Forum Niesamowite

cykada

Luciad, a śmiesz wątpić? Laughing

Zawsze jestem młoda!

Siostra chłopaka mojej córki w wieku 19 lat napisała świetną książkę pt. :MY" i wygrała konkurs literacki. Każdy dorosły, a zwłaszcza rodzic powinien ją przeczytać. Autorka ukazała i tu zacytuję tekst z okładki:

"(...)Bohaterów łączy jedno -zagubienie i niesamowita samotność. Zamiast bliskości drugiego człowieka -internet, zamiast rozmowy z przyjacielem -piwo wypite w samotności, zamiast rozmowy z rodzicami -własny zamknięty pokój. Na pozór twardzi i zimni, są jedynie wkraczającymi w dorosłość wrażliwymi istotami, którym brak przewodnika. A w ciągu może zdarzyć sie wszsytko: kradzież, próba molestowania, odejście ojca..."

A tak a 'propos zawsze miałam dobry kontakt z młodzieżą, nie tylko poprzez pracę z nimi, ale ze swoimi dziećmi chodziłam i chodzę nadal na koncerty bluesowe, jazzowe, ale i havimetalowe i inne, czytam książki, które mi polecają i staram się z nimi być , rozmawiać i przede wszystkim wspólnie z nimi pracować, sprzątać, pielić ogródek.
To znakomita recepta na młodość. Spójrz, ile na Naszej Klasie odnalazło mnie młodzieży, takiej, która ma teraz po 40 lat, ale i po 16, 19 też. A najcudowniejsza od nich jest poczta, jaką otrzymuje i to z całego kraju, a i z zza granicy. To bardzo podnosi na duchu! Zawsze młodzież była mi bliska, a oni to czują i oddają tym samym. Nie piszę , by sią chwalić, ale by podzielić się tą najprostszą tajemnicą.
Pozdrawiam Cię młoda Luciad!!!
Very Happy

Ps. powyżej wrzucam ten tekst o młodzieży "wołanie" z poprawionym jednym zdaniem, a to wskutek sugestii mądrzejszych ode mnie poetów z [link widoczny dla zalogowanych]
Very Happy

cykada

Ponieważ, u góry tak się strasznie poważnie rozpisałam, to wrzucam tu swoją minutówkę jeszcze ciepłą.

Lesie!

lesie, gaju przy ruczaju
ty w ramiona swe zielone
bierz mnie, bierz -
bo, w lesie wie się więcej
zaśpiewam ci za to
po ludzku piosenkę
zaśpiewam ci rzeką,
zaśpiewam ci miastem
i słodkim poczęstuję ciastkiem

Very Happy

dryf

He.He. Sympatyczny ten wierszyk powyżej.
Szczególnie to ciastko mnie ujęło.

No popatrz Cykado. Zapodałaś na "poetach", ten kontrowersyjny (moim zdaniem) i od razu zrozumieli? Very Happy

Nawet nie dociekali o co chodzi! Fajni oni tam są.

A tym młodym, to w tyłkach sie przewraca. Tylko robić nie ma komu. Jak by z bidy wyszedł jeden z drugim, to potrafiłby docenić to co ma.

Dobrze się zadumać
nad pochylonym grzbietem drzewa

Dobrze pomyśleć
nad tym o czym ptak śpiewa

Dobrze jest przystanąć
nad strumienia bystrą wodą

Dobrze się zachwycić
leśnej łąki urodą

Dobrze jest spojrzeć
do góry w niebieskie przestrzenie

A najlepiej mieć spokój
i dobre pochodzenie. Very Happy

dryf

.

cykada

No, jesteś Dryfie nareszcie! A ile to ja sie musze naklikać.
Zapewniam Cię, dla mnie jesteś bezkonkurencyjny!!!

Wiesz, oni są fajni, ja ich tam wszystkich lubię
ale razem wzięci nie mają tyle
co Ty, w tym swoim kadłubie.

Dryfuj więc, dryfuj po poezji oceanie
a z wyschnie z zachytu -
i para z niego tylko zostanie
bo, łez przecież wylewał nie będzie
gdyż wiesz, że wody ma pełno wszędzie.

Napisałam Ci naiwnie
niech mnie dunder za to gwizdnie!
Laughing

Dryfie, wersja II specjalnie dla Ciebie:

wołanie

zamknięte drzwi obcisłe okiennice
smugi na szybach

wiatr nie zaprasza
chmura i Słońce

pies codziennie tak samo
cudzym merda ogonem
synogarlice
w przeciwieństwie do nazwy
szorują znudzone niebo
ciężkie siaty z zakupami
wbijają kobietom wzrok w betony
i coraz mniej szczęśliwy krok

zamknięte drzwi
jedyny przyjaciel zabójca
migotaniem odłączył
kolejne życie
pogrążył w wirtualnym raju
matko ojcze ratunku
brakuje tu krwi i kości
nie słyszą

też są na haju?

Laughing

dryf

Teraz jak wiem o co się rozchodzi, to jet mi łatwiej się do tego tekstu ustosunkować.
Wyjaśnij mi jeszcze taką rzecz:
Czy chodzi o grę komputerową, a w niej działającego zabujcę?
Czy o sam komputer jako taki i samotność w sieci?

czepiam się i czepiał będę
taka jest już ma natura
mażesz wziąć minie tu za zrzędę
choć byłaby to już bzdura

ja poprzeczkę zawiesiłem
wysoko dla Ciebie
tak więc nie dziw się że czasem
w twych wierszach pogrzebię

jak powstają cudze dzieła
z czego lęgną sie pomysły
nad czym inny sie pochyla
czym zaprząta swoje zmysły

trudne to są może sprawy
ale wielce mnie rajcują
taki jestem już ciekawy
takie myśli moje są

dryf

.

cykada

Ta wersja, z "też są na haju" nie była Dryfie pod Ciebie. Teraz jak przeczytałam, to spojrzałam na to inaczej. To było, ale pod Twój humor. Bo Ty, z niczego zrobisz taki humor, że ja się po prostu zaśmiewam na całe moje szczęście, ile się tylko da.

A moich wierszy to się czepiaj, ile da się
Twoje uwagi zawsze dla mnie, na czasie
a że przy okazji zawsze rozbawią
toż, ja cała się w tym pławię

I czekam tylko podpisu tu, dryfowego
a zapoda Ci on coś wszak nowego?
najzabawniejsze, gdy się tak czepia
widać Ci kocha on człowieka! Laughing

Ps. a o komputer tu chodzi w ogóle, czyli taką samotność w sieci i co to wszystko implikuje. Wiadomo gry komputerowe jedno z nasępstw, a następne następstwa to niejaka cykada , Dryf i Luciad , co tu też czasem wpada. Laughing

cykada

Mojej Matce

zmarszczona staruszeczka
tak myślą o Tobie wszyscy
dla mnie masz
wciąż 32 dwa lata

długie warkocze splecione w koronę
i długą
o życiu swoim
dla nas
piękną i mądrą
opowieść
.

cykada

Mojej Matce

piękna i miła Pani
o gołębich oczach
i włosach

tak myślą o Tobie wszyscy
dla mnie masz

wciąż trzydzieści dwa lata

długie warkocze splecione w koronę
i długą
o życiu swoim
dla nas

piękną i mądrą
opowieść

Wersja II, poprawiona, przeznaczona dla Mojej Mamusi. I innych wspaniałych matek.

,

dryf

Ta druga wersja, zdecydowanie lepsza.

- a dla mnie masz - wyrzucił bym "a"

To jednak wiersz powinien sie odleżeć. Chociaż troszkę. Wink

dryf

.

cykada

Czekaj czekaj, gdzie wyrzuciłbyś a, bo nie załapałam.

Dryfie, niektóry czasem leży kilka lat i nic. ALbo taka kiepścizna, albo skurczybyk od razu skończony. A ten poprawiłam, bo przecież nie mogłam Matce w pierwszej postaci wysłać, wiesz taki przyjemny akurat przymus, ale jak z serca jedno i drugie płynie, to i poprawianie łatwe wyjątkowo!

Dryfie , jak to było?

Serdeczności pełen wór.
nie uniesiesz, to na szyję został jeno sznur! Laughing

luciad

"A" wyrzuciłby z "a dla mnie masz".

cykada

Luciad dzięki Aniołku, że przyszłaś mi w sukurs, przecież to takie proste; spróbuję więc wyrzucić, gdyż :

sugestia Dryfa
moim rozkazem
zniosę to, obiecuję
na pewno tym razem!

Laughing

dryf

Literka "A"

taka mała litereczka
to nie jest byle co
takich małych litereczek
ja szukam ze świecą

więc zastanów się troszeczkę
może pomyśl ociupinkę
i schowaj pod poduszkę
tę maleńką kruszynkę

jeśli jednak je wyrzucisz
to ja je podniosę
i ustawię sobie w domu
tuz pod samym nosem

postumencik z serca zrobię
przyozdobię mgiełką
będzie mi leczyło
niegodziwość wszelką Razz

dryf

.

cykada

Dryfie!

Ja już nie mam na Cię siły
o literce tak myśałam
że to przecież nie jest rzecz
żeby poszła sobie precz

I myślałam nad tym srogo
co też stanie się z niebogą
na wygnanie iść nie może
bo za zimno jest na dworze

Zamartwiałam się dzień cały
klikam ci ja - ma literka ocalała
Dryf mi ją chołubił będzie
toż mi sławy wnet przybędzie...

Very Happy

dryf

Ja, troskliwy jestem wielce
taka ze mnie już istota
i za miękkie moje serce
zaraz szarpie się i miota

O literki dbać musimy
i nie chować żadnej w grobie
mimo wiosny, lata, zimy
lepiej trzymać je przy sobie

Może i ja jestem w błędzie
ale coś tak mi się zda
że potrzebne jest nam wszędzie
takie choćby małe „a” Razz

dryf

.