebrajskiej. ? Jak oni pobierają tą energię? Dlaczego sami nie mają?
Cytat:
Dryf; Ludzie z Antrovisu twierdzą, że oni tu przybyli ( parkowali na orbicie, ponieważ Ziemia w sposób niebezpieczny podniosła swoje wibracje ) i kontaktowali się z nimi prosząc, a właściwie żądając pomocy. Wyrażono zgodę na pomoc, jednak pod pewnymi warunkami, które okazały się dla Hebrajczyków nie do przyjęcia. Wolą zginąć niż się upokorzyć błagając o łaską swoje hodowlane bydło.

To aż nieprawdopodobne ? A jaki związek z tym może mieć Lucyfer (z Hebrą) jeśli by połączyć obie historie-teorie?
Cytat:
Dryf; W tym właśnie ( między innymi ) dostrzegam zło płynące z religii.
Po to zostały owe religie wgrane w nasz program. Podobnie jak program „Wolna Wola”.
Jak pamiętasz teksty Antona Parksa, Anunna-ki też w pewnym okresie swojej egzystencji, odsunęli kobiety na boczny tor i jak wiemy nic dobrego z tego nie wynikło.


Tak. Wynika z tego ze podział na płeć jest trudną sprawą, i przynosi ryzyko błądzenia. Jakoś opornie idzie "zjednoczenie" płci nawet w kosmosie a zazwyczaj skłania się do dominacji jednaj strony nad drugą i walki. A z tego nic dobrego nie wyjdzie. Gdzieś zasłyszałam ze pierwotnie człowiek był hermafrodytą. Dopiero ingerencja w raju czyli podzielenie Adama, stało się faktem płciowości człowieka. (podział na dwie przeciwstawne postacie ) Mity hebrajskie coś o tym wspominają. Gdyby zaś człowiek rozmnażał się np przez "podział" żyłby wiecznie....Chyba tak?
Jeśli wgrano nam program to co są warte prawa o nie ingerencji? To już jest śmieszne. W takim razie ludzkość jest niewinna. Z tym programem wgrywanym jest prawdopodobne. Można zauważyć jak program jest przekazywany rodami z umysłu rodziców do nowego pokolenia. Gdy się odkryje fałsz, to i tak inni są już zaprogramowani. Podobno nasza prawda z dzieciństwa składa się z prawd przekazów starszych w ok 80-90 % Czyli to nie nasze myśli wnioski ale minionego pokolenia.
A jak w takim układzie ma przekaz o nie ingerencji? Czyli rozumiem nie wolno uświadamiać nikogo ze jest "zaprogramowany', czyli ofierze pokrzywdzonej nie wolno pomagać i uwalniać jej z sideł..Niech sobie tam dalej siedzi w tych sidłach....
Cytat:
Dryf; No cóż. Wypada mi się zgodzić z całym Twoim wywodem.
Tyle tylko, że nie wiemy tak do końca, co Wy kobitki byście zrobiły ze światem?


Otóż to Smile Same pewnie też nie za wiele, by się zdziałało, albo nie to co trzeba. Chyba ze by były kobiety idealnie dojrzałe damsko-męskie. Ha ha, ale nie herod baby. Kochające ochraniające i nad wyraz mądre i stanowcze, odważne itp. Myślę ze wtedy będzie lepiej gdy mężczyzna nabierze cech uczuciowych -kobiecych a kobieta stanie się bardziej męska i niezależna. Coś tak to widzę, czyli jak jesteśmy podzieleni to zjednoczenie na idealnych warunkach musi być. Do tego dojrzałość obu potrzebna.
Cytat:
Dryf; Ale się przyczepiłaś tych półkul mózgowych!
Co? Mamy sobie te półkule amputować?

Smile Absolutnie. Rozwijać obie równomiernie i je łączyć Smile Koniecznie. Podobno zazwyczaj i tak lewa półkula bywa większa...u ludzi...

Cytat:
Dryf; Zamysł – chodzi tu o myśl! Na początku była myśl! A myśl to rodzaj żeński.

Fakt to brzmi lepiej. Ha ha .

Cytat:
Dryf; We wstępie do owych praw, masz wyjaśnione, że dopiero po osiągnięciu pewnego pułapu świadomości następuje zrozumienie. Jest zapodana droga jak tą świadomość powiększyć.
Zapodane prawa uniwersalne, są jakby końcowym wynikiem wcześniejszych prac. Grupa organizowała kursy i seminaria, na których uczono po kolei od podstaw. Oczywiście przyjmowano w szeregi osoby reprezentujące już jakiś poziom intelektualny. Należało do nich wielu ludzi nauki i sztuki.

Może coś tam, racji mają, coś odkryli. Ale są też trochę inne prawa uniwersalne jest ich 7 i brzmią bardziej mi swojsko jak przystało na kosmiczne. Myślę też ze Świadomość poszerza samo życie, doświadczenie. Wg mnie jednak za bardzo ordynarnie i bez pardonu. Tu tkwi na pewno jakiś błąd. Nauka powinna być miła i przyjemna. Wątpię by rozwój ludzkości i Świadomości miał zależeć od elitarnych kursów i seminariów. Przyznam ze jak słyszę kurs rozwoju duchowego, to mnie cofa ku wstecznym biegom. Nie powiem wiele wiele korzystam z różnych publikacji nawet z takich stron ale na tyle ile mi pasuje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Niesamowite Strona Główna -> Teorie spiskowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 1 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin